Kilkaset dzieci wraz z rodzicami uczestniczyło w środę w Pikniku Rodzinnym pod Oknem Papieskim w Krakowie. "Chcemy pokazać piękno miłości małżeńskiej i wartość rodziny" - mówił ks. dr Paweł Gałuszka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin.
Organizatorzy przygotowali dla najmłodszych atrakcje: dmuchane zamki i zjeżdżalnie, gry i zabawy oraz tańce w rytm największych dziecięcych przebojów.
Piknik zorganizował Wydział Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie w 50-lecie jego istnienia i w 50. rocznicę ogłoszenia przez papieża Pawła VI encykliki "Humanae vitae" poświęconej małżeństwu i rodzinie.
"Gromadzimy się, żeby wspólnie świętować. Chcemy pokazać piękno miłości małżeńskiej i wbrew temu, co mówi świat, pokazać, że ta miłość najbardziej twórcza jest obecna w chrześcijańskich rodzinach. Często mamy do czynienia z próbą szukania jakichś wzorców na zewnątrz, ale kiedy patrzmy w istotę sakramentu małżeństwa i rodziny, tam jest solidny fundament, żeby zbudować coś, co da szczęście, satysfakcję i spełnienie" - mówił PAP ks. dr Paweł Gałuszka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie.
Dodał, że małżonkowie, którzy decydują się na związek sakramentalny, wybierają miłość, która "nigdy się nie kończy". "Ona się zmienia. Encyklika +Humanae vitae+ pokazuje, jak ta miłość przez małżonków musi być kształtowana. Trzeba ich świadomości i zaangażowania" – powiedział ks. dr Gałuszka. Jak podkreślił, piknik jest też okazją do przypomnienia, że wkład w tworzenie encykliki "Humanae vitae" miał kard. Karol Wojtyła.
Pod Oknem Papieskim bawiły się rodziny z różnych miejsc Polski, a także kobiety z dziećmi z Domów Samotnej Matki w Krakowie i w Wadowicach, bo - jak podkreślali organizatorzy - chodzi o to, by w Kościele, który jest wspólnotą, nie czuły się samotne i wiedziały, że inni się o nie troszczą.
W środę mija 50 lat od ogłoszenia encykliki papieża Pawła VI "Humanae vitae", podejmującej tematykę zasad moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego, ludzkiej rozrodczości i kontroli urodzin. Papież pracował nad nią pięć lat. "Jak sam przyznał na audiencji ogólnej po jej ogłoszeniu, okupił ją wielkim cierpieniem, długimi zmaganiami i konsultacjami. Miał jednak świadomość, że jako następca Piotra musi zająć jasne stanowisko w sprawie metod kontroli urodzin" - przypomniało w komunikacie biuro prasowe KEP. Dokument został opublikowany 25 lipca 1968.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ wus/