Wojewoda łódzki Zbigniew Rau zmienił nazwy 26 ulic i jednego placu w Łodzi w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną. W mieście będzie m.in. Plac Lecha Kaczyńskiego oraz ulice Anny Walentynowicz, Karla Dedeciusa, Czesława Miłosza, Bułata Okudżawy i Johna Wayne’a.
O wydaniu 27 zarządzeń zastępczych w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną wojewoda poinformował podczas środowej konferencji prasowej. Jak podkreślił, jego działania mają "charakter uzupełniający" związany z tym, że w ciągu ustawowego terminu 12 miesięcy (do 2 września br.) obowiązywania ustawy, rada miejska w Łodzi nie podjęła żadnej uchwały dot. zmiany nazw odwołujących się do komunistycznej i totalitarnej przeszłości, choć – jak zaznaczył – w tym okresie odbyły się 22 sesje rady.
"Należy wyrazić ubolewanie, że z tego przywileju wskazanego przez ustawę nie skorzystał samorząd miasta Łodzi. Obawiam się, że podobnie, jak w przypadku reformy oświatowej, było to świadome i celowe działanie władz miasta nakierowane na konflikt z administracją rządową" – stwierdził Rau.
Poinformował, że w tej sytuacji wydanymi w środę przez niego zarządzeniami zastępczymi od 1 stycznia 2018 r. swoje nazwy zmieni 26 łódzkich ulic oraz jeden plac.
Na ich mocy w Łodzi będzie m.in. Plac Lecha Kaczyńskiego, który zastąpi Plac Zwycięstwa, oraz m.in. ulice: Anny Walentynowicz (zamiast Michaliny Tatarkówny-Majkowskiej), Karla Dedeciusa (Lucjana Rudnickiego), Jana Nowaka-Jeziorańskiego (Stanisława Działka), Czesława Miłosza (Hanki Sawickiej), Zbigniewa Herberta (Wincentego Pstrowskiego), Gustawa Herlinga-Grudzińskiego (Zdzisława Studzińskiego), Wojciecha Kilara (Franciszka Prożka), Bułata Okudżawy (Batalionu Platerówek), Kazimierza Dejmka (Gwardii Ludowej) oraz Johna Wayne’a (Tekli Borowiakowej), czy naczelnego rabina Łodzi Eliasza Chaima Majzela (Zuli Pacanowskiej).
Pojawią się także ulice Romskich Ofiar Getta Łódzkiego (dotychczas Przodowników Pracy), Strajku Łódzkich Studentów 1981 r. (Rodzeństwa Fibaków), Konspiracyjnego Wojska Polskiego (dotąd Leona Kruczkowskiego), Solidarności Walczącej (Bronisława Zapały).
"Ulice, których nazwy zmieniam, stanowią zaszłość szczególnie bolesną i szczególnie haniebną na etosie naszego miasta" – uzasadnił decyzję wojewoda.
Wśród najbardziej negatywnych przykładów wskazał m.in. działacza Komunistycznej Partii Polski Stanisława Standego; członka Polskiej Partii Robotniczej i funkcjonariusza komunistycznego aparatu władzy Lucjana Rudnickiego; I sekretarz Komitetu Łódzkiego PZPR Michalinę Tatarkównę-Majkowską; uznawanego w PRL za wzór przodownika pracy Wincentego Pstrowskiego; działacza komunistycznego Salomona Jaszuńskiego.
"To niektóre postacie, które na mocy zarządzenia przestaną kojarzyć się z przestrzenią publiczną miasta Łodzi" – oświadczył wojewoda.
Jak przyznał Rau, był współautorem propozycji nowych patronów łódzkich ulic. "Kierowałem się następującymi przesłankami: należało promować postacie, które mieściły się w naszych wspólnych wysiłkach wywalczenia i utrzymania niepodległości. Po drugie powinny być to osoby znaczące dla kultury narodowej. Po trzecie powinny odzwierciedlać naszą pluralistyczną łódzką wrażliwość" – powiedział.
Niewykluczone, że w Łodzi swoją nazwę zmieni jeszcze jedna ulica, bowiem – jak poinformowano – urząd wojewódzki czeka na opinię Instytutu Pamięci Narodowej w przypadku Romualda Cebertowicza (m.in. poseł na Sejm PRL I kadencji).
Dyrektor Wydziału Prawnego, Nadzoru i Kontroli Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego Ireneusz Krześnicki poinformował, że w Łódzkiem zarządzenia zastępcze mogą zostać wydane w 91 przypadkach w 38 samorządach. Na razie jednak z IPN otrzymano 27 opinii, jedynie tych dotyczących Łodzi.
Rady miast, gmin i powiatów przyjęły natomiast 82 uchwały zmieniające nazwy 125 ulic lub placów. "W województwie nie było takich przypadków najprawdopodobniej nieprzypadkowego zaniechania zmiany, jak w Łodzi. W wielu wypadkach chodziło o istotne wątpliwości lub spory obywatelskie" – stwierdził Rau.
Krześnicki wyjaśnił, że nadanie nowych nazw nie wiąże się z kosztami dla mieszkańców, ponieważ w przypadku ustawy dokumenty nie stracą ważności, a ich wymiana jest zwolniona z opłat. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ itm/