13 pomników odrestaurowano w tym roku na najstarszym wileńskim cmentarzu na Rossie. Koszt restauracji pomników wyniósł 27 tys. euro. Prezentacja niektórych z nich odbyła się w środę.
„Tegoroczny dorobek jest bardzo dobry” - powiedziała PAP prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą Alicja Klimaszewska, przypominając, że w poprzednich latach restaurowano dwa-trzy groby w ciągu roku.
Zaprezentowano odnowiony pomnik Adama Piłsudskiego - brata marszałka Piłsudskiego, Aleksandra Karnickiego - dyrektora Państwowej Szkoły Położnych w Wilnie na początku XX w., Seweryna Rymaszewskiego - żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, Stanisława Szumskiego – uczestnika powstania listopadowego, Bronisławy i Antoniego Żebryków – dziadków akowca Romana Korab-Żebryka.
W środę społeczności wileńskiej zaprezentowano odnowiony pomnik Adama Piłsudskiego - brata marszałka Józefa Piłsudskiego, Aleksandra Karnickiego - dyrektora Państwowej Szkoły Położnych w Wilnie na początku XX w., Seweryna Rymaszewskiego - żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, Stanisława Szumskiego – uczestnika powstania listopadowego, Bronisławy i Antoniego Żebryków – dziadków akowca Romana Korab-Żebryka.
W tym roku odtworzono też metalowe artystyczne ogrodzenie pomnika Izy Salmonowiczówny, najpiękniejszego i najcenniejszego pomnika na wileńskiej Rossie, przedstawianego często jako wizytówka cmentarza, tzw. Czarnego Anioła.
„Od kilku lat marzyliśmy o odbudowie tego ogrodzenia, które było praktycznie całkowicie zniszczone. W tym roku stało się to możliwe dzięki wsparciu Orlen Lietuva” - zaznaczyła Klimaszewska.
Odsłonięcie dwóch odrestaurowanych grobów lekarzy – doktora Kazimierza Sylwanowicza i doktora prof. Feliksa Rynkiewicza odbyło się w ubiegłą sobotę. Renowacja niektórych grobów na Rossie jeszcze trwa. Na cmentarzu pracują obecnie m.in. konserwatorzy z Polski, którzy za pieniądze Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Polski odnawiają dwa zabytkowe żeliwne krzyże.
Restauracja obiektów zaprezentowanych w środę kosztowała 27 tys. euro. Pieniądze pochodzą z kwest na warszawskich Powązkach i pieniędzy zbieranych na Wileńszczyźnie, a także z projektu „Orlen Lietuva – Rossie”.
„To wspaniała praca zasługująca na najwyższe podziękowanie i na najwyższy szacunek” - powiedział podczas środowej prezentacji kierownik wydziału konsularnego ambasady Polski w Wilnie, konsul Marcin Zieniewicz. Zaznaczył, że „dzięki takim społecznikom jak pani Alicja Klimaszewska ten cmentarz przetrwał w takiej formie do naszych czasów”.
W tym roku odtworzono też metalowe artystyczne ogrodzenie pomnika Izy Salmonowiczówny, najpiękniejszego i najcenniejszego pomnika na wileńskiej Rossie, przedstawianego często jako wizytówka cmentarza, tzw. Czarnego Anioła.
Założony w 1801 roku cmentarz na Rossie jest jedną z czterech polskich nekropolii narodowych. Rossa – położona na wzgórzach i porośnięta starodrzewem - jest najstarszym i najcenniejszym wileńskim cmentarzem. Stanowi ogromną wartość historyczną - jako miejsce pochówku wielu znanych osób, a także artystyczną - ze względu na cenne obiekty sztuki i architektury.
W pobliżu bramy głównej znajduje się cmentarz wojskowy z mauzoleum Matki i Serca Syna - serca marszałka Józefa Piłsudskiego i jego matki Marii z Billewiczów. W kwaterze wojskowej spoczywają żołnierze polscy polegli w latach 1919-1920, we wrześniu 1939 r. oraz żołnierze AK polegli podczas akcji „Ostra Brama” w lipcu 1944 r.
Zarząd cmentarza znajduje się w gestii samorządu miasta Wilna, ale o Rossę od lat troszczy się głównie Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą, polskie organizacje społeczne i uczniowie szkół polskich.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ndz/ mc/