W Białymstoku nie będzie kolejnego Marszu Pamięci Zesłańców Sybiru. W latach 2020-2021 ta uroczystość patriotyczno-religijna współorganizowana przez miasto i Związek Sybiraków była odwoływana z powodu pandemii koronawirusa, teraz główne obchody przygotowuje Muzeum Pamięci Sybiru i marszu nie ma w ich programie.
Międzynarodowy Marsz Pamięci Zesłańców Sybiru miał dziewiętnaście edycji. To patriotyczno-religijna uroczystość upamiętniająca wywiezionych na Wschód, zwłaszcza tych, którzy z zesłania nie wrócili. Rokrocznie brało w niej udział kilka-kilkanaście tysięcy osób, m.in. Sybiracy i uczniowie szkół z całego kraju, noszących imię Związku Sybiraków.
Uczestnicy szli ulicami miasta, a uroczystości kończyły się przy białostockim Grobie Nieznanego Sybiraka - jedynym w kraju takim pomniku. Jego najważniejszą częścią jest wysoki krzyż, przy którym są złożone urny z prochami nieznanych osób, które zginęły na terenie byłego ZSRR. Na murze wokół pomnika znajdują się tablice poświęcone osobom ważnym dla środowiska sybirackiego.
W 2020 roku marsz po raz pierwszy nie odbył się, powodem była pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia, ale też obawy o zdrowie najstarszych uczestników marszu - Sybiraków. Podobnie było w 2021 roku.
W tym roku marszu też nie ma, a główne uroczystości organizuje Muzeum Pamięci Sybiru, otwarta przed rokiem i prowadzona przez miasto, ogólnopolska instytucja kultury, która ma prezentować m.in. problematykę deportacji na Wschód. Przy placówce stoi pomnik upamiętniający Matki-Sybiraczki.
Pytany o marsz prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski mówił w środę dziennikarzom - podczas konferencji prasowej zapowiadającej plan obchodów związanych z datą 17 września 1939 roku - że byłoby to "rozbijanie tych uroczystości".
"Ten marsz pamięci Sybiru był takim memento, przypomnieniem tego, że nie mamy godnego miejsca upamiętnienia. Teraz, kiedy mamy to miejsce (Muzeum Pamięci Sybiru), to Sybiracy powinni się gromadzić tutaj, a nie w innych miejscach" - mówił prezydent. W jego ocenie, powinny być "jedne uroczystości" skoncentrowane na dniu 17 września, a nie - jak to ujął - "rozbijanie na dwa razy".
"Mam nadzieję, że przychylą się do tego Sybiracy, bo w oni w końcu o tym decydują, ale moje zdanie jest takie" - mówił prezydent. Wyraził też nadzieję, że Białystok z czasem stanie się miejscem, gdzie będą odbywały się centralne, ogólnopolskie obchody Światowego Dnia Sybiraka (przypadającego na 17 września).(PAP)
autorzy: Robert Fiłończuk, Izabela Próchnicka
rof/ kow/ dki/