Wiceprzewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego Christoph Heubner powiedział, że Władysław Bartoszewski był wielkim patriotą i Europejczykiem. Podkreślił, że pobyt w KL Auschwitz i cierpienia doznane od Niemców nie wyzwoliły w nim nienawiści.
"Każde spotkanie z nim było wzbogaceniem; emanowała z niego chęć życia; jego zainteresowanie ludźmi, ich korzeniami, ich cierpieniem i marzeniami było wzruszające i motywowało do działania" - napisał Heubner w komunikacje przesłanym PAP w sobotę.
Jak podkreślił, uwięzienie w niemieckim obozie Auschwitz i cierpienia, jakich doznał od Niemców nie wywołały u Bartoszewskiego uczucia nienawiści czy pogardy (wobec Niemców), lecz spowodowały, że był człowiekiem "patrzącym realistycznie na świat".
"Był wielkim polskim patriotą, wielkim Europejczykiem i wspaniałym człowiekiem" - ocenił Heubner.
Zaznaczył, że byli więźniowie Auschwitz stracili "ważnego poplecznika i przyjaciela".
"Świat stał się trochę bardziej ponury. Jeszcze nie możemy sobie wyobrazić świata bez Władysława Bartoszewskiego" - napisał wiceszef MKO dodając, że znaczenie zmarłego dla pojednania pomiędzy Niemcami i Polakami będzie można w pełni ocenić dopiero z perspektywy czasu. (PAP)
lep/ lm/ jbr/