Niedawna powódź w Wenecji poważnie uszkodziła cenne płyty chodnikowe z trachitu na placu Świętego Marka. To kolejna wywołana przez listopadowy żywioł szkoda dodana do wielu innych w mieście. Szacuje się je na ponad 1 mld euro.
Płyty leżące na placu obok bazyliki świętego Marka pochodzą z XVIII wieku i zostały częściowo odrestaurowane pod koniec następnego stulecia.
Obecnie, po rekordowej tzw. acqua alta w połowie listopada, szare płyty są niestabilne, niektóre podniosły się, a inne popękały - podał w sobotę dziennik "La Nuova Venezia". Jak zaznaczył, niektóre elementy płyt zniknęły.
W najbliższym czasie przedstawiony zostanie projekt renowacji zabytkowej nawierzchni. Koszt tych robót to 30 mln euro. Rozważa się też ustawienie barier z pompami, by obniżyć poziom wody regularnie wdzierającej się na plac św. Marka.
W sobotę rano poziom przypływu osiągnął 120 cm, zalewając część placu. Na niedzielę zapowiadanych jest 130 centymetrów.
W ubiegłym miesiącu poziom wody sięgnął 187 cm i był najwyższy od ponad pół wieku.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mal/