Dziewiętnaście osób uhonorowano w środę w Białymstoku nadanymi przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżami Wolności i Solidarności za walkę z systemem komunistycznym. Odznaczania wręczył wiceprezes Instytutu Jan Baster.
Krzyże otrzymali działacze opozycji antykomunistycznej: Zygmunt Bujalski, Barbara Chwalibóg, Jan Kamiński, Teresa Leszczyńska, ks. Antoni Lićwinko, Ryszard Marciuk, Józef Murawko, Henryka Nowak, Marek Powichrowski, Jan Purta, Jan Radziwon, Krzysztof Tur, Andrzej Waluda, Henryk Zdzienicki. Pośmiertnie krzyżem wyróżniono: Zdzisława Ciniewicza, Aleksandra Seredyńskiego, Tadeusza Tylendę oraz Janinę Werpachowską.
Baster pogratulował wszystkim odznaczonym, odczytał też list od prezesa IPN Jarosława Szarka. "To moment, w którym my, jako przedstawiciele społeczeństwa wolnej Polski, chcemy spłacić dług zaciągnięty u tych wszystkich, którzy w latach komunistycznego zniewolenia, walcząc w obronie podstawowych ludzkich praw, położyli na szali wolność osobistą, dobro swoich rodzin i przez lata ponosili ofiarę zapomnienia" - napisał Szarek.
Podkreślił, że Krzyż Wolności i Solidarności nawiązuje swoim kształtem do Krzyża Niepodległości, a rangę nadaje nie tylko historyczne nawiązanie, ale też to, iż przyznawany jest tym, którzy "w latach 1956-1989 nie zważając na represje i prześladowania, przeciwstawili się komunistycznej dyktaturze i stanęli w obronie podstawowych wartości". "To właśnie postawa osób odznaczonych stanowi o jego wyjątkowym charakterze" - napisał Szarek i dodał, że Krzyż ten jest "symbolem uznania dla tych, którym zawdzięczamy naszą wolność".
Prezes IPN wskazał, że wśród odznaczonych są robotnicy, rolnicy, ale też pracownicy ośrodków naukowych, to - jak dodał - "pragnienie życia w wolnej ojczyźnie było pragnieniem powszechnym".
Szarek wyraził też nadzieję, że Krzyże Wolności i Solidarności będą symboliczną nagrodą dla rodzin odznaczonych za "czas strachu, niepewności, a nieraz także samotności i społecznego odrzucenia".
W imieniu odznaczonych głos zabrał Marek Powichrowski, który podziękował wszystkim za to wyróżnienie. Mówił, że w sposób szczególny chce podziękować bliskim, którzy - jak podkreślił - "stanowili dla nas oparcie w tamtych czasach". "Powinniśmy też podziękować sobie wzajemnie, wszyscy ci, którzy zostali odznaczeni, że daliśmy radę, że nie złamali nas, że możemy sobie patrzeć śmiało w oczy innym" - dodał Powichrowski.
Krzyże Wolności i Solidarności są przyznawane od sierpnia 2010 r. Ustanowiono je przed 30. rocznicą Sierpnia'80 oraz powstania NSZZ "Solidarność".(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ agz/