Fundacja Wolność i Demokracja w nowej części wileńskiego Cmentarza Rossa zakończyła w sobotę rewitalizację polskiej kwatery wojskowej z lat 1919-20. Czterdzieści starych nagrobków zostało wymienionych na nowe. Odnowiono też znajdującą się tam kolumnę.
„Stan dawnej kwatery był na tyle zły, że przeciąganie tego w czasie groziło całkowitą degradacją nagrobków” - powiedział PAP koordynator prac Marcin Demcio z Fundacji Wolność i Demokracja.
Demcio wskazał, że kwatera ta jest bardzo często pomijana przez polskich turystów czy polskie delegacje oficjalne, które przybywają na Rossę, gdyż „wszystkie uroczystości skupiają się na innej polskiej kwaterze wojskowej, w centrum której znajduje się serce marszałka Józefa Piłsudskiego”. Odnowiona przez Fundację kwatera mieści się w innej części cmentarza, na Nowej Rossie.
Na Nowej Rossie spoczywają żołnierze polscy i litewscy, polegli w latach 1919–20 w bratobójczej walce o Wilno. Spoczywa tam też pięciu żołnierzy z Samoobrony Wileńskiej, którzy polegli w walkach ulicznych z Niemcami i bolszewikami w końcu grudnia 1918 r. i na początku stycznia 1919 r. W środku tej kwatery, pomiędzy grobami polskich i litewskich żołnierzy, stoi kolumna z napisem "Wilno swoim wybawcom". Do 1939 roku wieńczył ją orzeł.
Prace nad rewitalizacją, które sfinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Funduszu Promocji Kultury, rozpoczęto w ubiegłym roku od zbierania odpowiedniej dokumentacji. Następnie zostały wykonane nagrobki, identyczne z tymi z lastryka, które były w kwaterze.
„Początkowo nagrobki chcieliśmy stworzyć z granitu, bo uważaliśmy, że jest to trwalszy materiał i lepiej wygląda. Strona litewska upierała się jednak, żeby była to identyczna kopia istniejących” - powiedział Demcio.
Dogłębnej renowacji została poddana też kolumna, która – jak wskazuje koordynator prac – „była w gorszym stanie niż przepuszczaliśmy”.
W planach Fundacji Wolność i Demokracja jest też przywrócenie kolumnie pierwotnego stanu, czyli umieszczenie na niej orła, ale „będzie to zależało od tego, czy pozwolą na to władze litewskie”.
W ocenie przewodniczącego Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą Dariusza Żyborta, rewitalizacja polskiej kwatery na Nowej Rossie jest „dużym, znaczącym i kosztownym projektem”.
„Część nagrobków już była kiedyś odnawiana; stan większości wymagał pilnych prac. Obecne, nowe nagrobki posłużą co najmniej 50 lat” - powiedział PAP Żybort.
Prezes poinformował również, że Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą rozpoczął już zaplanowane na ten rok prace renowacyjne 10 pomników. Za uzyskane środki pochodzące głównie z kwest Komitet zamierza też odnowić kilka pomników na innej starej wileńskiej nekropolii, na Cmentarzu Bernardyńskim, m.in. zniszczony tu przed kilkoma miesiącami przez wandali pomnik Antoniego Tyszkiewicza.
Cmentarz Bernardyński jest jedną z najstarszych wileńskich nekropolii. Został założony na początku XIX w. Znajduje się w dzielnicy Zarzecze. Spoczywa na nim wielu zasłużonych dla miasta Polaków.
Cmentarz na Rossie, który liczy blisko 250 lat składa się z kilku części: Starej Rossy, Nowej Rossy i Cmentarzyka Wojskowego z mauzoleum marszałka Józefa Piłsudskiego, w którym spoczywa jego serce i prochy matki.
Na obszarze ponad 10 hektarów jest około 26 tys. nagrobków, pomników, grobowców. Spoczywają tu m.in. profesorowie wileńskiego Uniwersytetu Stefana Batorego, są też groby archeologa i pisarza Eustachego Tyszkiewicza, rzeźbiarza i architekta Antoniego Wiwulskiego, malarzy Franciszka Gucewicza i Franciszka Smuglewicza, groby dwojga dzieci Stanisława Moniuszki.
Na Rossie pochowani są również ojciec litewskiego odrodzenia narodowego Jonas Basanaviczius, malarz i kompozytor Mikalojus Konstantinas Cziurlionis, pisarze Vincas Mykolaitis-Putinas, Balys Sruoga, a także wiele innych osób zasłużonych dla Polski, Litwy i Wilna.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ jo/ kar/