W Muzeum Armii Krajowej w Krakowie otwarto wystawę stałą prezentującą działalność Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Publiczność będzie mogła oglądać nową ekspozycję od piątku. "Dziś kończy się tułaczka wszystkich żołnierzy Armii Krajowej, żołnierzy wyklętych. Mamy już nasze miejsce, dom pamięci" - powiedział podczas uroczystości żołnierz AK, ppłk Kazimierz Kemmer ps. „Halny”.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podkreślił, że Muzeum AK jest wyjątkowe, bo powstało z inicjatywy mieszkańców i żołnierzy Armii Krajowej, którzy do jego zbiorów przekazali własne pamiątki, dokumenty, odznaczenia i niejednokrotnie ukrywaną broń. „Do tego doszły znaleziska oraz dary z zagranicy” - przypomniał Majchrowski, dziękując również bezimiennym darczyńcom, którzy oddali „najbliższe sercu pamiątki”. „To muzeum ma za zadanie przekazywać młodym pokoleniom historię, uczyć, jak należy walczyć o wolność” – przypomniał prezydent.
Podczas uroczystości krewny gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” Leszek Zachuta przekazał muzeum w depozyt pamiątki po generale - fotografie i dokumenty.
"Dziś kończy się tułaczka wszystkich żołnierzy Armii Krajowej, żołnierzy wyklętych. Mamy już nasze miejsce, dom pamięci" - powiedział podczas uroczystości żołnierz AK, ppłk Kazimierz Kemmer ps. „Halny”.
Wystawa stała zajmuje dwa poziomy muzeum. Na parterze prezentowana jest historia II Rzeczpospolitej, w podziemiach - narodziny i funkcjonowanie Polskiego Państwa Podziemnego, jego struktury cywilne i wojskowe. W sumie na 2,1 tys. m kw. powierzchni udało się wyeksponować kilkaset obiektów. Dopełnieniem ekspozycji są mapy, filmy i multimedia.
Zwiedzający zobaczą m.in. rekonstrukcję niemieckiej tajnej broni - rakiety V2, czołgu Vickers oraz fragmentu kadłuba samolotu Halifax ze zrzutnią dla skoczków – emisariuszy i cichociemnych. Ekspozycja została zrealizowana dzięki środkom z UE. Kosztowała ok. 5 mln zł.
„W tym miejscu przeszłość doskonale łączy się z teraźniejszością. Pragniemy złożyć hołd tym, którzy walczyli o wolność naszej Ojczyzny w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu” - mówił marszałek województwa Marek Sowa. Podkreślił, że heroiczna walka o niepodległą Polskę nie okazała się daremna. „Polskie Państwo Podziemne to ewenement w historii Europy i świata. To symbol bohaterstwa i odwagi Polaków, niezłomnej wiary w to, że Polska będzie wolna” - podkreślił.
W czwartkowej uroczystości uczestniczyli kombatanci, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Gośćmi honorowymi byli m.in. wdowa po prezydencie Rzeczpospolitej na uchodźstwie Ryszardzie Kaczorowskim - Karolina Kaczorowska, prezes Oddziału Londyn Koła byłych Żołnierzy Armii Krajowej Marzenna Schejbal i były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss.
Schejbal mówiła, że dla żołnierzy AK otwarcie muzeum to chwila bardzo podniosła. „To kolejne miejsce, po Muzeum Powstania Warszawskiego, pozwalające nie tylko uczcić żołnierzy walczących o niepodległy kraj, ale też pokazać następnym pokoleniom, czego my doświadczyliśmy i jakie przyjmowaliśmy postawy” – podkreśliła Schejbal. Pogratulowała twórcom muzeum wyboru patrona - gen. Fieldorfa „Nila” - którego postać "była wykreślona ze szkolnych podręczników, tak jak wymazywana była pamięć o Armii Krajowej”.
Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert podkreślił, że legenda Polskiego Państwa Podziemnego i AK, podobnie jak legendy żołnierzy II Korpusu gen. Andersa i Powstania Warszawskiego, do momentu odzyskania suwerenności przez Polskę nie mogła się przebić do przestrzeni oficjalnej. Jak ocenił, obecnie trzeba zadbać, by pamięć o bohaterach była żywa. „Potrzebna jest legenda, która jest najbardziej skutecznym nośnikiem tej pamięci, ale potrzebne są też takie miejsca jak Muzeum AK, które możemy nazwać żywymi pomnikami. Miejsca wielofunkcyjne – muzeum spełniające jednocześnie funkcję instytutu naukowo-badawczego i placówki edukacyjnej” – mówił Kunert.
„Czuję się z wami jak w świątyni pamięci” – powiedział zwracając się do kombatantów Szewach Weiss. „Patrząc na was chcę sobie wyobrazić, co każdy z was myśli, o czym sobie przypomina. Nie ma takiego reżysera na świecie, żeby związać i połączyć wasze wszystkie pamięci” – uznał były ambasador Izraela w Polsce.
Zebrani odmówili modlitwę za poległych w czasie II wojny światowej.
Dla publiczności muzeum zostanie otwarte w piątek. Do niedzieli będzie je można zwiedzać bezpłatnie. W czwartek wieczorem w muzeum odbędzie się hiphopowy koncert patriotyczny.
Muzeum AK jest placówką prowadzoną wspólnie przez miasto Kraków i samorząd województwa małopolskiego. W swoich zbiorach ma blisko 7 tys. muzealiów i ponad 12 tys. archiwaliów zgromadzonych m.in. dzięki kombatantom AK.
Starania o utworzenie muzeum trwały od początku lat 90. W kwietniu 1990 r. w Krakowie otwarto wystawę „Nasza droga do Niepodległości”. Na przełomie 1991/1992 kombatanci uzyskali od Wojska Polskiego część budynku, w którym obecnie mieści się muzeum, a pieczę nad gromadzonymi eksponatami objęła Fundacja Muzeum Historii Armii Krajowej, założona przez żołnierzy AK. Muzeum AK jako samorządowa jednostka kultury działa od września 2000 r.(PAP)
wos/ hes/