04.12.2010. Kalisz (PAP) - Konserwatorzy zakończyli pracochłonną renowację odnalezionego kilka lat temu w bazylice św. Józefa w Kaliszu unikatowego tzw. graduału (księgi z nutami) z 1525 r. Prace kosztowały ponad 67 tys. zł z czego 30 tys. zł wyłożono z pieniędzy wojewody wielkopolskiego, będących w dyspozycji konserwatora zabytków. "Zgodnie z umową, zostały one przekazane w momencie ukończenia renowacji" - poinformowała PAP zastępca wielkopolskiego konserwatora zabytków w Poznaniu, Jolanta Goszczyńska.
Księga jest bezcennym źródłem historycznym, ponieważ na marginesach zapisane są informacje m.in. o pożarach, epidemiach i innych zdarzeniach.
Na dość dobrze zachowanych pergaminowych kartach graduału, po malowanych czerwienią pięcioliniach, w górę i w dół biegną kostki dawnego zapisu nutowego z melodią pieśni. Pod nimi są kaligrafowane gotykiem łacińskie teksty oraz pisane czerwienią uwagi dla śpiewaków.
Na każdej stronie zapisano kilka wielkich i ozdobnych liter, malowanych tzw. trójcą kolorów: czerwienią, zielenią i błękitem. Niektóre strony są ozdobione bogatymi inicjałami oraz bordiurami (pasami dekoracyjnymi) z motywami roślinnymi.
Na okładce widnieje herb rodu Łaskich - Korab, przypominający łódź, nad którą stoi kamienna kolumna. Prawdopodobnie księga powstała z fundacji prymasa Jana Łaskiego. Świadczy o tym nie tylko herb, ale i słabo już czytelny łaciński napis: "Jan Łaski, arcybiskup gnieźnieński. Roku Pańskiego 1525".
Według konserwatorów, graduał jest wysokiej klasy zabytkiem i wymaga dalszych badań specjalistów. Parafii nie było stać na sfinansowanie odnowienia księgi i dlatego o pomoc wystąpiła do samorządu województwa wielkopolskiego.
Kaliska księga odżyła rok temu na 31. Ogólnopolskim Festiwalu Muzyki Dawnej Schola Cantorum. Utwory zapisane w dawnej notacji menzuralnej zostały przełożone na dzisiejszy język muzyczny i wykonane przez młodych uczestników tego festiwalu. Podczas najbliższej Scholi, na przełomie stycznia i lutego, graduał ma zostać po raz pierwszy pokazany publicznie.(PAP)
zak/ hes/