Dzięki pracy rolnika, jego trudowi, jesteśmy w Polsce bezpieczni, mamy polską żywność, nie jesteśmy w tym zakresie od nikogo zależni; to jedna z najważniejszych rzeczy, jakie polscy rolnicy robią dla polskiego państwa - powiedział w niedzielę w Spale prezydent Andrzej Duda.
Prezydent, który w Spale wziął udział w uroczystościach dożynkowych, dziękował rolnikom w imieniu polskiego państwa i jego obywateli za "trud ich ciężkiej pracy i służbę dla polskiego społeczeństwa". Dziękował też za zapewnienie tego - co jak ocenił - jest w ich pracy ważne, czyli "bezpieczeństwa żywnościowego Polski i Polaków, a zarazem suwerenności w tym zakresie Rzeczypospolitej".
"Często nie zwracamy na to uwagi, ale to właśnie dzięki pracy rolnika, jego trudowi, dzięki także jego ryzyku, bo przecież jest zdany na łaskę i niełaskę przyrody, żywiołów, właśnie jesteśmy w Polsce bezpieczni, mamy polską żywność, nie jesteśmy w tym zakresie od nikogo zależni. I to jedna z najważniejszych rzeczy, jakie polscy rolnicy robią dla polskiego państwa, ich ogromna, nieoceniona zasługa" - mówił prezydent.
Według niego, druga wielka zasługa polskich rolników i ich rodzin to "przeniesienie tradycji i głębokiej wiary, która zawsze była częścią, nieodłącznym elementem życia ludzi, którzy w Polsce pracowali na roli".
Andrzej Duda podkreślił, że nigdy nie udało się tej tradycji wyrwać polskim rolnikom, nawet w czasie komunizmu. Jak wskazał, "polski chłop, polska tradycyjna rodzina nie pozwoliłaby sobie wiary swojej odebrać, bo gdyby próbowano to zrobić siłą, krwawo by się to skończyło". Zdaniem prezydenta właśnie dlatego Polska "mimo różnych zawieruch dziejowych za każdym razem nieubłaganie, a dla nas szczęśliwie wraca na mapę, odnawia się, jest".
Prezydent przypomniał też o obchodzonym w tym roku 100-leciu odzyskania niepodległości, której "nie byłoby, gdyby nie zasługi polskiej wsi, gotowości oddania swoich synów na służbę Polsce". Zaznaczył, że wśród ważnych postaci historycznych chciałby szczególnie uhonorować dwóch działaczy ruchu ludowego i wielkich patriotów – adwokata Stanisława Mierzwę i ministra oraz marszałka II Rzeczypospolitej Macieja Rataja. Jak dodał, "długo można by wymieniać zasługi, które polscy chłopi położyli dla Rzeczypospolitej".
Andrzej Duda wskazał, że "dzisiaj mamy inną Polskę, mamy wspaniałe płody roli, mamy wiele wspaniałych, nowoczesnych gospodarstw rolnych". "Dzisiaj mamy wreszcie ludzi przy władzy, którzy rzeczywiście troszczą się o polskiego rolnika" - stwierdził.
Za troskę o rolnictwo prezydent dziękował obecnemu w Spale ministrowi rolnictwa Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu. Podziękował m.in. za 1,5 mld zł przekazane na rekompensaty szkód spowodowanych przez suszę. "Mam nadzieję, że ta pomoc prawie cztery razy większa niż w 2015 roku, kiedy rozmiary suszy były podobne, rzeczywiście zrekompensuje straty i pomoże rolnikom podnieść się z tej klęski, która dotknęła ich gospodarstwo. Wierzę, że te pieniądze szybko dotrą i pozwolą w przyszłym roku w normalny sposób gospodarować" - zaznaczył Andrzej Duda.
Prezydent dziękował również szefowi resortu rolnictwa za poszerzanie możliwości sprzedaży bezpośredniej i za propozycję postawienia na ekologiczne rolnictwo. Jego zdaniem polscy rolnicy coraz lepiej radzą sobie na rynku światowym. "W ciągu ostatnich dwóch lat eksport polskiej żywności wzrósł trzykrotnie i stanowi obecnie 13 proc. całego naszego eksportu; to ogromna gałąź gospodarki, która staje się jednym z jej filarów" – zaznaczył.
Jak wyjaśnił, on sam promuje polskie produkty w czasie wizyt zagranicznych i zauważa, że cieszy się ona coraz większym zainteresowaniem, m.in. na rynku chińskim. Obiecał, że ta ekspansja będzie kontynuowana, aby rolnicy mogli sprzedawać "swoje wspaniałe produkty na całym świecie i by przynosili chwałę ojczyźnie".
Za opiekę nad wsią i trwanie przy rolnikach podziękował prezydent duchowieństwu. "Polacy są tak silnie związani z Kościołem, dlatego, że nigdy nie opuścił on Polaków, zwłaszcza ludu polskiego. Był zawsze i gdy było trzeba księża ryzykowali życiem, żeby ludzie mogli trwać w wierze. Także dzięki temu przetrwała Polska" – podkreślił.
"Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy i póki polski rolnik gospodarzy na polskiej ziemi. Niech się Polska rozwija, niech się rozwija dobrze, niech się rozwija mądrze, ale przede wszystkim niech polskie gospodarstwo rolne pozostanie gospodarstwem rodzinnym" - przekazał.
Po części oficjalnej prezydent z małżonką odwiedził rozstawione na spalskim stadionie Miasteczko Regionów, w którym swoje zwyczaje i kulturę prezentuje każde z 16 województw. Para prezydencka spróbowała podawanych tam lokalnych specjałów, m.in. maślanki, pierogów i serów.(PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ mhr/