Kilkanaście filmów oraz darmowy e-book poświęcone żuławskim domom podcieniowym udostępniło na swojej stronie Centrum Spotkań Europejskich Światowid w Elblągu. Obrazy i książka powstały w ramach projektu mającego na celu popularyzację oraz ratowanie tych zabytków.
Przedsięwzięcie noszące tytuł "S.O.S. dla żuławskich domów podcieniowych" Centrum realizowało od marca do grudnia ub.r. dzięki funduszom pozyskanym z ministerstwa kultury i z samorządu województwa warmińsko-mazurskiego. Pracownicy elbląskiej placówki wraz z zaproszonymi przez siebie historykami sztuki, konserwatorami zabytków i znawcami lokalnej historii, odwiedzili z kamerą wybrane (spośród ponad stu istniejących) domy podcieniowe na Żuławach.
Efektem tej pracy jest piętnaście filmów dokumentalnych, które można oglądać m.in. na stronie internetowej prowadzonej przez Centrum - http://eswiatowid.pl. Pięć z tych obrazów poświęconych jest samym Żuławom - ich historii, tradycjom i kulturze. Dziesięć kolejnych dokumentów to około półgodzinne opowieści o konkretnych domach podcieniowych położonych w Miłocinie, Orłowie, Markusach, Stalewie, Żelichowie-Cyganku, Żuławkach, Rozgarcie, Marynowach, Trutnowach i Kleciu.
Domy podcieniowe, czyli budowle z charakterystyczną, wspartą na słupach, wysuniętą przed główną bryłę budynku częścią, występują głównie na Mazurach i Żuławach, ale na terenie tego drugiego regionu przetrwało ich do dziś na tyle dużo, że uznawane są za jego architektoniczną wizytówkę. Domy tego typu budowano głównie XVIII i XIX w. W opinii historyków ten typ budynku mógł zyskać popularność na wiecznie zagrożonych powodzią Żuławach m.in. ze względów praktycznych.
Filmy pokazują aktualny stan poszczególnych budynków z zewnątrz i wewnątrz. Dzięki komentarzom specjalistów oraz samych gospodarzy, widzowie mogą też poznać historię konkretnych obiektów i posłuchać fachowych uwag na temat ich konstrukcji, stosowanych w nich rozwiązań, zdobień itp.
Obok filmów efektem projektu jest e-book zawierający szczegółową historię dziesięciu wybranych domów. Książkę można bezpłatnie pobrać ze strony Centrum. Publikację ilustruje zestaw zdjęć prezentujących domy i ich detale, wykonanych przez mieszkającego na Żuławach fotografa Marka Opitza. W stustronicowej książce umieszczono też scenariusze poświęconych Żuławom i domom podcieniowym sześciu lekcji, które zainteresowani nauczyciele mogą przeprowadzić w swoich szkołach.
Centrum wydało też książkę w papierowej wersji (w 500 egzemplarzach) i – wraz z płytami DVD, na które zostały nagrane filmy, rozesłało do szkół, muzeów, bibliotek i innych instytucji, które mogą być zainteresowane tematem.
Częścią projektu był również cykl spotkań z uczniami żuławskich szkół, mieszkańcami domów podcieniowych, samorządowcami, przedstawicielami organizacji pozarządowych oraz instytucji zajmujących się ochroną zabytków. W ich trakcie rozmawiano m.in. o tym, co można zrobić, by ratować żuławskie zabytki. „Wiele z tych domów zamieszkują osoby starsze, nie mające środków na remonty czy bieżące naprawy. Domy niszczeją” – powiedziała PAP Agnieszka Jarzębska z elbląskiego Centrum, która była koordynatorem projektu pn. "S.O.S. dla żuławskich domów podcieniowych".
Jak wyjaśniła Jarzębska, w trakcie spotkań organizowanych w ramach przedsięwzięcia, zbierano propozycje dotyczące konkretnych działań, których podjęcie pomogłoby w ratowaniu zabytkowych budowli. W efekcie powstała lista postulatów, która została rozesłana m.in. do samorządów i instytucji powołanych do ochrony zabytków.
Wśród wniosków znalazły się m.in. propozycje różnego rodzaju ułatwień formalnych i pomocy merytorycznej np. przy składaniu wniosków o różnego rodzaju dotacje. Postulowano też m.in. stworzenie grupy ekspertów, którzy mogliby służyć radą przy remontach, organizację konkursu architektonicznego na nowoczesny dom nawiązujący do żuławskich domów podcieniowych oraz pomoc w dotarciu do informacji o sprawdzonych, rzetelnych fachowcach zajmujących się remontami zabytków.
Domy podcieniowe, czyli budowle z charakterystyczną, wspartą na słupach, wysuniętą przed główną bryłę budynku częścią, występują głównie na Mazurach i Żuławach, ale na terenie tego drugiego regionu przetrwało ich do dziś na tyle dużo, że uznawane są za jego architektoniczną wizytówkę. Domy tego typu budowano głównie XVIII i XIX wieku. W opinii historyków ten typ budynku mógł zyskać popularność na wiecznie zagrożonych powodzią Żuławach m.in. ze względów praktycznych: pomieszczenie na piętrze podcienia mogło być bezpiecznym i bardzo praktycznym magazynem dla cennego zboża.
Realizacja projektu "S.O.S. dla żuławskich domów podcieniowych" kosztowała w sumie ok. 70 tys. zł. (PAP)
aks/ pro/