Kard. Stanisław Dziwisz po ponad 11 latach kończy kierowanie archidiecezją krakowską. Metropolitą krakowskim mianował go po śmierci Jana Pawła II papież Benedykt XVI. Teraz zastąpi go abp Marek Jędraszewski.
Ingres abpa Dziwisza do Katedry Wawelskiej odbył się 27 sierpnia 2005 r. W wygłoszonej wówczas homilii przyznał, że podjęcie wielkiego dziedzictwa św. Stanisława i papieża Jana Pawła II napawa go lękiem. "Z drżeniem serca pytam sam siebie, czy sprostam temu zadaniu, czy ono nie jest ponad moje siły" - mówił.
Za swe motto wybrał słowa Jana Pawła II "Człowiek jest drogą Kościoła". Jednym z pierwszych miejsc, które odwiedził po ingresie była kuchnia dla ubogich. Kierowanie archidiecezją krakowską przejął od odchodzącego na emeryturę kard. Franciszka Macharskiego.
Na konsystorzu w 2006 r. papież kreował abp Dziwisza kardynałem.
Jako osoba najbliższa dla Jana Pawła II abp. Dziwisz cieszył się w kraju ogromnym szacunkiem. Przez pierwsze lata urzędowania w Krakowie przyjmował wielu dziennikarzy i polityków wszystkich opcji.
W styczniu 2006 r., podczas "Dni Skupienia" PO kardynał przyjął kilkudziesięciu polityków tego ugrupowania. To po tym spotkaniu w mediach pojawiła się wypowiedź Jana Rokity: "niech w Polsce wygra "katolicyzm +łagiewnicki+ zamiast +toruńskiego+". W 2014 r. podczas obchodów 23. rocznicy powstania Radia Maryja w Toruniu, kard. Dziwisz podkreślił "nie ma Kościoła łagiewnickiego i toruńskiego".
Metropolicie krakowskiemu bardzo zależało na tym, by wszyscy mogli poznać dziedzictwo Jana Pawła II, dlatego w Krakowie powstała najpierw Fundacja, a z początkiem 2006 r. Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!". Na budowę jego siedziby oraz sanktuarium Jana Pawła II kard. Dziwisz przeznaczył m.in. dochody z wydanej w 2007 r. książki "Świadectwo" (na jej podstawie powstał film - metropolita krakowski był jednym z narratorów, obok Michaela Yorka). Sanktuarium Jana Pawła II został erygowane 11 czerwca 2011 r. i tego dnia rozpoczął się oficjalny kult Jana Pawła II w tym miejscu.
Od listopada 2005 r. do 1 kwietnia 2006 r. w Polsce pracował trybunał rogatoryjny (pomocniczy), który przesłuchał ponad 100 świadków w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II. Papież Benedykt XVI ogłosił Jana Pawła II błogosławionym 1 maja 2011 r., a trzy lata później papież Franciszek kanonizował go.
Jako metropolita krakowski kard. Dziwisz doprowadził do wykupienia domu, w którym mieszkał w dzieciństwie Karol Wojtyła. W kwietniu 2014 r. w budynku tym otwarte zostało nowoczesne Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II.
Zgodnie z wolą Jana Pawła II jego osobisty sekretarz czuwał nad wykonaniem testamentu, w którym papież polecił, aby rzeczy codziennego użytku, którymi się posługiwał, rozdać wedle uznania, a notatki osobiste spalić. Kard. Dziwisz postanowił część z nich ocalić, tłumacząc, że to dokumenty o wartości historycznej. "Papież miał do mnie zaufanie. Wiedział, że co trzeba spalić, spalę, co trzeba zachować, zachowam" - wyjaśniał. Sam także przez lata prowadził dziennik, w którym codziennie notował najważniejsze wydarzenia i spotkania w Watykanie.
W lutym 2011 r. przekazał relikwiarz z fragmentem sutanny i kroplą krwi Jana Pawła II ciężko rannemu w wypadku kierowcy rajdowemu Robertowi Kubicy. Podobna, oprawiona w bryłę kryształu, ampułka z krwią znajduje się w sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach.
Kardynał zorganizował Kongres dla Pokoju "Asyż w Krakowie", na który jesienią 2009 r. przyjechało ok. 500 przedstawicieli różnych religii. W 2013 r. uczestniczył w konklawe, na którym papieżem wybrany został Franciszek.
W trakcie urzędowania kard. Dziwisza doszło do dwóch wizyt papieskich: w 2006 r. Benedykta XVI oraz w 2016 r. Franciszka, który przyjechał na Światowe Dni Młodzieży. Kardynał zabiegał o to, by odbyły się one w Krakowie. Organizacja spotkania nie była łatwa, ale pod koniec lipca 2016 r. zgromadziło ono ponad 2 miliony osób z całego świata. "Było to jedno z wielkich i niezapomnianych wydarzeń w historii Kościoła i naszej Ojczyzny" - ocenił kard. Dziwisz.
Jako gospodarz katedry na Wawelu kardynał w 2008 r. zgodził się na ekshumację gen. Władysława Sikorskiego na potrzeby prowadzonego przez katowicki oddział IPN śledztwa mającego wyjaśnić tajemnicze okoliczności śmierci Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych i premiera rządu na uchodźstwie.
Po katastrofie 10 kwietnia 2010 r. kardynał zgodził się na pochówek Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie na Wawelu. Wywołało to dyskusję w mediach oraz protesty. Metropolita tłumaczył, że to nie on podjął decyzję o pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu, ale "wysłuchał pragnienia, wyrażonego przez rodzinę".
W ciągu ponad 11 lat metropolicie krakowskiemu przyszło zmierzyć się z wieloma trudnymi sprawami. Jedną z nich była lustracja duchownych, do której na początku 2006 r. wezwał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Kardynał powołał w Archidiecezji Krakowskiej komisję teologiczno-duszpasterską "Pamięć i Troska" do zbadania przypadków współpracy duchownych z SB i pokazania postawy tych, którzy mimo nacisku na współpracę się nie zgodzili.
Na początku maja 2006 r. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski otrzymał upomnienie kanoniczne, a jesienią tego samego roku - po złożeniu w wydawnictwie Znak tekstu książki "Księża wobec SB na przykładzie diecezji krakowskiej" - polecenie powstrzymania się od publicznych wypowiedzi o kontaktach i współpracy niektórych duchownych ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. Kuria od publikacji tej odcięła, stwierdzając, że odpowiedzialność za jej treść spoczywa na wydawnictwie i autorze. Książka ukazała się 28 lutego 2007 r.
Jako członek Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa kardynał w 2012 r. sam zwrócił się do IPN o lustrację. Okazało się, że był przez SB rozpracowywany i inwigilowany prawie na równi z Janem Pawłem II.
W lipcu 2011 r. metropolita krakowski nałożył karę suspensy na ks. Piotra Natanka - jednego z głównych propagatorów ruchu dążącego do intronizacji Chrystusa na Króla Polski.
Wielokrotnie w swoich wystąpieniach i homiliach odnosił się do spraw ważnych dla Polaków i Kościoła w Polsce.
Gdy toczyła się dyskusja o ratyfikacji konwencji bioetycznej Rady Europy i prawnym uregulowaniu zabiegów in vitro kard. Dziwisz podkreślał, że "ludzkie życie i sposób jego przekazywania powinny mieć charakter godziwy", a "trudno uznać za ludzkie, rozpoczęcie historii człowieka w probówce". "Metoda in vitro jest niemoralna, nie do przyjęcia przez chrześcijan i przez ludzi szanujących fundamentalne prawo każdej ludzkiej istoty do życia" - mówił podczas procesji Bożego Ciała w 2015 r.
Od początku posługi kardynał apelował o jedność wśród Polaków. "W obliczu towarzyszących życiu społecznemu i politycznemu napięć, podziałów i rywalizacji, chciałbym życzyć wszystkim daru i odwagi pojednania, wznoszenia się ponad to, co dzieli i rozprasza" - mówił na początku 2006 r. Wezwanie do pojednania i zaniechania sporów potarzał wielokrotnie.
Po katastrofie smoleńskiej, podczas mszy św. odprawionej w Bazylice Mariackiej w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej podkreślał: "Niech ta ofiara stanie się zaczynem dobra, solidarności i pokoju w naszych sercach i w naszej ojczyźnie. Niech stanie się także zaczynem pokoju i pojednania między narodem polskim i rosyjskim".
Dyskusję wśród polityków i biskupów wywołało upublicznione przez media wystąpienie kard. Dziwisz dot. Radia Maryja z sierpnia 2007 r. Na spotkaniu z biskupami diecezjalnymi w Częstochowie podkreślił, że jedność jest racją stanu Kościoła, tymczasem Radio Maryja jej nie buduje lecz "staje się elementem przetargu oraz rozgrywek politycznych i społecznych" i wywołuje problemy narodowościowe. Kardynał opowiedział się za zmianą zarządów: Radia Maryja i Telewizji Trwam. Siedem lat później podczas obchodów rocznicy powstania stacji mówił, że "jest rzeczą znaną, że Radio Maryja wywołało w minionych 23 latach emocje, zarówno w samym Kościele, jaki i poza jego środowiskiem", ale jak podkreślił "słuchaczy radia nie wolno lekceważyć ani ośmieszać, ale należy wsłuchiwać się w ich głosy i obawy, w ich pragnienia i nadzieje".
W czerwcu 2014 r. w Krakowie zorganizowana została międzynarodowa konferencja na temat pedofilii w Kościele. "Nie wolno nam porównywać bólu oczyszczenia z bólem krzywdy, jakiej ze strony niektórych kapłanów i zakonników doznało wielu młodych" - powiedział do jej uczestników kard. Dziwisz.
Z inicjatywy metropolity w Archidiecezji Krakowskiej zaczęły powstawać "okna życia" - pierwsze otwarto w marcu 2006 r. Jak podkreślał "to ratunek dla dziecka, któremu rodzice odmówili miłości".
Kardynał wprowadził też zwyczaj ustawiania choinki pod "oknem papieskim". Po raz pierwszy zapalił na niej lampki wraz z dziećmi w 2007 r. To nawiązanie do bożonarodzeniowych drzewek, które za pontyfikatu Jana Pawła II zaczęto stawiać w Watykanie.
Jako metropolita krakowski kard. Dziwisz był Wielkim Kanclerzem Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Był konsultorem Kongregacji Wychowania Katolickiego oraz trzech papieskich rad do spraw: Środków Społecznego Przekazu, Świeckich oraz Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Jest członkiem Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski.
Kardynał został odznaczony między innymi: Orderem Wyzwolenia im. św. Marcina (odznaczenie rządu Argentyny, 1998), Orderem Wielkiego Krzyża, Honoru i Dewocji Zakonu Maltańskiego (2007), medalem Bene Merenti Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, Wielkim Krzyżem Orderu Zasługi Węgier (2016). Otrzymał dyplomy doktora honoris causa kilkunastu polskich i zagranicznych uczelni.
Pasją kard. Dziwisza jest historia. Lubi wyjazdy w góry i na narty. W młodości uprawiał jazdę na łyżwach, z tych czasów pozostało mu zainteresowanie hokejem.
Kard. Dziwisz był 76. pasterzem Archidiecezji Krakowskiej. Ingres jego następcy - abpa Marka Jędraszewskiego odbędzie się 28 stycznia.
Małgorzata Wosion-Czoba (PAP)
wos/ bos/