08.12.2010. Paryż (PAP) - W Paryżu otwarto we wtorek wieczorem mini-wystawę fotograficzną pt. "Lech Wałęsa - człowiek, który zatrzymał komunizm". Składają się na nią wspólne zdjęcia pierwszego przywódcy "Solidarności" ze znanymi postaciami.
Na wystawie można zobaczyć plansze z fotografiami znanych osób, które kiedyś pozowały do zdjęć wspólnie z Wałęsą. Są wśród nich: duchowy przywódca Tybetańczyków Dalajlama XIV i prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Obrazom towarzyszą opinie o polskim laureacie Pokojowej Nagrody Nobla. Wypowiedź Dalajlamy zaczyna się od zdania: "On nosi wąsy! Takie było moje pierwsze wrażenie, gdy spotkałem Lecha Wałęsę". Potem dodaje on: "Myślę, że duch +Solidarności+ powinien być przyjęty przez całą ludność świata".
Na wernisażu paryskiej wystawie przeważali Polacy mieszkający we Francji. Oprócz nich było także kilku Francuzów. Jeden z nich, dwudziestoletni pracownik banku, Yann, przyznał w rozmowie z PAP, że, choć raz był w Polsce, nigdy wcześniej nie słyszał o Wałęsie. Wyjaśnił, że na wystawę przyszedł zaproszony przez swojego kuzyna żonatego z Polką. "Cieszę się, że mogę się dowiedzieć, jak doszło do wielkich zmian w Polsce w ostatnich 20 latach" - powiedział Yann. Oglądający razem z nim brat, student szkoły handlowej w Tuluzie, też po raz pierwszy dowiedział się czegoś o przywódcy "Solidarności". "Wygląda sympatycznie, jak ktoś kto potrafi korzystać z uroków życia" - skomentował patrząc na zdjęcia Wałęsy.
Mini-wystawę pokazywano wcześniej w Londynie, Warszawie i Bratysławie. Jak wyjaśniają organizatorzy, jej tytuł, adresowany głównie do angielskiej publiczności, jest aluzją do słynnego meczu piłkarskiego Polska-Anglia na Wembley w 1973 roku. Po tym spotkaniu pojawiły się w brytyjskiej prasie tytuły: "Jan Tomaszewski (bramkarz polskiej drużyny) - człowiek, który zatrzymał Anglię".
Wystawa w Paryżu będzie otwarta 17 grudnia. Zrealizowało ją Stowarzyszenie Młoda RP przy współpracy ze Stowarzyszeniem Polskich Studentów i Absolwentów we Francji oraz Ambasadą RP w Paryżu. (PAP)
szl/ sp/