Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu nie przyjęła w piątek poprawki PiS do projektu ustawy o ochronie znaku Polski Walczącej. Posłowie PiS chcą, by ustawa przypominała, że "kotwica" była symbolem walki o niepodległość także w okresie powojennym.
Posłowie PiS poprawkę zgłosili w czwartek podczas drugiego czytania poselskiego projektu ustawy o ochronie znaku Polski Walczącej - charakterystycznej kotwicy znanej z okresu okupacji i powstania warszawskiego.
Poprawka - jak tłumaczył poseł PiS Maciej Łopiński - polega na dopisaniu do art. 1 ust. 1 projektu ustawy zdania: "będący także w okresie powojennym symbolem walki o niepodległość". W projekcie, który przygotowali posłowie PO, zapisano, że znak jest symbolem walki Polaków z niemieckim okupantem, tymczasem zdaniem posłów PiS ustawa powinna także przypominać, że znak Polski Walczącej był używany w okresie powojennym.
"W związku z tym art. 1 ust. 1 brzmiałby następująco: +Znak Polski Walczącej powstały jako symbol walki narodu polskiego z niemieckim agresorem i okupantem podczas II wojny światowej, będący także w okresie powojennym symbolem walki o niepodległość, stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej+" - powiedział Łopiński.
Poprawka - jak tłumaczył poseł PiS Maciej Łopiński - polega na dopisaniu do art. 1 ust. 1 projektu ustawy zdania: "będący także w okresie powojennym symbolem walki o niepodległość". W projekcie, który przygotowali posłowie PO, zapisano, że znak jest symbolem walki Polaków z niemieckim okupantem, tymczasem zdaniem posłów PiS ustawa powinna także przypominać, że znak Polski Walczącej był używany w okresie powojennym.
Przeciwko zmianie projektu byli posłowie PO. "Nie rozumiem motywacji tej poprawki. My jednak ten znak czcimy jako ten znak, który powstał w określonym czasie z woli i racji określonych formacji (...). Nie wiem czy byśmy właściwie odpowiedzieli na poczucie środowisk kombatanckich rozciągając w czasie i w znaczeniach ten znak" - przekonywała posłanka PO i przewodnicząca komisji kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska.
Głosowanie nad całością ustawy - jak zwróciła uwagę posłanka PO - planowane jest na 10 czerwca, by ustawa - po przejściu przez prace legislacyjne w Senacie i po podpisaniu jej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego - mogła wejść w życie przed 1 sierpnia br., gdy przypada 70. rocznica wybuchu powstania warszawskiego.
Projekt ustawy o ochronie znaku Polski Walczącej przewiduje za jego znieważenie karę grzywny. Do postępowania w sprawach dotyczących ochrony znaku mają być stosowane przepisy Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. W projekcie zapisano, że "otaczanie Znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej".
Projekt ustawy o ochronie znaku Polski Walczącej powstał z inicjatywy weteranów II wojny światowej, m.in. ze Związku Powstańców Warszawskich oraz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Pierwotnie propozycja ochrony prawnej znaku trafiła do komisji w 2013 r. pod postacią projektu nowelizacji ustawy o Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Kotwica jako znak Polski Walczącej została wybrana w konspiracyjnym konkursie w 1942 r. Do Biura Informacji i Propagandy KG AK, które ogłosiło konkurs, nadesłano 27 propozycji. Autorką zwycięskiego projektu była harcerka Anna Smoleńska, która studiowała historię sztuki na tajnym Uniwersytecie Warszawskim.
Podczas okupacji znak symbolizujący walkę o niepodległość malowano na murach polskich miast. Dwie połączone litery P i W, tworzące kotwicę Polski Walczącej, umieszczane były na budynkach związanych z powstaniem warszawskim i walkami toczonymi w czasie drugiej wojny światowej, m.in. odbitym z rąk Niemców gmachu PAST-y. (PAP)
nno/ ls/