Odnowiono cztery freski z początku ubiegłego wieku, które odkryto podczas remontu komisariatu policji w Tarnowie (Małopolskie). 50 tys. zł przekazało na ten cel Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
W czwartek komisariat odwiedził szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, który zdecydował o przekazaniu pieniędzy na odnowę. Jak wspominał, o odkryciu fresków i braku pieniędzy na ich restaurację dowiedział się z prasy. „Dzięki funduszom MSW można było uruchomić kwotę, aby te freski odzyskały blask, bo są one częścią dziedzictwa tego miejsca” - mówił dziennikarzom.
„Cały czas potrzebujemy takiego potwierdzenia dziedzictwa, poczucia ciągłości, związania z tym, co było dawniej, osadzenia w historii, szczególnie w Polsce, gdzie ta historia wielokrotnie była brutalnie zrywana, mieszana” - powiedział.
Na nietypowe odkrycie natknęli się we wrześniu ubiegłego roku robotnicy, którzy remontowali XIX-wieczny budynek komisariatu policji Tarnów-Centrum. Podczas zdzierania starej farby na korytarzu budynku od strony ul. Bandrowskiego odkryli cztery rysunki, przedstawiające herby ziem polskich.
Na nietypowe odkrycie natknęli się we wrześniu ubiegłego roku robotnicy, którzy remontowali XIX-wieczny budynek komisariatu policji Tarnów-Centrum. Podczas zdzierania starej farby na korytarzu budynku od strony ul. Bandrowskiego odkryli cztery rysunki, przedstawiające herby ziem polskich.
Jak wyjaśniła PAP Małgorzata Zelek, konserwatorka fresków, malowidła związane są z historią tego budynku. Po przeprowadzeniu badań okazało się, ze pierwszą warstwę stanowią herby ziem austriackich, które namalowano około roku 1900 – wtedy w gmachu mieściły się koszary kawalerii austriackiej. W latach 20. XX wieku zostały one przykryte herbami ziem II Rzeczypospolitej. Wtedy w budynku stacjonowała szkoła ekwitacyjna (jazdy konnej) II Pułku Ułanów.
„Stan zachowania nie był zadowalający, były liczne pęknięcia, wykruszenia, spękania. Konserwacja polegała na odsłonięciu polichromii spod późniejszych nawarstwień oraz wykonano szereg zabiegów konserwatorskich” - powiedziała badaczka.
Konserwatorzy odnowili cztery herby: ziemi wołyńskiej (orzeł na białym krzyżu), lwowskiej (lew na skale), litewskiej (pogoń) i krakowskiej (orzeł), pozostawiając w tle zarysy herbów austriackich. Całość została ujęta w ramy i odpowiednio oświetlona.
Według konserwatorki na korytarzu budynku pod warstwami farby może być ukrytych znacznie więcej herbów, ponieważ po I wojnie światowej II Rzeczypospolita liczyła 17 województw. (PAP)
rgr/ pz/