Przeszłość jest dobrym fundamentem współpracy polsko-indyjskiej, a postać Mahatmy Gandhiego była inspiracją dla wielu Polaków walczących o wolność w latach 80. XX w. - powiedział prezes IPN Jarosław Szarek podczas wtorkowych obchodów Dnia Niepodległości Indii w Warszawie.
Uroczystości odbyły się na Skwerze Żołnierzy Tułaczy gen. Władysława Andersa przy tablicy upamiętniającej polskich uchodźców z ZSRR, którzy w czasie II wojny światowej znaleźli schronienie na terenie dzisiejszej Republiki Indii. Odsłonięta w listopadzie ub. roku tablica stanowi wyraz wdzięczności wobec mieszkańców Księstwa Kolhapur za udzieloną pomoc.
Zwracając się do uczestników obchodów, ambasador Republiki Indii w Polsce i na Litwie Tsewang Namgyal przypomniał, że Indie odzyskały niepodległość dzięki ruchowi wolnościowemu indyjskiego kongresu narodowego pod przywództwem Mahatmy Gandhiego. "On usilnie wierzył w bierny opór i brak przemocy w walce z Brytyjczykami. Dzień odzyskania niepodległości oznaczał koniec dwustuletnich rządów brytyjskich oraz dzień powstania niezależnego i wolnego państwa indyjskiego. Dzisiaj chcielibyśmy również złożyć hołd maharadży, który podczas wojny bezinteresownie udzielił pomocy ponad 1 tys. polskich dzieci" – powiedział.
Prezes IPN Jarosław Szarek zwrócił uwagę, że najmłodsze ofiary II wojny światowej stanowiły jej najbardziej przejmujące oblicze. "Wielu pozostało na nieludzkiej ziemi, ale części udało się przedostać do Persji. Ci, którzy mieli rodziców, którzy nie zostali zamordowani, przetrwali ten czas, poszli walczyć. Ten pomnik za nami, pomnik bitwy pod Monte Cassino, to często rodzice tych dzieci. Wojna, to morze zła i nieszczęścia pokazało, że są dobrzy ludzie, którzy nie będą obojętni na cierpienie i podadzą rękę, zaopiekują się tymi dziećmi. Wśród tych ludzi byli przedstawiciele narodu indyjskiego na czele z dobrym maharadżą. Stworzyli na tak dalekiej od polskiej ziemi dla nich małą Polskę, gdzie mogli zapomnieć o tym bólu albo przynajmniej starano się zmniejszyć ich ból utraty najbliższych" – podkreślił.
Prezes IPN w imieniu państwa polskiego wyraził wdzięczność za dobro, jakie Indie okazały młodym rodakom w czasie wojny. "Dzisiaj świat bardzo się kurczy, o wiele bliżej jest do Indii, niż to było kilkadziesiąt lat temu. Relacje polsko-indyjskie są coraz żywsze. Ta przeszłość jest dobrym fundamentem współpracy, a postać wielkiego bohatera Gandhiego dla wielu Polaków walczących o wolność w latach 80. była inspiracją, żeby walczyć z systemem komunistycznym bez przemocy" – stwierdził.
W imieniu dawnych uchodźców głos zabrał Andrzej Chendyński, prezes Koła Polaków z Indii z lat 1942-1948. Jak podkreślił, inskrypcja umieszczona na pamiątkowej tablicy jest "jedną z kart wielkiej historii Polski". "Podczas II wojny światowej tysiące Polaków deportowano do Związku Sowieckiego. W 1942 r. po amnestii wielu ze zwolnionych z miejsc zsyłki i łagrów dzięki staraniom gen. Władysława Andersa i Wojska Polskiego ewakuowano do Iranu. Indie jako pierwsze ofiarowały pomoc. W latach 1943-48 dzięki gościnności księstwa Kolhapur 5 tys. polskich uchodźców znalazło schronienie w osiedlu Valivade. Rozproszeni po świecie, zachowaliśmy Indie w naszych sercach i wdzięcznej pamięci" – zacytował Chendyński.
Prezes Koła Polaków z Indii z lat 1942-1948 wspomniał, że w dalekich Indiach stworzono "małą Polskę". "Tam uczono nas miłości do ojczyzny – Polski. W szkołach, zuchach, harcerstwie i w kościele. W Indiach w polskim osiedlu obchodziliśmy wspólnie z Hindusami Dzień Niepodległości Indii w 1947 r. To wielkie wydarzenie było poprzedzone wieloletnią działalnością Mahatmy Gandhiego, ruchem biernego oporu przeciwko Brytyjczykom" – powiedział.
Na stołecznym Skwerze Żołnierzy Tułaczy gen. Władysława Andersa obecni byli również m.in. pierwszy sekretarz Ambasady Indii w Polsce Surendra Velagaleti oraz Tomasz Stachurski z Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Obchody zakończyły się złożeniem pod tablicą okolicznościowych wieńców.
15 sierpnia 1947 r. ogłoszono akt o niepodległości Indii. Tego dnia po raz pierwszy wciągnięto flagę niepodległego kraju na maszt w Czerwonym Forcie w Delhi. Na pamiątkę tych wydarzeń co roku na wałach portu w Delhi premier Indii wciąga flagę na maszt, a następnie wygłasza orędzie. W tym dniu odbywa się także uroczysta parada, w trakcie której prezentowane są osiągnięcia wojskowe kraju. (PAP)
autor: Daria Porycka
dap/ itm/