Ta katastrofa jest najlepiej zarządzaną sytuacją kryzysową, jaką widziałem; Polska była gotowa bez nakazu ani ostrzeżenia przyjąć wiele osób – ocenia pomoc Polski dla Ukrainy założyciel i prezes amerykańskiej organizacji Global Empowerment Mission (GEM) Michael Capponi, który w piątek został w Lublinie nagrodzony Medalem 75-lecia Misji Jana Karskiego.
Towarzystwo Jana Karskiego uhonorowało Capponiego za pomoc humanitarną niesioną ofiarom katastrof na całym świecie, w tym za obecność na Ukrainie i na polsko-ukraińskiej granicy od drugiego dnia agresji rosyjskiej.
Podczas uroczystego wręczenia medalu w Filharmonii Lubelskiej Capponi stwierdził, że w pomaganiu Ukrainie chodzi o ludzkość i człowieczeństwo. Przypomniał o misji Jana Karskiego, który - jak stwierdził Capponi - starał się budować w Stanach Zjednoczonych świadomość strasznych tragedii, do których dochodziło podczas okupacji w Polsce.
Wydarzenia na Ukrainie nazwał „absolutnym okrucieństwem”. „To, co dzieje się kobietom, dzieciom, cywilom, wszystkim osobom, które są tam krzywdzone jest straszne i absolutnie musi zostać powstrzymane, lecz dopóki nie uda się tego powstrzymać my, jako ludzie musimy się zjednoczyć i współdziałać w niesieniu pomocy pokrzywdzonym” - dodał.
Przyznał, że wielkość pomocy udzielonej Ukrainie przez GEM nie wynika z jego zamożności, tylko z tego, jaką sieć powiązań i zaangażowanych osób udało się stworzyć. „Pomoc w tej chwili płynie ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, w zasadzie z wszystkich krajów, które zjednoczyły się w tym, żeby nieść pomoc Ukrainie” – powiedział.
Zdaniem Capponiego, kryzys na Ukrainie jest testem dla nas wszystkich. „Natomiast to, co widziałem tutaj, będąc w Polsce, od samego początku jest poziomem niespotykanym w przypadku wielu innych tragedii, w których uczestniczyłem niosąc pomoc” - zastrzegł. Dodał, że w zasadzie każda osoba stara się pomóc, a jako przykład podał Polaków przyjmujących w swoich domach osoby z Ukrainy.
Laudację wygłosił ubiegłoroczny laureat medalu i długoletni rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. prof. Andrzej Szostek.
"Wyróżniony i jego organizacja od drugiego dnia bestialskiej agresji rosyjskiej na Ukrainę są obecni w Polsce i na granicy polsko-ukraińskiej, operują także w kilku innych miastach. GEM działa z ogromnym rozmachem (...) Już na samym początku Amerykanie zadeklarowali pomoc dla ofiar wojny na Ukrainie o wartości ponad 100 mln dolarów. Pierwsze transporty dotarły do ukraińskich miast bardzo szybko - kolejne są w drodze. Wsparcie firmy logistycznej umożliwiło otwarcie trzech magazynów w Rzeszowie, Warszawie i węgierskiej Tatabanyi. Kolejne działają już przy współpracy ze stroną ukraińską we Lwowie i w Równem" - wskazał w laudacji autorstwa przewodniczącego Towarzystwa Jana Karskiego Waldemar Piasecki.
W laudacji podano, że Michael Capponi we wtorek skończył 50 lat. Urodził się w katolickiej rodzinie w belgijskim Knokke. W wieku sześciu lat przeniósł się z rodzicami do Miami na Florydzie. Jak podkreślono w mowie pochwalnej, szybko odkrył zmysł biznesowy.
Kilka lat temu zaangażował się w dobroczynność, na co miał mieć wpływ poważny wypadek, którego omal nie przypłacił życiem. Od tego czasu Capponi - jak wskazano w laudacji - w zupełności poświęcił się pomocy humanitarnej i działalności charytatywnej, co wcześniej robił okazjonalnie m.in. wspierając ofiary wojny w Kosowie, ofiary huraganu Charlie i poszkodowanych przez tsunami w Tajlandii.
"Po trzęsieniu ziemi na Haiti w styczniu 2010 r. Capponi przeszedł do akcji bezpośredniej. W rejon zniszczeń wysłał sfinansowany przez siebie samolot i zespół pomocy składający się ze strażaków i lekarzy z Miami Beach. W grudniu tegoż roku rozpoczął projekt rewitalizacji Jacmel, historycznego miasta na Haiti. W kolejnym roku założył organizację non-profit Haiti Empowerment Mission zajmującą się odbudową tego kraju, przede wszystkim domów i szkół oraz organizowaniem i edukacją społeczności obywatelskiej. W 2016 r. jeszcze w czasie rehabilitacji powypadkowej zadecydował o przekształceniu organizacji w podmiot o zasięgu międzynarodowym, czemu towarzyszyła zmiana nazwy na Global Empowerment Mission" – podano w mowie pochwalnej.
Organizacja miała się odtąd zajmować przede wszystkim działaniami terenowymi i natychmiastowym reagowaniem na skutki globalnych katastrof, wypełnianiem luki między potrzebą pierwszej pomocy a odbudową infrastruktury. Dla tego celu powstała w Doral na Florydzie specjalna baza magazynowo-logistyczna.
W sumie organizacja Capponiego uczestniczyła w ponad 284 misjach pomocy ofiarom katastrof w USA i w 30 krajach na całym świecie, w tym w reakcji na pandemię COVID-19. "O tym, że jest on człowiekiem siły wewnętrznej świadczą nie tylko efekty pomocy bliźnim, ale także misja ulepszania samego siebie. Nie kryje, że jej etapem było zwycięskie pokonanie silnego uzależnienia narkotycznego od heroiny (...) Bez wątpienia tacy ludzie czynią różnicę w świecie, w jakim przyszło nam żyć. Dlatego Michael Capponi zostaje uhonorowany Medalem Misji Jana Karskiego" - dodano.
Podczas konferencji prasowej przed uroczystością Capponi wyraził uznanie dla Polaków, którzy pomagają Ukraińcom.
„Podczas mojej ponad 20-letniej pracy byłem świadkiem około 300 sytuacji kryzysowych w wielu krajach. Mimo tego, jak jest to odbierane w Polsce, ta katastrofa jest najlepiej zarządzaną sytuacją kryzysową, jaką widziałem. Polska była gotowa bez nakazu ani ostrzeżenia przyjąć tak wiele osób” – powiedział Capponi.
Prezes GEM przypomniał, że w Rzeszowie Fulfillment Hub USA prowadzi z ramienia jego organizacji jeden z kilku dużych magazynów, które umożliwiają szybkie wysyłki niezbędnych towarów, na które zapotrzebowanie zgłoszą Ukraińcy. Pozostałe magazyny GEM znajdują się w Warszawie i Tatabanyi (Węgry) oraz w starannie wybranych lokalizacjach na terenie Ukrainy.
Oszacował, że do tej pory na Ukrainę dotarła lub jest w drodze pomoc humanitarna warta ok. 105 mln dolarów. „W ciągu następnych 90 dni przekażemy ponad 10 tys. palet produktów pomocy humanitarnej” – powiedział. „To są setki tirów” – uzupełnił.
Powodem wizyty Capponiego w województwie lubelskim jest poszukiwanie możliwości wsparcia lokalnych placówek niosących pomoc uchodźcom w Lublinie i Kazimierzu Dolnym oraz nawiązanie współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubelskiego. Nie wykluczył możliwości otwarcia w regionie magazynu, z którego pomoc humanitarna mogłaby być przekazywana na Ukrainę.
Odpowiadając na pytanie dziennikarzy o możliwość współpracy z GEM wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski przyznał, że zarząd województwa dysponuje magazynami, w których przeładowywane są transporty z pomocą humanitarną dla Ukrainy, ale w razie potrzeby istnieje możliwość wynajęcia kolejnych.
Autorem projektu Medalu 75-lecia Misji Jana Karskiego jest artysta-plastyk Janusz Kapusta, wykonawcą artysta-medalier Wiesław Kulej. Na liście uhonorowanych znaleźli się m.in.: papież Franciszek, kardynałowie Stanisław Dziwisz i Kazimierz Nycz, duchowny katolicki ks. Ibrahim Al Sabbagh z Aleppo, historyk z Instytutu Hoovera dr Maciej Siekierski, prof. Krzysztof Simon oraz pośmiertnie gen. Zdzisław Julian Starostecki, konstruktor rakiety "Patriot".(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ mhr/