Wicepremier Piotr Gliński złożył w niedzielę w Mumbaju kwiaty na grobie pierwszego Konsula Generalnego RP w Indiach Eugeniusza Banasińskiego i jego małżonki Kiry. Oboje w czasie II wojny organizowali przyjmowanie uchodźców w Indiach i ewakuację Polaków ze Związku Radzieckiego.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński przewodniczy misji gospodarczej w Indiach z udziałem przedstawicieli administracji i przedsiębiorców. W niedzielę odwiedził cmentarz katolicki św. Piotra w Mumbaju, gdzie złożył wieńce na grobie Eugeniusza Banasińskiego i jego małżonki – Kiry.
„(Banasiński) to wielka postać, która przyjmowała tutaj polskie dzieci i dbała o relacje polsko-hinduskie” – powiedział Gliński dziennikarzom.
Jak mówił konsul generalny RP w Mumbaju Leszek Brenda, dzięki staraniom Banasińskich udało się zorganizować w Indiach dwa obozy dla obywateli polskich.
„(Pierwszy) w Jamnagarze w stanie Gudźarat, w zasadzie na przedmieściach Jamnagaru w małej wiosce Balachadi, również dzięki ukłonowi ze strony maharadży indyjskiego, który przez Polaków został określony mianem +dobrego maharadży+. Jednak głównie wysiłkiem pracowników ministerstwa pracy i polityki społecznej (rządu londyńskiego) i państwa Banasińskich powstało osiedle dla 500 sierot polskich” – powiedział Brenda dziennikarzom.
Dodał, że drugi obóz powstał w miejscowości Kolhapur, 450 km na południe od Mumbaju. „W zasadzie też na przedmieściach tej miejscowości - w Valivade - powstał obóz dla 5 tys. obywateli polskich – osób starszych, kobiet i dzieci” – zaznaczył. Dodał, że na terenie tego obozu był również wydzielony podobóz dla polskich sierot, gdzie w okresie szczytowym przebywało ok. tysiąca dzieci.
„Po zakończeniu pracy konsulatu Banasińscy nie chcieli wracać do Polski z oczywistych powodów. Banasiński zmarł w 1964 r., a pani Kira Banasińska - w 2002 r. Są niezwykle ciepło wspominani, szczególnie w środowisku Hajderabadu, gdzie mieszkali i prowadzili małą działalność gospodarczą, ale również w Mumbaju, gdzie ich grób jest pomnikiem ogromnej pracy, jaką wykonali dla Polski” – podsumował Brenda.
Z Mumbaju Łukasz Osiński (PAP)
luo/ agz/