Pokój wyciszenia dla osób w każdym wieku, pętle indukcyjne eliminujące zbędne dźwięki i ułatwiające niedosłyszącym zwiedzanie ekspozycji – to tylko niektóre z udogodnień jakie zostały wprowadzone w Muzeum-Zamku w Łańcucie z myślą o zwiedzających o szczególnych potrzebach.
W Muzeum-Zamku w Łańcucie (MZŁ) zakończyła się właśnie realizacja projektu „Klucz-program dostępności Muzeum-Zamek w Łańcucie”, ukierunkowanego na osoby o szczególnych potrzebach, w tym na osoby z niepełnosprawnościami. Dzięki grantowi w kwocie prawie 230 tys. zł, przyznanego w ramach projektu „Kultura bez barier”, realizowanego przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, udało się wprowadzić w placówce wiele rozwiązań - przez co zwiększyła się dostępność obiektów i oferty kulturalnej muzeum.
Jak poinformował p.o. dyrektora MZŁ Krzysztof Żaba, celem grantu była organizacja wydarzeń kulturalnych w tym np. koncertów i warsztatów, doposażenie obiektów oraz podniesienie kompetencji kadr instytucji. Żaba podkreślił, że w muzeum, dzięki realizacji projektu, zostały wprowadzone zmiany otwierające placówkę na różne, nierzadko nowe grupy odbiorców.
Zorganizowano m.in. cykl szkoleń i warsztatów dla pracowników muzeum, dzięki którym wzrosła jakość obsługi zwiedzających ze szczególnymi potrzebami. Zaś poprzez wprowadzenie rozwiązań technicznych, komunikacyjno-informacyjnych oraz cyfrowych zwiększył się poziom dostępności obiektów i ekspozycji muzealnych w łańcuckim zamku.
Kustosz MZŁ Edyta Kucaba-Łyszczek, pełnomocnik ds. dostępności oraz kierownik Działu Edukacji Muzealnej, zwróciła uwagę m.in. na powstały w ramach realizacji przedsięwzięcia pokój wyciszenia, znajdujący się w budynku dawnej Oranżerii, przeznaczony dla osób w każdym wieku.
„To miejsce, w którym turysta może przez chwilę odpocząć i wyciszyć się w trakcie zwiedzania, odreagować nadmiar bodźców. Wygodne fotele i pufy, tekstylia o różnych fakturach, a także zabawki sensoryczne i rehabilitacyjne pomogą zredukować poziom stresu, zmniejszyć uczucie niepokoju i ułatwić koncentrację osób nadwrażliwych na bodźce sensoryczne” – wyjaśniła Kucaba-Łyszczek.
Dodała, że pokoju tym matka, czy opiekun, może też nakarmić i przebrać, nie tylko mniejsze dziecko, ale także osobę dorosłą (ułatwi to odpowiednie umeblowanie).
Kolejnym udogodnieniem, jakie pojawiło się w MZŁ, są pętle indukcyjne, które ułatwiają osobom niedosłyszącym zwiedzanie ekspozycji. Pętle indukcyjne eliminują bowiem „ze słyszenia” zbędne dźwięki, jak np. skrzypienie podłogi, które osobom niedosłyszącym zakłócają słowa przewodnika i przeszkadzają w odbiorze ekspozycji.
Pętle zostały umieszczone w: zamkowej sieni, Centrum Edukacji Tradycji im. Jana Potockiego, dawnej Ujeżdżalni, a także w Storczykarni oraz w kasach biletowych w Maneżu.
W ramach grantu zostały także zakupione mobilne krzesełka, z przeznaczeniem na część wystaw, na których zwiedzający będą mogli usiąść na chwilę i odpocząć w trakcie zwiedzania.
Ponadto w ramach realizacji projektu muzeum zorganizowało także szereg dostępnych i otwartych wydarzeń, jak np. warsztaty taneczne, kulinarne, plastyczne i stolarskie, czy przedsięwzięcia kulturalne, w których łącznie wzięło udział 920 osób, m.in. z: Fundacji Szansa dla Niewidomych, rzeszowskiego Stowarzyszenia na rzecz Dzieci Niepełnosprawnych i Autystycznych, łańcuckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, duszpasterstwa dla Osób Niesłyszących w Łańcucie, Niepublicznego Przedszkola dla Dzieci Niepełnosprawnych i Autystycznych, a także odbiorcy indywidualni.
„Warsztaty umożliwiły uczestnikom odkrycie własnych zainteresowań, zwiększenie samodzielności. Zajęcia uczyły precyzji. Kluczem wszystkich wydarzeń było pokazanie, jak ciekawie i twórczo można spędzić czas w muzeum otwartym i dostępnym dla wszystkich odbiorców” – zwróciła uwagę pełnomocnik ds. dostępności.
Dodała, że z kolei repertuar wydarzeń kulturalnych, które odbyły się w zamkowej sali balowej, został tak dobrany, aby w wydarzeniu mogły wziąć udział rodziny osób ze szczególnymi potrzebami. Ponadto koncerty były tłumaczone na Polski Język Migowy (PJM).
Joanna Garbulińska-Charchut z MZŁ zauważyła, że choć podobne rozwiązania funkcjonują w części polskich muzeów, jednak na terenie Podkarpacia w ogromnej mierze są nowością.
„Mamy więc nadzieję, że Muzeum–Zamek w Łańcucie będzie placówką w istotny sposób podpowiadającą drogę, którą w standardzie będą mogły podążać inne muzea z naszego województwa” – wyraziła nadzieję Garbulińska-Charchut. (PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ pat/