Jan Olszewski to jedna z najwybitniejszych postaci w historii współczesnej Polski, człowiek, który walczył o wolną i niepodległą ojczyznę - powiedziała marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas uroczystości nadania jednej z sal Kancelarii Sejmu jego imienia oraz odsłonięcia popiersia b. premiera.
Sala nr 511 w sejmowym budynku U została w środę nazwana imieniem byłego premiera Jana Olszewskiego. W uroczystości oprócz Witek wzięli udział także premier Mateusz Morawiecki i ministrowie jego rządu oraz wicemarszałkowie: Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) i Włodzimierz Czarzasty (Lewica), a także byli ministrowie rządu Olszewskiego, w tym szef MSWiA w latach 1991-1992, a obecnie marszałek senior Antoni Macierewicz.
"Świętej pamięci Jan Olszewski został pożegnany przez nas w ubiegłym roku. To była wyjątkowa postać, jedna z najwybitniejszych w historii współczesnej Polski, człowiek wyjątkowy, który kierował się w życiu jedną myślą: walki o wolną i naprawdę niepodległą Polskę" - powiedziała Witek.
Podkreślała, że jego życie przypadło na bardzo trudne czasy - zryw powstańczy w czasie Powstania Warszawskiego, ale także na czas terroru stalinowskiego i komunistycznego.
"Jan Olszewski nie poddawał się; był tym, który czynnie walczył o te wartości, którym był wierny przez całe życie. A w tamtej Polsce, komunistycznej, niełatwo było żyć z wartościami chrześcijańskimi, które mu przyświecały, z takim poczuciem prawdziwego patriotyzmu, a także z poszanowaniem prawdy i sprawiedliwości" - zaznaczyła.
Marszałek Sejmu podkreślała, że choć Olszewski uważał, że wolne słowo może być znakomitą i skuteczną bronią w walce z systemem opresyjnym, nie został dziennikarzem. "Został prawnikiem, adwokatem. I wtedy, gdy innym zabrakło odwagi, on tę odwagę miał i stawał na sali sądowej, by bronić tych, którzy w czasach komunistycznych stawali przed sądami. On się nie dał, on był wierny tym ideom, które były mu wpojone" - mówiła.
Marszałek Sejmu podkreślała, że choć Olszewski uważał, że wolne słowo może być znakomitą i skuteczną bronią w walce z systemem opresyjnym, nie został dziennikarzem. "Został prawnikiem, adwokatem. I wtedy, gdy innym zabrakło odwagi, on tę odwagę miał i stawał na sali sądowej, by bronić tych, którzy w czasach komunistycznych stawali przed sądami. On się nie dał, on był wierny tym ideom, które były mu wpojone" - mówiła.
Witek zaznaczyła, że Olszewski był premierem powołanym przez pierwszy prawdziwie demokratycznie powołany polski Sejm. "Myślał, przez całe swoje dorosłe życie o Polsce; to jej poświęcił swoje najpiękniejsze lata i po roku 1989 r. mówił, że Polska wolna i suwerenna to niezwykłą wartość, którą trzeba niezmiernie szanować i o którą ciągle trzeba zabiegać" - wskazywała marszałek Sejmu.
"Możemy w dniu dzisiejszym nie tylko odsłonić popiersie tego wielkiego polityka, męża stanu, ale też, że możemy nadać tej sali imię Jana Olszewskiego, by pamiętać o dorobku jego życia i wartościach, które mu przyświecały. Mówi się, że człowiek żyje dopóty, dopóki żyje pamięć o nim. My o Janie Olszewskim będziemy z pewnością pamiętać" - zapewniła marszałek Sejmu.
Antoni Macierewicz podkreślał, że dorobek rządu Jana Olszewskiego sprawił, że "została położona bariera temu wszystkiemu, co stworzył rząd +grubej kreski+, temu wszystkiemu, co wynikało z okrągłego stołu, została przełamana cała ta straszliwa tendencja kontynuacji PRL-bis". "To jest wielki dorobek Jana Olszewskiego" - podkreślił Macierewicz.
Marszałek senior Sejmu nawiązywał również do przemówienie Jana Olszewskiego z czerwca 1992 r. przed głosowaniem nad odwołaniem jego rządu.
"Dobrze, żeby w tej sali, w której posłowie RP będą głosowali nad fundamentalnymi sprawami naszego narodu, będą rozstrzygali kształt naszego życia, będą decydowali, czyja będzie Polska, pamiętali o tym, że prędzej czy później wyjdą na ulice i będą musieli spojrzeć ludziom prosto w oczy tak, jak mógł to robić Jan Olszewski" - dodał Macierewicz.
Jan Olszewski zmarł 7 lutego w wieku 88 lat. Był premierem w latach 1991-1992, obrońcą opozycjonistów w procesach politycznych w okresie PRL, doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W 2009 r. został odznaczony Orderem Orła Białego.
Wiktoria Nicałek
wni/ itm/