Iluminacja klasztoru ojców bernardynów - jednego z najcenniejszych zabytków Radomia - ma być wykonana pod koniec roku w ramach projektu z tzw. budżetu obywatelskiego. Miasto chce w ten sposób wyeksponować jeden z najlepiej zachowanych kompleksów klasztornych w Polsce.
Urząd miejski ogłosił przetarg na wykonanie iluminacji klasztoru. Wyłoniony w nim wykonawca będzie miał czas na realizację umowy do połowy grudnia.
Zgodnie z projektem podświetlona ma być elewacja od strony ulicy Żeromskiego oraz od strony północno-zachodniej. „Wszystkie prace będą prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków. Zgodnie z jego wytycznymi reflektory mają być montowane na specjalnych masztach oraz na ziemi” - poinformował radomski magistrat.
Iluminacja klasztoru bernardynów będzie wykonana w ramach projektu zgłoszonego przez mieszkańców do budżetu obywatelskiego.
Późnogotycki zespół klasztorny ojców bernardynów, fundowany w 1468 r., jest jednym z najlepiej zachowanych kompleksów klasztornych w Polsce.
Zakon bernardynów sprowadził do Radomia w drugiej połowie XV w. r. król Kazimierz Jagiellończyk. Miejsce pod budowę klasztoru i kościoła zostało wyznaczone, w myśl klasztornej reguły, przy drodze publicznej, poza murami miasta. W 1468 r. postawiono kościół drewniany pod wezwaniem św. Katarzyny. W kolejnych latach wznoszono obiekt murowany, z prezbiterium, zakrystią i skarbcem. Bernardyni we własnej cegielni wypalali gotyckie cegły tzw. „palcówki”. Sami też gasili wapno i wykonywali prace murarskie.
Od południowej strony klasztoru usytuowano skrzydło gospodarcze z budynkiem kuchennym, tzw. piekarnikiem, z piramidalnym kominem, który mógł pełnić również funkcję olejarni, piekarni, topialni wosku oraz browaru. Obiekt jest unikatowy w skali kraju, także w Europie zachowało się niewiele tego typu budowli.
W czasie poprzedzającym powstanie styczniowe klasztor był głównym miejscem działalności patriotycznej w Radomiu. Po upadku powstania wielu zakonników zesłano w głąb Rosji, a klasztor zamknięto. Władze carskie urządziły w nim więzienie dla powstańców i pomieszczenia biurowe rządu gubernialnego, wojska i policji. Bernardyni powrócili do miasta dopiero w 1936 r.
W kruchcie od strony zachodniej znajduje się późnogotycki portal z piaskowca. Na szczególną uwagę zasługuje wykonana w drewnie gotycka pasja w ołtarzu głównym: Chrystus Ukrzyżowany, Matka Boska Bolesna i św. Jana Ewangelista. Rzeźby te - zdaniem historyków sztuki - mogły powstać w pracowni z kręgu oddziaływania Wita Stwosza, a nawet w warsztacie samego mistrza.
W świątyni znajdują się też rokokowe ołtarze pochodzące z drugiej połowy XVIII w. Wiele jest też epitafiów i płyt nagrobnych z rozmaitych epok. Do najcenniejszych należy wczesnobarokowe epitafium poborcy podatkowego Wszebora Tymińskiego herbu Nałęcz (zm. 1617), przedstawiającego rycerza w zbroi.
Od południa do kościoła przylega Kaplica Matki Bożej. Można tu zobaczyć oryginalne stalle z początku XVI w. wykonane dla chóru zakonnego. Ławy stanowią najstarszy zabytek meblarstwa w Radomiu.
Na przykościelnym cmentarzu znajdują się XIX-wieczne epitafia oraz terakotowe stacje Drogi Krzyżowej z 1899 r. Od strony ulicy Żeromskiego stoi figura Matki Bożej Niepokalanej, pod którą w przededniu powstania styczniowego zbierały się tłumy Polaków śpiewających pieśni religijne i patriotyczne.
Na teren klasztoru wchodzi się przez XVIII-wieczną bramę z rzeźbą Chrystusa upadającego pod krzyżem.
Kościół bernardynów słynie w mieście z pięknej, precyzyjnie wykonanej przez bernardynów, ruchomej szopki, którą można oglądać od Świąt Bożego Narodzenia do Święta Matki Boskiej Gromnicznej. Co roku jest ona wzbogacana o nowe postacie i elementy ruchome.(PAP)
autor: Ilona Pecka
edytor: Anna Mackiewicz
ilp/ amac/