Cudowny obraz Matki Bożej Jasnogórskiej w sanktuarium w Częstochowie jest w dobrej kondycji. To ocena specjalisty po dorocznej konserwacji, którą obraz przechodzi tradycyjnie przed świętami wielkanocnymi.
Według opiekującego się obrazem od ponad 30 lat prof. Wojciecha Kurpika z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, specjalna kaseta, do której ikona trafiła z początkiem 2013 r., spełnia swoją rolę.
„Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że jest lepiej niż było poprzednio, niż nawet wtedy, kiedy po raz pierwszy obraz znalazł się w nowych warunkach. Obraz jest w zupełnie dobrej kondycji - nic się nie dzieje takiego, co by budziło niepokój” – powiedział cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry naukowiec.
Od czasu poprzedniej kontroli prof. Kurpik znalazł na obrazie cztery niewielkie odspojenia, które uznał za „pewną normalną sytuację”.
„Oczywiście jako konserwatorzy wolelibyśmy, żeby nie było tego. Ale przy tym stanie zaprawy, na której leży farba, to przy każdym ruchu drewna jest obawa, że coś się stać może, no i staje się właśnie od czasu do czasu. Na szczęście nie jest to połączone z ubytkami czego się najbardziej obawiamy, bo chronić trzeba te warstwę malarską, która leży na bardzo słabym podłożu” – wyjaśnił ekspert.
Dodał, że w każdej kontroli konserwatorskiej uczestniczą wykonawcy urządzenia klimatyzującego wnętrze kasety. Pochwalił, że funkcjonuje ono bardzo sprawnie. Podkreślił, że jego instalacja, obok pancernej szyby, za którą znajduje się obraz, była bardzo potrzebna i oba zabezpieczenia spełniają swoją rolę.
„Jeszcze raz mogę tylko powtórzyć, że żadnych obaw na temat stanu obrazu nie ma. Obraz jest zabezpieczony. Nawet zastanawialiśmy się, czy przyjechać jeszcze po pół roku, ale poczyniliśmy pewne korekty w klimatyzacji obrazu i myślę, że zupełnie spokojnie możemy spotkać się za rok” - podkreślił prof. Kurpik.
Podczas prac konserwatorskich zwyczajowo zmienia się zdobiące obraz tzw. suknie. Teraz na obraz nałożono XVII-wieczną suknię brylantową, zwaną też diamentową. Wykonana przez brata zakonnego Klemensa Tomaszewskiego i poprawiona przez brata Makarego Sztyftowskiego, była przeznaczona na największe uroczystości i święta kościelne. Na cudownym obrazie są też korony papieskie Totus Tuus, które Jan Paweł II pobłogosławił i przekazał Jasnej Górze dzień przed swoją śmiercią.
Cudowny wizerunek Matki Bożej został sprowadzony na Jasną Górę w 1382 r. Opinie o jego pochodzeniu są rozbieżne. Według niektórych źródeł autorem obrazu miał być św. Łukasz Ewangelista, który miał go namalować na deskach stołu, przy którym spożywała posiłki Święta Rodzina. Badania wskazują na XIII-XIV-wieczne pochodzenie malowidła; powstało ono prawdopodobnie na Bałkanach.
Ikona przedstawia Najświętszą Maryję Pannę trzymającą na ręku Dzieciątko Jezus. Prawy policzek Matki Bożej znaczą dwie równoległe rysy, przecięte trzecią na linii nosa. Na szyi widocznych jest sześć cięć. To pozostałości po napadzie na klasztor w 1430 r. Banda rabusiów z Czech, Moraw i Śląska po włamaniu się do Kaplicy Matki Bożej zdjęła obraz z ołtarza, ograbiła go z kosztowności i pocięła szablami twarz Madonny. Drewniana podstawa obrazu rzuconego na podłogę pękła na trzy części.
Po tym napadzie i późniejszym odnowieniu ikony, popularność jasnogórskiego sanktuarium wzrosła. Potwierdzeniem łask otrzymywanych przez wiernych za pośrednictwem Matki Bożej są liczne pozostawiane na Jasnej Górze wota i rozwój tego miejsca kultu. (PAP)
mtb/ par/