Zapaleniem zniczy na grobach polskich żołnierzy na cmentarzu wojskowym w Białymstoku uczczono w niedzielę wieczorem 101. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę.
Akcję zorganizowało stowarzyszenie Grupa Wschód.
Andrzej Bieluczyk ze stowarzyszenia wyjaśnił PAP, że chodzi o to, by w związku z rocznicą odzyskania niepodległości, zapalić znicze na grobach wszystkich żołnierzy, którzy o tę niepodległość walczyli, zwłaszcza na tych, które znajdują się w miejscach oddalonych od głównych alei cmentarnych, w miejscach, które nie są często odwiedzane.
"Pamiętamy o pomnikach, bohaterach, a zapominamy o tych szeregowych żołnierzach, którzy ginęli za ojczyznę. Dlatego chcemy, aby społeczeństwo - tak jak przed wojną - w wigilię najważniejszych świąt odwiedzało mogiły" - powiedział Bieluczyk. Dodał, że chodzi o to, aby zapalić znicz na każdym grobie żołnierza Wojska Polskiego.
Wiele grobów polskich żołnierzy na cmentarzu wojskowym w Białymstoku było w niedzielę przybranych w biało-czerwone wstążki, stały zapalone znicze.
Akcja Grupy Wschód z innymi organizacjami odbywa się w różnych miejscach, m.in. na Kresach, we Włoszech, Wielkiej Brytanii, Belgii. W Białymstoku w niedzielę znicze zapalono także na cmentarzu farnym i komunalnym.
Tuż przed akcją Grupy Wschód, na cmentarz wojskowy, hołd żołnierzom przyszli także oddać uczestnicy przemarszu, który z okazji święta niepodległości zorganizowały środowiska narodowe. Kwiaty złożono także pod Pomnikiem Katyńskim i pod pomnikiem żołnierzy 42. Pułku Piechoty.
Marcin Kulesza z Młodzieży Wszechpolskiej powiedział PAP, że główny cel spotkania to upamiętnienie polskich żołnierzy walczących o wolność i niepodległość Polski z walk w 1918 r. "Nie wolno zapominać o tych kolejnych pokoleniach, które walczyły podczas II wojny światowej, żołnierzach niezłomnych" - powiedział Kulesza.
W poprzednich latach w Białymstoku środowiska narodowe organizowały - w większej formule - marsz niepodległości. Radny miejski PiS w Białymstoku Paweł Myszkowski powiedział na cmentarzu wojskowym, że niedzielna uroczystość jest zamiast tego marszu.
"By ta białostocka tradycja nie została przerwana, organizatorzy postanowili, żeby chociaż w ten symboliczny sposób zaakcentować nadchodzące święto niepodległości i oddać cześć wszystkim obrońcom naszej ojczyzny, którzy spoczywają na tym cmentarzu, a szczególnie żołnierzom z wojny polsko-bolszewickiej, obrońcom miasta" - dodał Myszkowski.
Jeszcze wcześniej, po południu na cmentarzu wojskowym odbył się capstrzyk niepodległościowy z udziałem prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego i przedstawiciela wojewody podlaskiego. Byli żołnierze, harcerze. Złożono kwiaty. Capstrzyk był elementem regionalnych obchodów 101. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Główne uroczystości współorganizowane przez prezydenta, wojewodę i marszałka województwa odbędą się w poniedziałek.(PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/ pat/