Pierwszych jedenaście zarządzeń zastępczych w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną wydał w środę wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Zmienione zostały m.in. nazwy ulic Leona Kruczkowskiego w Częstochowie, Rudzie Śląskiej i Zabrzu, a także rondo im. Edwarda Gierka w Sosnowcu.
Ponadto zostały zmienione m.in. nazwy ulic: Oskara Langego i Zygmunta Berlinga w Częstochowie, Lucjana Rudnickiego w Mysłowicach, Armii Ludowej w Rybniku czy Lucjana Szenwalda w Zabrzu.
Podczas środowej konferencji prasowej wojewoda akcentował, że zdecydował o wydaniu pierwszych zarządzeń zastępczych w 36. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. „To 36 lat temu zdecydowano o tym, że wojsko przejmie kontrolę nad państwem i obywatelami. Postanowiłem, że to będzie dobry moment, by w sposób symboliczny rozpocząć wydawanie zarządzeń zastępczych” - powiedział Wieczorek.
Jak podkreślił, mimo że nie ciążył na nim obowiązek zbierania informacji czy konsultowania z samorządami nowych nazw, do każdego wójta, burmistrza, prezydenta w gminach, których dotyczy sprawa, wysłał zapytania ws. wskazania propozycji nowych nazw. Część samorządów odpowiedziała pozytywnie, część nie odpowiedziała, część zaznaczyła, że chce pozostawienia dotychczasowych nazw.
Obok tego – zaznaczył Wieczorek – napływa do niego wiele propozycji nowych nazw - od środowisk politycznych, patriotycznych, pojedynczych mieszkańców. Wskazał, że w zdecydowanej większości przychyla się do propozycji, które wpływały z danej gminy, danego miasta.
„Przede wszystkim zależy nam, aby były to nazwy, które wkomponowują się w charakter miasta, dzielnicy, również w pewien etos niepodległościowy, a także w pewną przynależność historyczną danego miasta czy danej gminy” - zadeklarował.
Pierwsze zarządzenia zastępcze Wieczorek wydał ws. nazw, wobec których, jak podkreślił, dysponuje opiniami IPN, a także nie ma żadnych wątpliwości. Zgodnie z nimi w Częstochowie: ul. Oskara Langego została zmieniona na ul. Żołnierzy Niezłomnych, ul. Zygmunta Berlinga na ul. por. Hieronima Dudwała, ul. Leona Kruczkowskiego na ul. ppłk. Zygmunta Żywockiego.
W Mysłowicach ul. Lucjana Rudnickiego została zmieniona na ul. Kazimierza Wielkiego, w Rudzie Śląskiej ul. Leona Kruczkowskiego na ul. gen. Stanisława Maczka, w Rybniku ul. Armii Ludowej na ul. Jana Karskiego, w Zabrzu ul. Lucjana Szenwalda na ul. rotmistrza Witolda Pileckiego oraz ul. Leona Kruczkowskiego na płk. Franciszka Niepokólczyckiego, w Raciborzu ul. Leona Kruczkowskiego na ul. Olchową, w Łazach ul. Leona Kruczkowskiego na ul. Jana Karskiego, a w Sosnowcu rondo Edwarda Gierka na rondo Zagłębia Dąbrowskiego.
Wojewoda śląski w rozmowie z dziennikarzami wskazał, że np. w przypadku Mysłowic i Zabrza kierował się wskazaniami samorządowców, którzy odnieśli się do jego apelu; w przypadku Częstochowy propozycje zgłosili radni klubu PiS. W części przypadków, np. Sosnowca, zaproponował własne nazwy „w uzgodnieniu z poszczególnymi środowiskami”.
Odnosząc się do zmiany nazwy ronda Edwarda Gierka w Sosnowcu, której zachowania domagał się miejscowy samorząd, poparty głosami ponad 12,5 tys. mieszkańców w zorganizowanych przezeń konsultacjach, Wieczorek wyjaśnił, że zgodnie z ustawą podjął decyzję wobec b. I sekretarza KC PZPR - „absolutnie wpisującego się w ustawę”. „Wydaje się, że nazwa zastępcza jest neutralna i wpisuje się w klimat regionu; nie powinna budzić kontrowersji” - ocenił.
Dyrektor wydziału nadzoru prawnego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim Krzysztof Nowak poinformował w środę, że w świetle ustawy dekomunizacyjnej samorządy nie zmieniły prawie 140 nazw ulic w ponad 40 gminach woj. śląskiego. Po wydaniu pierwszych zarządzeń ustawie podlega jeszcze 117 nazw. Pierwotnie w obejmującym 167 gmin woj. śląskim ustawie dekomunizacyjnej podlegało ok. 380 nazw. W 86 gminach nie było żadnej nazwy podlegającej ustawie. W blisko 240 przypadkach gminy zmieniły nazwy samodzielnie, w terminie.
Wojewoda wydał zarządzenia zastępcze w świetle ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej z 1 kwietnia 2016 r.
Ustawa nałożyła na samorządy konieczność zmiany nazw jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, które upamiętniają osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujące taki ustrój w inny sposób - w ciągu 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie, czyli do 1 września br. Samorządy mogły wnioskować do IPN o opinie odnośnie określonych nazwisk czy nazw.
W przypadku niewykonania przez samorządy obowiązku zmiany objętej ustawą nazwy, zgodnie z ustawą czyni to wojewoda – poprzez tzw. zarządzenie zastępcze – w ciągu trzech miesięcy od terminu obowiązującego samorządy. Zarządzenie zastępcze wojewody wymaga opinii IPN - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi - co do jego przedmiotu.
Zgodnie z ustawowym zapisem opinia ta jest przedstawiana w terminie miesiąca, a w sprawie szczególnie skomplikowanej – nie później niż w terminie dwóch miesięcy, od dnia doręczenia żądania wojewody. Oczekiwanie na opinię wstrzymuje bieg terminu na – w tym wypadku – wydanie zarządzenia zastępczego. Dyrektor Nowak zaznaczył, że wobec oczekiwania na opinie IPN, część zarządzeń zostanie wydanych na pewno w styczniu 2018 r.
Wojewoda uściślił, że nie dysponuje jeszcze opiniami IPN ws. większości nazw, które mogłyby podlegać ustawie dekomunizacyjnej. Nie otrzymał dotąd m.in. uzupełniającej opinii IPN, o którą się zwrócił, ws. budzącego szczególne emocje w woj. śląskim nazwiska b. wojewody śląskiego Jerzego Ziętka. Na etapie postępowań samorządów IPN zdecydował, że podlega ono ustawie dekomunizacyjnej. Pierwotna opinia IPN ws. Ziętka okazała się „lakoniczna” - kilkuzdaniowa; Wieczorek zastrzegł, że wobec własnych wątpliwości, chce opierać się „na szerszej dokumentacji”.
Wojewoda przypomniał też, że zgodnie z ustawą wojewoda może wydać zarządzenie zastępcze, bądź odstąpić od jego wydania. Podkreślił, że nie wie dotąd, czy wyda jeszcze 117 kolejnych zarządzeń, czy znacznie mniej. Samorządy mogą skarżyć zarządzenia – jako niezgodne z prawem – w terminie 30 dni do sądu administracyjnego.
Nowak wyjaśniał też, że wojewoda wydaje zarządzenia zastępcze jako środek nadzoru prawnego o charakterze aktu prawa miejscowego. Aby skutecznie zmienić nazwę np. ulicy, zarządzenie musi być opublikowane w Dzienniku Urzędowym Woj. Śląskiego.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ agz/