Prezydent Andrzej Duda odwiedził w piątek wieczorem miejscowego czasu bazę Gwardii Narodowej Illinois w Kankakee, gdzie m.in. spotkał się z amerykańskimi żołnierzami polskiego pochodzenia i rozmawiał o pogłębieniu współpracy między Gwardią Narodową a Wojskami Obrony Terytorialnej.
Prezydent został dowieziony do bazy znajdującej się w położonym ok. 60 km na południe od Chicago mieście Kankakee śmigłowcem Black Hawk. Na miejscu prezydent obejrzał różne modele tego wielozadaniowego amerykańskiego śmigłowca transportowego, będącego wsparciem piechoty, zbudowanego przez Sikorsky Aircraft Corporation.
Duda podkreślił podczas briefingu prasowego, że baza ta jest miejscem służby "naszych przyjaciół". "Współpraca pomiędzy polską armią a Gwardią Narodową stanu Illinois trwa nieprzerwanie od 25 lat; rozpoczęła się w 1993 roku, kiedy dopiero aspirowaliśmy do tego, by stać się członkami NATO" - mówił prezydent.
Zaznaczył, że "między innymi właśnie polsko-amerykańska współpraca militarna z Gwardią Narodową Illinois przyczyniła się do zacieśnienia więzi, które ostatecznie wprowadziły nasz kraj do Sojuszu Północnoatlantyckiego".
"Późniejsza wspólna służba polskich i amerykańskich żołnierzy z Gwardii Narodowej w Iraku, w Afganistanie, w Czadzie, w Bośni, w Kosowie przyczyniła się do zacieśnienia tych więzi, do wzajemnego poznania się od strony interpretacyjnej. Ale wspólna służba to także wiele przyjaźni i budowanie zaufania do Polaków, którzy - jak dziś słyszałem od amerykańskich oficerów - są świetnymi żołnierzami" - powiedział Duda.
Prezydent wyraził nadzieję, że jego wizyta w bazie pogłębi obecną współpracę. "Bo dzisiaj w Polsce budowana jest formacja, która ma być w jakimś sensie odpowiednikiem amerykańskiej Gwardii Narodowej, mówię tutaj o Wojskach Obrony Terytorialnej" - podkreślił prezydent.
Dodał, że podczas wizyty w bazie towarzyszyli mu m.in. dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej gen. Wiesław Kukuła, a także Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych hen. Jarosław Mika oraz attache obrony w Waszyngtonie gen. Cezary Wiśniewski. "Rozmawiamy o pogłębieniu tej współpracy, o wspólnych szkoleniach. Nasi żołnierze wiele nauczyli się od swoich amerykańskich kolegów; amerykanie pomagali w zabezpieczeniu Euro 2012, szczytu NATO w Warszawie" - powiedział prezydent.
Gen. bryg. Mark Jackson z Gwardii Narodowej Ilinois również zwracał uwagę na wieloletnią współpracę z Polską. Jak mówił, przez ten czas Gwardia Narodowa Illinois przeprowadziła wspólnie z Polską ponad 300 dwustronnych wydarzeń. Dodał, że od 2003 roku Gwardia Narodowa Illinois była razem z polskimi żołnierzami obecna podczas każdej zmiany w Iraku i w Afganistanie.
Jeden z żołnierzy polskiego pochodzenia służący w Gwardii Narodowej Illinois pilot Lukasz Bokun mówił, że jego jednostka lata do Polski co najmniej raz na dwa lata. "Współpracujemy z bazą w Powidzu. Tam latają Herkulesami, my tam latamy na trening z nimi. Razem się od siebie uczymy" - mówił Bokun. Zaznaczył, że choć urodził się w Chicago, to jednak dzięki rodzicom, którzy oboje są Polakami, jest mocno związany z Polską. Podkreślił, że do Gwardii Narodowej Illinois wstąpił właśnie ze względu na współpracę z Polską. (PAP)
Z Kankakee Marzena Kozłowska (PAP)
mzk/ ndz/ agz/