Mam nadzieję, że wpis Krzemionek Opatowskich na listę światowego dziedzictwa UNESCO przysporzy regionowi turystów i tak jak całe dziedzictwo i kultura współcześnie będzie stanowić ważny mechanizm rozwojowy – powiedział na środowej konferencji prasowej wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.
Wiceminister kultury Magdalena Gawin wyraziła radość, że na 43. sesji UNESCO w Baku w Azerbejdżanie dokonano wpisu Krzemionek Opatowskich na listę światowego dziedzictwa UNESCO. "To jest wyjątkowy wpis, jedyny w swoim rodzaju" - podkreśliła Gawin. To 16. polski wpis na liście.
Według sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Anny Krupki wpis ten przyczyni się do rozwoju turystyki w regionie. "Ta lista to swego rodzaju certyfikat jakości, stanowi wyznacznik jakości naszych zabytków, tych wszystkich obiektów jako destynacji turystycznych godnych polecenia" - powiedziała.
Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk podkreślił, że "to szczególny wpis, pokazujący, że wspólne starania kilku resortów dają bardzo szybki i bardzo namacalny efekt. To jest promocja Polski jako państwa pokazująca sprawność działania instytucji państwowej".
Dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa Bartosz Skaldawski przypomniał, że "Krzemionkowski region prehistorycznego górnictwa krzemienia pasiastego był wykorzystywany jako kopalnie krzemienia przez bardzo długi czas - od ok. 3900 r. p.n.e. do 1600 r. p.n.e.". Według Skaldawskiego "dzięki temu dzisiaj możemy zwiedzać te kopalnie i obserwować, jak technologia wydobycia krzemienia zmieniała się". "W proces wydobywania krzemienia była zaangażowana bardzo duża grupa ludzi. Wokół kopalni była cała sieć osadnicza, która obsługiwała kopalnie, więc możemy zaobserwować proces technologii nie tylko wydobywania krzemienia, ale także przetwarzania tego surowca w konkretne przedmioty codziennego użytku" - tłumaczył Skaldawski. Zauważył, że "obszar krzemionkowski jest jedyny, gdzie na taką skalę mamy do czynienia z wychodniami krzemienia pasiastego w Europie".
"Jest to specyficzne miejsce, unikatowe, szalenie cenne" - powiedział o Krzemionkach Opatowskich minister Piotr Gliński. Jednak jego zdaniem "nie wszyscy na świecie rozumieją tę specyfikę", co było powodem trudności z wpisaniem na listę. Minister przypomniał, że "jest to 350 hektarów, 4 tys. sztolni, to są komory wielkości 500 m/2 unikalna rzecz prehistoryczne górnictwo, czyli są to nasi bardzo dalecy przodkowie sprzed prawie 6 tys. lat".
"Dzięki temu Krzemionki Opatowskie będą w końcu znane, bo nie wszyscy wiedzieliśmy, że mamy coś tak unikalnego" - podkreślił. Przypomniał, że "pierwsze odkrycia odbyły się w 1922 r. Wtedy okazało się, że jest to rzecz tak unikalna, a jednocześnie całościowo zachowująca kopalnie czy miejsca, gdzie wykopywany był krzemień pasiasty". Gliński wyraził nadzieję, że wpis ten przysporzy regionowi turystów i tak jak całe dziedzictwo i kultura współcześnie będzie stanowić ważny mechanizm rozwojowy.
Kopalnie krzemienia pasiastego w Krzemionkach odkrył w 1922 r. urodzony w Ostrowcu geolog prof. Jan Samsonowicz.
"Jest to specyficzne miejsce, unikatowe, szalenie cenne" - powiedział o Krzemionkach Opatowskich minister kultury. Jednak jego zdaniem "nie wszyscy na świecie rozumieją tę specyfikę", co było powodem trudności z wpisaniem na listę. Jak przypomniał, "jest to 350 hektarów, 4 tys. sztolni, to są komory wielkości 500 m/2 unikalna rzecz prehistoryczne górnictwo, czyli są to nasi bardzo dalecy przodkowie sprzed prawie 6 tys. lat".
Podostrowieckie prehistoryczne kopalnie pochodzą z młodszej epoki kamienia i wczesnej epoki brązu (funkcjonowały pomiędzy IV a II tysiącleciem p.n.e). W Krzemionkach zlokalizowano ok. 4 tys. szybów połączonych siecią chodników. Szyby mają do 9 m głębokości. W kopalniach ze skał wapiennych wydobywano krzemień, który służył do wytwarzania narzędzi.
W Krzemionkach bardzo dobrze zachowała się zarówno podziemna architektura – wyrobiska oraz chodniki, którymi poruszali się górnicy, jak i krajobraz na powierzchni – w dalszym ciągu można obserwować leje poszybowe, dawne wejścia do kopalń, otoczone fałdami gruzu wapiennego. W Krzemionkach można też zobaczyć – w przeciwieństwie do innych takich obiektów archeologicznych – różne typy kopalń: od najpłytszych jamowych przez niszowe po głębokie filarowo-komorowe i komorowe.
Krzemieniowskie kopalnie są pod opieką Muzeum Archeologicznego i Rezerwatu "Krzemionki", podlegającego Muzeum Historyczno-Archeologicznemu w Ostrowcu Świętokrzyskim. Można tu zwiedzać podziemną trasę utworzoną z połączenia pokopalnianych wyrobisk – liczy 465 m i jest najdłuższą na świecie trasą w tego rodzaju obiektach. Z kolei spacerując po drewnianej kładce na powierzchni, można oglądać pole górnicze. Jest też wioska neolityczna – miejsce prowadzenia warsztatów archeologicznych i lekcji muzealnych.
W 2012 r. dzięki realizacji projektu współfinansowanego ze środków unijnych otwarto tu nowe obiekty wystawiennicze i związane z obsługą ruchu turystycznego.
Teren Krzemionek uznano za zabytek już w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Od 1994 r. stanowi pomnik historii, a od 1995 r. także rezerwat przyrodniczy.
Na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO jest ponad tysiąc obiektów. Z Polski to m.in. krakowskie Stare Miasto, zamek w Malborku, drewniane cerkwie, Puszcza Białowieska, wrocławska Hala Stulecia. (PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ wj/