Papież Franciszek przybędzie do Kanady w niedzielę, niemal dokładnie 20 lat po ostatniej wizycie, jaką złożył w tym kraju św. Jan Paweł II. W lipcu 2002 roku był on w Toronto na Światowych Dniach Młodzieży. Polski papież był w Kanadzie trzykrotnie, po raz pierwszy w 1984 roku, i już wtedy potępił ucisk, który dotknął rdzennych mieszkańców kraju.
„Wyznajmy naszą wiarę” - to hasło wizyty św. Jana Pawła II w Kanadzie w dniach od 9 do 21 września 1984 r. To była jedna z dłuższych papieskich pielgrzymek do jednego kraju.
Jej pierwszym etapem był Quebec, który odwiedzi teraz także Franciszek. Następnie papież był między innymi w Montrealu, Toronto, Edmonton, Ottawie i Halifaksie. W wielonarodowościowej Kanadzie spotkał się także z Polonią i reprezentantami licznej wspólnoty ukraińskiej.
Przedstawicielom rdzennej ludności mówił: „W jedności z całym Kościołem głoszę wszystkie wasze prawa i ich odpowiednie obowiązki. Potępiam również ucisk fizyczny, kulturowy i religijny, i wszystko, co w jakikolwiek sposób pozbawiłoby was lub jakąkolwiek grupę tego, co słusznie należy do was”.
Jan Paweł II w czasie tej pierwszej podróży miał spotkać się z rdzennymi mieszkańcami w Fort Simpson w Terytoriach Północno- Zachodnich. Z powodu złych warunków pogodowych nie mógł jednak tam dotrzeć. Obiecał, że do nich przyjedzie.
Obietnicę tę spełnił trzy lata później przy okazji podróży do USA. W 1987 roku celem jego krótkiej wizyty w Kanadzie było właśnie spotkanie z rdzennymi mieszkańcami. Przybył do nich nad rzekę Mackenzie. Nawiązując do tamtejszych tradycji, modlił się o błogosławieństwo dla wody, ognia, powietrza i ziemi. W przemówieniu podkreślił prawa ludów do właściwego im terytorium i do sprawiedliwego samorządu; apelował o zachowanie tradycji. Na spotkanie z papieżem przybyło kilkanaście tysięcy Metysów i Inuitów.
20 lat temu, 23 lipca 2002 roku, Jan Paweł II przybył do Toronto na Światowe Dni Młodzieży. Zatrzymał się w ośrodku rekolekcyjnym zakonu bazylianów na Wyspie Truskawkowej (Strawberry Island) na jeziorze Simcoe. Dwa dni później papież w Toronto przewodniczył ceremonii otwarcia zlotu młodzieży z ponad 170 krajów. „Dziękujmy Panu za dar młodości. Młodość, młodość przychodzi i mija, a jednak pozostaje przez całe życie” - mówił młodym ludziom.
Następnego dnia papież zaprosił na obiad do swej rezydencji na Wyspie Truskawkowej 16 młodych osób ze wszystkich kontynentów.
27 lipca na lotnisku Downsview Park w Toronto przewodniczył czuwaniu modlitewnemu Światowych Dni Młodzieży z udziałem prawie miliona osób. Jednym z najmocniejszych spotkań tego wieczoru był obrzęd światła. Do podium, na którym siedział papież, przyniesiono w procesji 12 płonących pochodni i 12 koszyków soli. Było to nawiązanie do hasła spotkania: „Wy jesteście solą ziemi, wy jesteście światłem świata”. Światło zostało przekazane młodzieży; zapłonęło prawie milion świec.
„Wy jesteście mężczyznami i kobietami jutra; w waszych sercach i w waszych rękach złożona jest przyszłość. Wam Bóg powierza trudne, ale wzniosłe zadanie współpracowania z Nim przy budowaniu cywilizacji miłości” - mówił papież.
W niedzielę 28 lipca odbyła się papieska msza na zakończenie XVII Światowych Dni Młodzieży.
82-letni Jan Paweł II powiedział wówczas: „Duch świata oferuje rozmaite złudzenia, liczne namiastki szczęścia. Bez wątpienia nie istnieją gęstsze mroki niż te, które przenikają do dusz ludzi młodych, gdy fałszywi prorocy gaszą w nich światło wiary, nadziei i miłości”.
Ostrzegał, że „największa iluzja, źródło najpoważniejszego nieszczęścia to złudzenie, że znajdzie się życie, obywając się bez Boga, że osiągnie się wolność, wykluczając prawdy moralne i osobistą odpowiedzialność”.
Niespełna rok po zamachach z 11 września 2001 r. w USA wskazywał młodzieży: „Świat, który odziedziczycie, to świat rozpaczliwie potrzebujący odnowionego poczucia braterstwa i ludzkiej solidarności. Ten świat potrzebuje być dotknięty i uzdrowiony przez piękno i przez bogactwo Bożej miłości”.
„Współczesny świat potrzebuje świadków tej miłości” - dodał.
Apelował też: „Jeśli kochacie Jezusa, kochajcie Kościół”.
Nawiązał do ujawnianego wówczas w USA, m.in. w Bostonie, skandalu czynów pedofilii w Kościele i ich tuszowania. „Nie ulegajcie zniechęceniu z powodu grzechów i błędów popełnianych przez niektórych jego członków. Krzywda, jaką niektórzy księża i zakonnicy wyrządzili osobom młodym i bezbronnym, napełnia nas głębokim smutkiem i zawstydzeniem” - prosił papież.
„Pomyślcie jednak o ogromnej większości oddanych i wielkodusznych kapłanów, zakonników i zakonnic pragnących jedynie służyć i czynić dobro! Wielu księży, kleryków oraz osób konsekrowanych jest tu dziś z nami; okazujcie im waszą przyjaźń i wspierajcie ich” - wezwał.
Żegnając się z młodzieżą, św. Jan Paweł II powiedział: „Jesteście młodzi, a papież jest stary; mieć 82 czy 83 lata to nie to samo co 22 lub 23. Papież jednak nadal utożsamia się z waszymi nadziejami i aspiracjami. Młodość ducha, młodość ducha”.
„Choć w życiu doświadczyłem wielu mrocznych chwil pod rządami bezwzględnych reżimów totalitarnych, widziałem dość przykładów pozytywnych, aby żywić niewzruszone przekonanie, że żadna trudność, żaden lęk nie są tak wielkie, aby całkowicie zdusić nadzieję, która jest wiecznie żywa w sercach młodych ludzi” - zapewnił.
Po wizycie w Kanadzie papież był jeszcze w Gwatemali i w Meksyku.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl/