Koncepcje pomnika upamiętniającego Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej można zgłaszać do 28 lutego 2014 r. Na monumencie, który stanie na pl. Grzybowskim przy kościele Wszystkich Świętych, ma znaleźć się 10 tys. nazwisk.
Zasadnicza część pomnika, który zostanie zrealizowany według zwycięskiej koncepcji, ma stanąć po lewej stronie od frontu świątyni, a wzdłuż jej lewej nawy - mur z nazwiskami.
Nagroda za pierwsze miejsce, którą przyzna komisja konkursowa, wyniesie 70 tys. zł. Konkurs ma charakter międzynarodowy.
„Chodzi nam o to, aby Polacy, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej, byli wymienieni imiennie. Pomieszczenie 10 tys. nazwisk na pomniku jest oczywiście wyzwaniem, tym bardziej, że nie wszystkie nazwiska znajdą się tam od razu, a i potem będziemy dodawać kolejne” – podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej przewodniczący Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów prof. Adam Strzembosz. Jak zaznaczył, końcową listę nazwisk opracuje Komisja Historyczna Komitetu, której przewodzi prof. Jan Żaryn.
Według Żaryna na pomniku zostaną upamiętnione nie tylko osoby indywidualne, lecz również instytucje, przede wszystkim Polskie Państwo Podziemne, Kościół katolicki i Rząd Polski na uchodźctwie.
Kościół Wszystkich Świętych w czasie okupacji niemieckiej znajdował się w granicach getta. Proboszcz parafii Wszystkich Świętych ks. Piotr Waleńdzik wyraził w poniedziałek radość z lokalizacji pomnika. Przypomniał postać ówczesnego proboszcza parafii Marcelego Godlewskiego, który w czasie II wojny światowej udzielał pomocy Żydom z getta warszawskiego.
„Chodzi o to, aby postaci Kościoła katolickiego zostały wyróżnione, bo nie są upamiętnione na innych tego typu pomnikach. Mają zostać wyróżnione także pojedyncze osoby czy rodziny takie jak rodzina Ulmów, zamordowana za ratowanie dwóch żydowskich rodzin. Narracja ma wyjść z anonimowości i w jakiś sposób obrazować to, co miało miejsce” – podkreślił członek komisji konkursowej z ramienia Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, architekt Czesław Bielecki.
Budowę pomnika sfinansuje urząd miasta oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Przybliżony koszt to ok. 2 mln zł.
Postawienie monumentu na pl. Grzybowskim zaproponował w 2008 r. ówczesny sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik (zginął w katastrofie smoleńskiej). Argumentował, że jest to miejsce tradycyjnie związane ze społecznością żydowską i symboliczne, ponieważ w czasie okupacji w kościele Wszystkich Świętych na pl. Grzybowskim ukrywano Żydów.
Pomysł wzbudził wówczas kontrowersje. Budowie pomnika na pl. Grzybowskim sprzeciwiła się rada dzielnicy Śródmieście oraz część okolicznych mieszkańców. Projekt uchwały w tej sprawie znalazł się w porządku obrad Rady Warszawy w 2008 r., jednak po burzliwej dyskusji na temat lokalizacji pomnika radni, głosami PO i Lewicy, zdjęli projekt z porządku. Powrócono do propozycji w 2011 r. – stołeczni radni przyjęli uchwałę w tej sprawie 52 głosami (nikt nie był przeciw, cztery osoby wstrzymały się od głosu).
Komitet dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów został założony w 1998 r. z inicjatywy Anny Poray-Wybranowskiej, która zbierała świadectwa pomocy udzielanej Żydom przez Polaków. (PAP)
mce/ abe/