2011-03-27 (PAP) - Aleksander Bardini - aktor, reżyser, pedagog, ważna postać polskiego teatru - jest bohaterem monograficznego wydania „Pamiętnika Teatralnego”. Prezentacja wydawnictwa odbywa się w niedzielę, w Międzynarodowym Dniu Teatru. Na łamach „Pamiętnika Teatralnego” Bardini gościł rzadko. Nie poświęcano mu szkiców, rozmów, nie ogłaszano tekstów, nie opisywano „teatru Bardiniego” tak jak Kazimierza Dejmka czy Erwina Axera – zauważa we wstępie Edward Krasiński.
Według Krasińskiego nieczęstą obecność Bardiniego na kartach "Pamiętnika Teatralnego" tłumaczą lat 1954-1956. Środowisko teatralne nie mogło mu zapomnieć np. przedstawienia dyplomowego jego wychowanków, które reżyserował w 1954 r. - „Balladyny”; bohaterka nie ginie w nim od pioruna, jak w dramacie Juliusza Słowackiego, lecz umiera na zawał serca. Wszelkie moce nadprzyrodzone, boskie, metafizyka - nie były bowiem akceptowane przez ówczesną władzę. Podobnie się rzecz miała z „Dziadami” Mickiewicza w inscenizacji Bardiniego, w których „lękliwie, po mieszczańsku próbuje dotknąć +świata nadziemskiego+ duchów, diabłów i aniołów". I to miało - co zarzucali mu krytycy - niewiele wspólnego z dramatem romantycznym.
Wiele tłumaczy, zdaniem Krasińskiego, biografia artysty. „Po tragicznych doświadczeniach wojennych we Lwowie, po okupacji sowieckiej i niemieckiej, cudem ocalały z lwowskiego getta i holokaustu, po utracie rodziny, powraca do życia głęboko zraniony i poobijany, przepełniony lękiem, który przesłania mu nieraz racjonalne zachowania.(…) Nie znajduje też takiego zakotwiczenia w nowej rzeczywistości, jakie zdobyli Jan Kreczmar, Erwin Axer, Bohdan Korzeniewski, Kazimierz Dejmek, Bronisław Dąbrowski, Władysław Krasnowiecki”.
Tym należy tłumaczyć, uważa Krasiński, „różnorakie, często niejasne wybory, postawy, konflikty, współpracę z +koszmarnymi ciotkami rewolucji+, także marzenie o wielkim sukcesie i uwikłanie się w inscenizację +Dziadów+, która w owym czasie stała się przecież wydarzeniem i artystycznym, i politycznym”.
Niezależnie od tego Bardini zajął jednak poczesne miejsce w dziejach teatru polskiego, miał bogaty warsztat reżyserski, zadziwiał „renesansową wszechstronnością”: teatr dramatyczny, operowy, radiowy, teatr TV, film, estrada i piosenka. Był znanym i lubianym aktorem. Towarzysko „Sasza”, bo tak go nazywano w środowisku, był bardzo lubiany: otarty, uroczy gawędziarz, otoczony młodzieżą, urodzony pedagog. Potrafił jednak zachowywać dyskretny dystans, a wobec wrogów czy "fałszywych przyjaciół" bywał ironiczny i zjadliwy.
Obecnym, liczącym blisko 450 stron, zeszytem monograficznym „Pamiętnik Teatralny” "spłaca dług nieobecności” Bardiniego na swoich łamach. W szkicach Barbary Osterloff, Małgorzaty Komorowskiej, Joann Stacewicz-Podlipskiej, uzupełnionych kroniką życia i działalności zestawioną przez Marię Dworakowską, rozmowami i korespondencją w opracowaniu Agnieszki Koecher-Hensel i Marii Dworakowskiej wyłania się pełnia artystycznej biografii Aleksandra Bardiniego.
W niedzielnej prezentacji „Pamiętnika Teatralnego” w Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie udział wezmą m.in.: prof. Andrzej Strzelecki, rektor; prof. Danuta Kuźnicka, wicedyrektor Instytutu Sztuki PAN, dr Hanna Podgórska, prezes Stowarzyszenia Liber Pro Arte.
Aleksander Bardini (1913 -1995) – aktor, reżyser teatralny i filmowy oraz pedagog żydowskiego pochodzenia.
Przed wojną studiował aktorstwo i reżyserię w Państwowym Instytucie Teatralnym w Warszawie. Jego nauczycielami byli Leon Schiller i Aleksander Zelwerowicz. Obie okupacje: sowiecką i niemiecką spędził we Lwowie. Po zajęciu miasta przez Niemców znalazł się w getcie. Uciekł z getta i był ukrywany.
Po powrocie do kraju w 1945 r. najpierw pracował w teatrze w Katowicach, potem nawiązał współpracę ze scenami warszawskimi. Był wieloletnim wykładowcą w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Nauczał na wydziale dramatycznym Uniwersytetu w Georgii i w Szkole Muzyczno-Dramatycznej w Sztokholmie.
Wśród spektakli, które reżyserował, sa m.in.: "Balladyna", "Henryk IV", "Sen nocy letniej", "Tango", "Stara kobieta wysiaduje" oraz spektakle telewizyjne – "Profesja pani Warren", "Trzy siostry". Zrealizował też dzieła operowe m.in. "Borysa Godunowa", "Otella", "Halkę". Grali u niego m.in.: Andrzej Łapicki, Henryk Borowski, Bronisław Pawlik, Marek Walczewski, Piotr Fronczewski, Władysław Kowalski, Ewa Ziętek, Krystyna Janda, Joanna Szczepkowska.
Bardini stworzył wiele kreacji aktorskich, m.in. grał Peachuma w "Operze za trzy grosze" i Giri w "Karierze Artura Ui" oraz w filmie m.in. w "Sprawie Gorgonowej", "Krajobrazie po bitwie", "Spirali" i "Dekalogu". (PAP)
abe/ jra/