Chcielibyśmy wyznaczyć pewne standardy, którymi będzie kierowało się UNESCO przy odbudowie zniszczonych miast na świecie - zapowiedziała w poniedziałek w Zamku Królewskim w Warszawie wiceminister kultury prof. Magdalena Gawin.
W Zamku Królewskim w Warszawie trwa międzynarodowa konferencja poświęcona wyzwaniom stojącym przed rekonstrukcją światowego dziedzictwa ("The challenges of World Heritage recovery. International conference on reconstruction"). W dwudniowej debacie biorą udział przedstawiciele wszystkich regionów UNESCO.
"Chodzi nam o to, żeby na tej konferencji wyznaczyć pewne standardy, reguły, zasady, którymi będzie kierowało się UNESCO przy odbudowie zniszczonych miast na świecie. Chcielibyśmy, żeby podsumowaniem tej konferencji była deklaracja warszawska, zawierająca wskazówki dotyczące odbudowy światowego dziedzictwa kultury, uwzględniające czynniki kulturowe, społeczne, ekonomiczne i środowiskowe" - wskazała Gawin.
Podkreśliła, że rekonstrukcja to praca konserwatorów, architektów i historyków sztuki. "Ta odbudowa musi mieć sens. To nie mogą być makiety, pomiędzy makietą, a konserwatorską odbudową jest przepaść" - zaznaczyła.
Dopytywana, czego konkretnie będzie dotyczyła deklaracja, odpowiedziała: "Ja wyobrażam sobie to tak, że ta deklaracja będzie zawierała ogólne zasady, które by ujmowały, czym różni się makietowa rekonstrukcja, której nie chcemy, od rekonstrukcji, która zachowuje historyczne walory i tego oczekujemy wszyscy po deklaracji warszawskiej".
Gawin, zastanawiając się dlaczego ludzie powracający do zniszczonych miast nie potrzebują tylko odbudowanych siedzib, czystych ulic, szkół, ale czegoś jeszcze więcej, powiedziała: "Niezależnie od kultury w jakiej żyjemy, niezależnie od religii, jaką wyznajemy jest coś bardzo głęboko zakorzenionego w naturze ludzkiej - potrzebujemy kontynuacji w kulturze, potrzebujemy odwołania się do dziedzictwa materialnego, które jest źródłem naszej nawarstwiającej się tożsamości. Wbrew pozorom żadna jednostka, także i my, nie żyjemy tylko życiem swoim, dziedziczymy inne biografie, dziedziczymy jakaś przeszłość i o tym wszystkim mówią nam zabytki" - podkreśliła wiceminister kultury.
"W zasadzie można uznać, że ochrona dziedzictwa, konserwacja dziedzictwa i jednocześnie rekonstrukcja brzmią jak przeciwieństwa, dlatego, że doktryna konserwatorska mówi o tym, że przede wszystkim chronimy oryginalną substancję zabytku. Zabytek to jest coś, co jest stare, zabytek to jest coś, co jest nośnikiem dawnego stylu architektonicznego, a także mody, które odzwierciedla wierzenia, religię, obyczaje, który mówi nam coś na temat przeszłości, a także jest bardzo ważnym nośnikiem informacji na temat albo identyfikacji zbiorowej, albo także indywidualnej, więc tego słowa rekonstrukcja - nie lubi ani samo UNESCO, ani konserwatorzy" - mówiła Gawin.
Dodała jednak, że nie ma takiej reguły, która nie potrzebowałaby pewnych wyjątków i do tych wyjątków należy rekonstrukcja po zniszczeniach wojennych, militarnych działaniach, po katastrofach naturalnych.
Zwróciła uwagę, że oprócz wpisu w 1980 r. historycznego centrum Warszawy na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO "więcej wpisów obszarowych zrekonstruowanych zabytków na UNESCO już nie było". "Wpis wskazuje nam też i jest takim dobrym przewodnikiem do tego, żeby dzisiaj zacząć jednak rozmawiać ten temat rekonstrukcji" - dodała Gawin.
Jak powiedział sekretarz generalny Polskiego Komitetu ds. UNESCO prof. Sławomir Ratajski wbrew wytycznych Konwencji o ochronie dziedzictwa kulturalnego i naturalnego, która zakłada, że "rekonstrukcja jest jakąś niechcianą ostatecznością", okazało się, że "jednak ważniejsza jest potrzeba ludzka".
"Potrzeba tej społeczności, potrzeba narodu do tego, żeby istnieć wobec pamięci, to znaczy egzystować mając w otoczeniu świadków przeszłości, pamięć" – powiedział Ratajski.
Jak dodał, warunki te spełnia odbudowana stolica Polski. "Cały proces odbudowy, myślenia o przywróceniu jej społeczeństwu, (tego) dlaczego była wola społeczna, jak to się stało, jest w tej chwili badany po to, żeby – być może – skorzystać z tej naszej lekcji przy odbudowie Aleppo, Mosulu i innych miast, zniszczonych skutek współczesnych konfliktów" - zaznaczył Ratajski.
Jak dodał, "mówimy o nowej urbanistyce, która musi wziąć pod uwagę nie tylko miejsca historyczne, ale również dziedzictwo niematerialne społeczności, które żyją w tym miejscu, ukształtowania naturalne, geograficzne; cały zespół różnych elementów, które należy zbadać po to, żeby współczesne miasta były miastami jak najbardziej przyjaznymi człowiekowi".
"Nie mówimy o tym, że najważniejszy jest zabytek, tylko najważniejszy jest człowiek, który wyraża się poprzez swoje dzieła kultury do których należą zabytki" – ocenił.
Zdaniem dyrektor Departamentu Dziedzictwa UNESCO i dyrektor Centrum Światowego Dziedzictwa dr Mechtild Rossler, "praktyczna wiedza, praktyczne rozwiązania", które posłużyły przy odbudowie Warszawy, "to są przykłady tego, czym Polska może i powinna się dzielić z całym światem".
"Nie chodzi już tylko – tak jak dawniej – o rekonstrukcję, o odbudowę obiektów fizycznych, na przykład budynków, ale o coś, co możemy szerzej określić jako odzyskiwanie pewnych utraconych elementów, nie tylko fizycznych, materialnych, ale również społecznych, co łączy się z tożsamością, kulturą, dziedzictwem" – oceniła dr Rossler.
Organizatorami konferencji "The challenges of World Heritage recovery. International conference on reconstruction" są Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Narodowy Instytut Dziedzictwa, przy współpracy z Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO, Polskim Komitetem ds. UNESCO, Polskim Komitetem Narodowym ICOMOS, Zamkiem Królewskim w Warszawie, Łazienkami Królewskimi, Muzeum Powstania Warszawskiego, Stołecznym Konserwatorem Zabytków, Domem Spotkań z Historią i Centrum Interpretacji Zabytku.(PAP)
autorzy: Katarzyna Krzykowska, Nadia Senkowska
ksi/ nak/ agz/