To, co się dokonuje w tych dniach na Jasnej Górze w naszych wzajemnych relacjach, jest ogromnym błogosławieństwem bożym i realizacją profetycznej wizji św. Jana Pawła II o dwóch bratnich i bardzo bliskich sobie słowiańskich narodach – mówił na Jasnej Górze ukraiński arcybiskup Światosław Szewczuk.
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk poprowadził poniedziałkowe rozważania podczas wieczornej modlitwy Apelu Jasnogórskiego w częstochowskim sanktuarium.
We wspólnej modlitwie uczestniczył także przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Obecny był prymas Polski abp Wojciech Polak i inni hierarchowie, którzy we wtorek wraz z abp. Szewczukiem, wezmą udział w spotkaniu Rady Biskupów Diecezjalnych. Mowa będzie m.in. o inicjatywie ogłoszenia Jana Pawła II orędownikiem polsko-ukraińskiego pojednania.
"Niech dobry Bóg, za wstawiennictwem świętego Jana Pawła II i orędownictwem Matki Przenajświętszej w jej cudownym jasnogórskim obrazie, pomoże polskiemu i ukraińskiemu narodowi umocnić pokój, wzajemne dobro i sąsiedztwo, by zawsze chętnie i z radością dzieliły się między sobą swoimi duchowymi darami na chwałę bożą" – modlił się w poniedziałek abp Szewczuk.
Dziękował za "nieustanną modlitwę o pokój dla Ukrainy oraz niewinne ofiary tej niesprawiedliwej wojny", która – jak mówił – ciągle trwa na ukraińskiej ziemi. Ocenił, że "dramatyczne wydarzenia związane z wojną na wschodzie Ukrainy oraz niepokoje polityczne w różnych częściach świata jeszcze mocniej nas złączyły między sobą i pokazały, jak bardzo jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni we wspólnych działaniach".
"Szczególnym wyrazem tej bliskości z nami jest obecna wspólna inicjatywa, razem z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, aby tu, w jasnogórskim sanktuarium, centrum duchowym Polski, ogłosić świętego Jana Pawła II orędownikiem polsko-ukraińskiego pojednania" – powiedział abp Szewczuk.
Wieczorny Apel Jasnogórski zwieńczył poniedziałkowe obchody święta Matki Bożej Częstochowskiej. We wtorek zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego będzie gościem obrad Rady Biskupów Diecezjalnych. Jednym z tematów spotkania będą relacje polsko-ukraińskie oraz współpraca obu Kościołów.
Podczas poniedziałkowej modlitwy abp Szewczuk przypomniał, że nie jest pierwszym ukraińskim hierarchą modlącym się na Jasnej Górze. "Podobnie jak moi poprzednicy, kardynałowie Myrosław Iwan Lubacziwskyj i Lubomir Huzar, którzy przed laty stali przed jej cudownym wizerunkiem, pragnę również i ja wyrazić wdzięczność Matce Jasnogórskiej za wszystkie przejawy wsparcia duchowego i solidarności, okazywane w ostatnim czasie ze strony hierarchów, duchowieństwa i wiernych Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce" – mówił arcybiskup.
Nawiązując do obchodzonych w tym roku rocznic: 40-lecia pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny, 30-lecia obalenia muru berlińskiego oraz 30-lecia legalizacji Kościoła Greckokatolickiego na Ukrainie, abp Szewczuk ocenił, że "w tych wydarzeniach jest wyrażone cudowne wstawiennictwo Matki Boskiej i osoby św. Jana Pawła II". "To oni obalili komunizm i ujawnili całemu światu męczennictwo tylu znanych i nieznanych świadków Chrystusa we Wschodniej Europie, i im zawdzięczamy odrodzenie wolnej Polski i wolnej Ukrainy" – mówił ukraiński hierarcha.
Przypomniał, że w 1988 r. na Jasnej Górze ówczesny prymas Polski kard. Józef Glemp witał kard. Lubacziwskiego, który wraz z biskupami, duchowieństwem i wiernymi z Ukrainy przybył do Częstochowy na jubileusz 1000-lecia chrztu Rusi Kijowskiej.
"Działo się to wszystko z inspiracji wielkiego papieża, św. Jana Pawła II, który w swoim wystąpieniu podczas pobytu w Przemyślu 2 czerwca 1991 r. usilnie błagał, mówiąc: jakże serdecznie bym pragnął, aby jubileuszowe jasnogórskie uroczystości z 1988 r. stały się prorocze; aby Bóg je przyjął jako pieczęć pojednania i prawdziwego braterstwa Ukraińców i Polaków. Tyle udręki przeszły nasze narody w ciągu ostatnich stuleci. Niech te doświadczenia posłużą jako oczyszczenie, które ułatwi spojrzeć z dystansem na spory i pretensje, a przede wszystkim ułatwi przebaczenie dawnych krzywd" – przywołał słowa Jana Pawła II abp Szewczuk.
"Wspólna wiara w Jezusa Chrystusa wzywa nas do pojednania, do braterstwa i do szacunku. Wzywa nas do szukania tego co łączy. Wzniecanie skrajnych nacjonalizmów i niechęci byłoby działaniem przeciwko chrześcijańskiej tożsamości, byłoby rażącym anachronizmem, niegodnym obu wielkich narodów" – kontynuował ukraiński hierarcha, przytaczając przesłanie Jana Pawła II.(PAP)
Autor: Marek Błoński
mab/ joz/