"Portret Heleny Dobrowolskiej" z 1925 roku autorstwa artysty Ludomira Sleńdzińskiego trafił do Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku. W galerii znajdują się archiwalia i prace kilku pokoleń artystycznego rodu.
W tym roku Galeria im. Sleńdzińskich obchodzi 25-lecie, patronką jubileuszu jest donatorka galerii - Julitta Sleńdzińska (córka Ludomira).
Sleńdzińscy to artystyczna dynastia pochodząca z Wilna, która na trwałe wpisała się w historię sztuki polskiej. Trzon kolekcji galerii stanowią dzieła: Aleksandra, Wincentego, Ludomira oraz Julitty Sleńdzińskich. W zbiorach znajdują się obrazy olejne, polichromowane drewniane rzeźby i płaskorzeźby, szkice, rysunki, a także zbiór dokumentów związanych z życiem i twórczością tej rodziny. To dzieła i archiwalia pochodzące z XIX i XX wieku.
"Miasto wzbogaciło się teraz o bardzo cenny obraz rangi muzealnej" - mówiła w czwartek podczas prezentacji obrazu dyrektorka galerii Jolanta Szczygieł-Rogowska.
O posiadaniu obrazu "Portret Heleny Dobrowolskiej" poinformowała galerię jego obecna właścicielka, która zgodziła się sprzedać go do kolekcji - mówiła Izabela Suchocka z Galerii im. Sleńdzińskich. Dodała, że w archiwum instytucji znajduje się czarno-białe zdjęcie obrazu, który wystawiony był na wystawie w latach 30., a później informacji o nim nie było.
Podkreśliła, że galerii bardzo zależało na pozyskaniu tego obrazu, bo jest nie tylko bardzo cenny, ale jest też jednym z kilku, w którym artysta zastosował nową technikę, tzn. elementy płaskorzeźby w gipsie. Suchocka dodała, że ten swego rodzaju eksperyment artystyczny był efektem pierwszej podróży studyjnej artysty do Rzymu w 1924 roku. "Artysta zaczął różnicować płaszczyznę dzieła wykonując reliefy techniką narzutu w gipsie na drewnianym podobraziu. Celem tych zabiegów było wzbogacenie środków wyrazu plastycznego dzieła" - dodała.
Obraz można oglądać do końca sierpnia, następnie poddany zostanie pracom konserwatorskim.
Wcześniej w tym roku galeria wzbogaciła się o kilka prac autorstwa Ludomira Sleńdzińskiego, które zostały przekazane instytucji w darze. To obrazy, rysunki i szkice.
Artystyczna historia rodziny Sleńdzińskich zaczyna się od Aleksandra (1803-1878), który był obdarzony talentem plastycznym i muzycznym; studiował na Uniwersytecie Wileńskim, a specjalizował się w malarstwie portretowym. Jego syn Wincenty (1837-1909) odziedziczył zdolności plastyczne i muzyczne po ojcu. Malował portrety, obrazy o tematyce sakralnej, mitologicznej i rodzajowej, a gry na fortepianie uczył się u Stanisława Moniuszki. Syn Wincentego i ojciec Julitty - Ludomir (1889-1980) także podzielił pasję i zdolności przodków. Zasłynął z malarstwa portretowego; poszukiwał nowych środków wyrazu, czego dowodem są powstałe na początku lat sześćdziesiątych obrazy o kształcie wielobocznym. Prace Ludomira prezentowane były na wystawach w Europie i Stanach Zjednoczonych. (PAP)
swi/ itm/