Podczas trwających wykopalisk na terenie dawnego Pałacu Brühla została znaleziona część figury kobiecej z napisem „Chwała”. W głównej alei Ogrodu Saskiego stoi powojenna kopia jednej z rokokowych rzeźb, również z takim napisem na cokole i w podobnej stylistyce – podaje w piątek spółka Pałac Saski.
Dzień pod dniu archeolodzy pracujący na terenie dawnego Pałacu Brühla odkrywają coraz więcej obiektów historycznych.
W czwartek podczas prac zaczęli stopniowo odsłaniać obiekt, którego nikt się tu nie spodziewał. Znaleziono część rzeźby, z podpisem "Chwała" na cokole. Powojenna kopia tej figury stoi nieopodal w Ogrodzie Saskim.
"Znaleziona dolna część rzeźby będzie teraz przedmiotem analizy, która pozwoli określić jej pochodzenie i rozstrzygnąć, czy jest to fragment rokokowego oryginału, czy XIX-wieczna lub też późniejsza rekonstrukcja" - napisała spółka.
To nie wszystkie znaleziska na tym terenie. Podczas sprawdzania terenu saperzy natknęli się na kilka łusek nabojów do karabinu typu Mauser, pochodzących m.in. z Państwowej Fabryki Amunicji w Skarżysku Kamiennej oraz Fabryki Norblina w Warszawie. Znaleziska znajdowały się tuż pod powierzchnią trawy, podobnie jak metalowy fragment orzełka, pochodzący najprawdopodobniej z żołnierskiej czapki z okresu II wojny światowej.
"Do odkrycia kolejnych obiektów potrzebne były już koparki – pracujące pod ścisłym nadzorem archeologów – oraz siła ludzkich rąk i najbardziej powszechne na wykopaliskach narzędzia, czyli szpadel i szczotka" - poinformowała spółka.
Na niedużej głębokości odsłonięto piwnice pałacu w narożniku ulic Fredry i Wierzbowej. Wśród tego, co skrywały, ciekawość wzbudza część bazy jednej z kolumn, tablica z rzymskimi cyframi, fragmenty zdobień elewacji oraz częściowo zachowana nisza popiersia, pochodząca najprawdopodobniej z frontowej elewacji.
Teren wokół wysadzonego w powietrze w 1944 r. w ramach akcji wyburzania Warszawy Pałacu Brühla został po II wojnie światowej uprzątnięty wyłącznie do poziomu gruntu, resztę gruzów wyrównano, teren stał się trawnikiem, który z czasem porósł kilkoma drzewami i krzewami.
Przez blisko 80 lat zagadką było, co skrywa większość tego obszaru, poza małym fragmentem jednej z oficyn (od strony Ogrodu Saskiego) przebadanym przez archeologów w 2006 roku. Z początkiem czerwca 2023 r. ruszyły prace w terenie mające na celu odkrycie tej tajemnicy – najpierw teren został wygrodzony, później sprawdzony przez saperów pod kątem obecności niewybuchów, a obecnie pracują tu archeolodzy. Liczący ponad 4 ary obszar przebadają do końca tego roku, lecz już teraz odkryli pierwsze skarby.(PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/