W kontekście tzw. ustawy dekomunizacyjnej, kolejne środowiska m.in. Ruchu Autonomii Śląska i Związku Górnośląskiego poparły w piątek działania na rzecz pozostawienia nazw m.in. obiektów i miejsc, którym patronuje Jerzy Ziętek.
Podczas piątkowego briefingu przedstawiciele tych środowisk przekonywali, że to nie tylko kwestia samej pamięci o Ziętku, ale i głos w obronie prawa samorządów do decydowania kogo w przestrzeni publicznej chcą czcić.
Z kolei w ocenie IPN-u, Ziętek nie jest postacią, która "zasługiwałaby na czczenie i upamiętnianie w postaci pomników i nazw ulic, szkół albo innych jeszcze miejsc".
Gen. Jerzy Ziętek to postać niejednoznaczna – śląski powstaniec, przedwojenny poseł, generał Wojska Polskiego, a przede wszystkim wieloletni gospodarz woj. śląskiego i katowickiego w okresie PRL-u. Jego imię nosi m.in. znane katowickie rondo przy Spodku. Ma on też swój pomnik w katowickim Parku Powstańców Śląskich, a jego popiersie stoi na głównych schodach Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
"My nie tylko będziemy bronili dobrej pamięci o generale Ziętku, co przede wszystkim naszego prawa, prawa mieszkańców Górnego Śląska, prawa obywateli do tego, abyśmy to my decydowali, kogo w naszej przestrzeni publicznej chcemy czcić i o kim chcemy pamiętać" – mówił prezes Związku Górnośląskiego Grzegorz Franki podczas piątkowego briefingu przed pomnikiem Ziętka w Katowicach. "Jerzy Ziętek tak czy owak pozostaje z nami, jego nie da się +wyrzucić+ jedną ustawą" – dodał.
W podobnym tonie wypowiadał się członek zarządu woj. śląskiego Henryk Mercik z Ruchu Autonomii Śląska. Jak podkreślił, "nie ma zgody na centralizację kolejnej sfery naszego życia, na ingerencję państwa w kolejne pola". Przypomniał również, że pomnik Ziętka w Katowicach powstał nie w czasach PRL-u, ale w 2005 r. i to z inicjatywy społeczników, mieszkańców.
Europoseł PO Marek Plura przekonywał zaś, że katowicki pomnik Jerzego Ziętka jest symbolem Śląska, śląskości, a nie komunizmu. "Stoimy tu w obronie naszego Jorga, Ślązoka, który Ślązokom w trudnych czasach PRL-u przywrócił godność, a śląskości – normalne miejsce w życiu publicznym" – powiedział Plura.
Obecny na spotkaniu wnuk Jerzego Ziętka - Jerzy Ziętek podziękował osobom zaangażowanym w różne inicjatywy na rzecz zachowania pamięci o jego dziadku m.in. za zbieranie głosu w tej sprawie. W piątek bowiem przedstawiciele RAŚ przekazali wojewodzie śląskiemu – jak podali – ponad 3,5 tys. podpisów w obronie pamięci o Ziętku.
Z kolei dyrektor katowickiego oddziału IPN Andrzej Sznajder podkreślił w rozmowie z PAP, że Ziętek nie jest postacią, która "zasługiwałaby na czczenie i upamiętnianie w postaci pomników i nazw ulic, szkół albo innych miejsc". "Nasza opinia jest jednoznaczna jeżeli Ziętek – mówiąc językiem ustawy – symbolizuje zaangażowanie, symbolizuje represyjny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-89, w jego przypadku – 1945-85" - dodał. Zaznaczył jednak, że chodzi o samo czczenie jego postaci, a nie "o usunięcie Jerzego Ziętka z kart historii".
Generał Jerzy Ziętek (1901-1985) obrósł na Śląsku legendą jako społecznik, znakomity gospodarz i inicjator wielu inwestycji, m.in. hali Spodka, kompleksu uzdrowiskowego w Ustroniu czy największego w Polsce parku miejskiego - Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie (obecnie działa pod nazwą Park Śląski).
Krytycy PRL-owskiego wojewody przypominają przede wszystkim domniemany udział Ziętka w wysiedleniu z diecezji pod koniec 1952 r. trzech biskupów katowickich, którzy wystąpili w obronie nauczania religii, a następnie w przeprowadzeniu wyboru dogodnego dla władzy komunistycznej wikariusza generalnego diecezji. Przypominają też jego polityczne wolty - z przedwojennego polityka sanacyjnego przedzierzgnął się w zaangażowanego funkcjonariusza systemu komunistycznego.
Piątkowy głos w obronie pamięci o Ziętku jest kolejnym w tej sprawie - m.in. w czwartek stanowisko mieszkańców miasta, którzy w dwóch sondażach opowiedzieli się za tym, by główna promenada w Parku Śląskim nosiła imię jego twórcy - gen. Jerzego Ziętka, poparła Rada Miasta Chorzowa. W piątek burmistrz Radzionkowa Gabriel Tobor zapowiedział, że i w jego mieście taka uchwała zostanie podjęta w przyszłym tygodniu. Dodał, że w tych działaniach nie chodzi tylko o "walkę o Jerzego Ziętka, ale o wolność, samorządność, samostanowienie".
Na początku tygodnia marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa (PO) zapowiedział, że w trzech zarządzanych przez woj. śląskie obiektach odbędą się konsultacje ws. pozostawienia ich dotychczasowego patrona, gen. Jerzego Ziętka. Chodzi o centra rehabilitacyjne w Reptach i Ustroniu oraz Park Śląski. To konsekwencja postanowień tegorocznej nowelizacji ustawy o zakazie propagowania komunizmu, która doprecyzowała kwestie usunięcia obiektów budowlanych o charakterze nieużytkowym, np. pomników czy tablic, gloryfikujących ustrój totalitarny, a także rozszerzyła katalog obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, objętych zakazem nadawania nazw propagujących totalitaryzm.(PAP)
akp/ mkr/