Trzeba edukować ludzi, jak ważna jest ochrona dziedzictwa, jakim jest budownictwo drewniane - uważają eksperci, uczestnicy zakończonej w sobotę dwudniowej konferencji naukowej w Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu (Podlaskie).
Architekci, dyrektorzy skansenów i muzealnicy z całej Polski i Norwegii wzięli udział w konferencji naukowej dotyczącej budownictwa drewnianego. Dyskutowano m.in. o wyzwaniach i priorytetach w ochronie takiego budownictwa.
Ochrona budownictwa drewnianego w dzisiejszych, bardzo szybko zmieniających się czasach, jest bardzo potrzebna - powiedział PAP prof. Piotr Molski z wydziału architektury Politechniki Warszawskiej. "Budownictwo drewniane jest dokumentem okresu w architekturze wsi polskiej. Budownictwo to jest nośnikiem głębszym niż tylko konstrukcja drewniana, jest nośnikiem wartości niematerialnych - tradycji i religii. Jest częścią historii" - mówił Molski. Dodał, że takie budownictwo jest atutem województwa podlaskiego, gdzie wciąż są takie gminy, w których budownictwo drewniane przeważa.
W jego ocenie wciąż jest mała świadomość społeczeństwa jak ważne jest budownictwo drewniane, choć - jak zauważył - od kilku lat powoli się to zmienia, a potrzebę ochrony dostrzegają np. samorządy. "Ale przy swoich ograniczeniach budżetowych wybierają realizację codziennych potrzeb, natomiast ochrona dziedzictwa schodzi na dalszy plan" - dodał.
"Budownictwo drewniane jest dokumentem okresu w architekturze wsi polskiej. Budownictwo to jest nośnikiem głębszym niż tylko konstrukcja drewniana, jest nośnikiem wartości niematerialnych - tradycji i religii. Jest częścią historii" - mówił prof. Piotr Molski z wydziału architektury Politechniki Warszawskiej.
Zdaniem profesora właśnie w samorządach tkwi potencjał, by zmienić podejście do ochrony budownictwa drewnianego. W jego ocenie, to one wpisując w strategię rozwoju danej gminy czy województwa ochronę takich budynków, mogą to powiązać z rozwojem zarówno społecznym jak i gospodarczym np. poprzez turystykę. "Muszą to też podkreślać mocniej w codziennym działaniu, wspierając właścicieli takich budynków np. finansowo" - dodał.
Molski mówił, że bardzo ważną rolę do odegrania mają też skanseny. "Skanseny są tym miejscem, w którym można opracowywać wzorcowe metody postępowania z budownictwem drewnianym. Następnie trzeba przenosić tę wiedzę w teren, czyli pomagać np. gminom w opiekowaniu się budownictwem drewnianym" - zaznaczył. Dodał, że jest to możliwe poprzez współpracę skansenu z miejscowymi środowiskami - samorządem, właścicielami czy organizacjami pozarządowymi.
O konieczności ochrony budownictwa drewnianego i zwiększania świadomości społeczeństwa mówił też PAP kierownik Białostockiego Muzeum Wsi, etnograf dr Artur Gaweł. Powiedział, że ludzi wciąż traktują takie budownictwo jako coś gorszego. "Podlaskie jest regionem, które wyróżnia się na tle Polski dużą liczbą drewnianej zabudowy, ale trzeba pamiętać, że tego budownictwa jest coraz mniej. Bardzo szybko się to zmienia, a budynki drewniane traktowane są jako coś gorszego" - mówił Gaweł.
Powiedział, że powszechny jest pogląd, iż budynki drewniane nie spełniają współczesnych standardów. "Ale to stereotyp, posiadając wiedzę i znając metodę można je dostosować do obecnych potrzeb" - dodał. W jego ocenie ta wiedza jest wciąż zbyt mała. Podał przykład jednego z właścicieli drewnianego budynku mieszkalnego, który, idąc "za modą" wymienił w domu drewniane okna na plastikowe, co - jak dodał - nie jest korzystne dla drewna.
"Dlatego trzeba uświadamiać społeczeństwo i oferować pomoc właścicielom" - mówił. W jego ocenie, tylko takie bezpośrednie wsparcie może pomóc, bo - jak zauważył podając przykład Białegostoku, gdzie stworzono szlak budownictwa drewnianego - nawet wpisanie danego budynku na szlak nie uchroni go przed zniszczeniem (kilku drewnianych domów nie ma już na szlaku).
Gaweł dodał, że wsparciem mogą być też skanseny, które na swój teren przenoszą różne budynki drewniane. Ale - jak zaznaczył - potrzebują też systematycznego wsparcia na prace konserwatorskie, by ochrona budynków drewnianych miała sens.
Dużą rolę skansenów w ochronie budynków widzi też dr Marcin Górski z Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu. W ramach realizowanego projektu przez tę placówkę wspólnie z norweskim muzeum powstała specjalna aplikacja, w której muzealnicy będą dokumentować budynki - stan ich konstrukcji, a także zabiegi, jakie były w nich wykonywane. Górski mówił, że rolą skansenu jest właśnie nie tylko ratowanie budynków, ale rozpowszechnianie wiedzy jak o nie dbać, jak również jak je opisywać. Co - jak podkreślił - jest bardzo pomocne w określaniu, jakie kolejne prace mogą być wykonane czy jakie środki ochrony mogą być użyte.(PAP)
swi/ mhr/