Wymiana wiedzy i doświadczeń związanych z badaniem historii i dziedzictwa Żydów w Warszawie jest celem porozumienia między Muzeum Warszawy i Żydowskim Instytutem Historycznym (ŻIH). Dzieje stołecznych Żydów są ważną częścią tożsamości miasta.
„Główną misją Muzeum Warszawy, dawnego Muzeum Historycznego m.st. Warszawy, jest badanie i rozpowszechnianie wiedzy o historii stolicy. Społeczność żydowska stanowiła bardzo duży procent obywateli naszego miasta. Przed wojną to była jedna trzecia mieszkańców” – przypomniała w rozmowie z PAP dyrektorka Muzeum Warszawy, Karolina Ziębińska-Lewandowska.
„ŻIH zaś zajmuje się badaniem historii Żydów w Polsce i ma obszerną dokumentację na temat życia tej społeczności w Warszawie. Posiada także wybitnych specjalistów. Zatem współpraca naszych instytucji wydaje mi się oczywista i konieczna. Tym bardziej, że częścią Muzeum Warszawy jest tak nieprawdopodobne miejsce jak prywatne modlitewnie, jedyne zachowane w Polsce jak sądzę, a na pewno w Warszawie. Znajdują się na terenie Muzeum Warszawskiej Pragi” - mówiła.
Placówka ma także pod swoją opieką archiwum Janusza Korczaka. „W Muzeum Warszawy jest pracownia, która zajmuje się jego twórczością i jej propagowaniem. Niedługo będziemy obchodzić 80. rocznicę jego śmierci, co pragniemy upamiętnić wspólnie z ŻIH-em” – podkreśliła Ziębińska-Lewandowska.
„Mamy także pod opieką wykopaliska z terenu getta, wydobyte w wyniku badań archeologicznych, które Muzeum Warszawy prowadziło w 2013 i 2014 r. na terenie obecnego Ogrodu Krasińskich. To zbiór, który jest w trakcie opracowywania, prowadzimy nad nim badania. Także tutaj wiedza, którą dysponują specjaliści ŻIH-u jest bezcenna i musimy połączyć siły, by przebadać ten zbiór i udostępnić go publiczności” - zaakcentowała.
W jej ocenie, na wystawie głównej i w zbiorach Muzeum często brakuje obiektów, śladów, które by „opowiadały historię Żydów warszawskich w takim stopniu, w jakim na to zasługują”. „Często mamy zbyt mało obiektów, ponieważ naziści zrobili bardzo wiele, żeby wymazać ślad po polskich Żydach i po wojnie nie ocalało zbyt dużo przedmiotów, które by mogły stać się częścią naszych zbiorów” – zwróciła uwagę Ziębińska-Lewandowska.
„Spotykamy się z przedstawicielami ŻIH i rozmawiamy już od jakiegoś czasu i chcemy, żeby nasze instytucje współpracowały wokół różnych tematów. ŻIH przygotowuje projekt wystawy na temat Żydów warszawskich i ich udziału w powstaniach narodowych, więc z kolei wiedza naszych specjalistów i informacje o naszych zbiorach są dla nich cenne. Wspólnych obszarów jest wiele i uznałyśmy, że dobrze będzie tę współpracę sformalizować i uczynić oficjalną” - powiedziała.
Celem porozumienia jest więc współpraca, wymiana wiedzy i kompetencji. „Na przykładzie tych dwóch instytucji widać bardzo ciekawą rzecz, mianowicie że na ten sam przedmiot czy dokument można spojrzeć z różnych perspektyw i w zależności z jakiej się patrzy i jakie pytania się zada, opowiada on różne historie. Nasze instytucje patrzą z innych punktów widzenia, często na te same archiwalia i to inne spojrzenie jest dla obu stron bardzo wzbogacające. Chcemy się tą odmienną lekturą dokumentów, artefaktów dzielić” – zaznaczyła dyrektorka Muzeum Warszawy.
„Zależy nam także na przyspieszeniu prac badawczych nad wykopaliskami z Ogrodu Krasińskich, ponieważ w przyszłym roku szykujemy się do otwarcia 22go gabinetu na naszej wystawie głównej +Rzeczy warszawskie+, który będzie poświęcony znaleziskom z prac archeologicznych na terenie getta. Opowiadać będziemy przy ich pomocy dramatyczną historię Żydów warszawskich i samego getta. Stąd również to porozumienie, gdyż jesteśmy w trakcie prac nad tą nową przestrzenią, która będzie w przyszłym roku udostępniona publiczności” - wskazała.
„Prace w Ogrodzie Krasińskich były prowadzone na terenie kamienicy, która przed wojną znajdowała się pod adresem Świętojerska 40. Obecnie ten fragment jest na terenie Ogrodu, który był przed wojną trochę mniejszy. W tej kamienicy miało być ukryte, według Marka Edelmana, archiwum polskiego Bundu. Ówczesna dyrektor ŻIH Eleonora Bergman to przypomniała i w efekcie Muzeum Warszawy zajęło się wykopaliskami. Niestety żadnego archiwum tam nie znaleziono, natomiast odnaleziona została materia pozostała po ludziach, którzy tam mieszkali” – opowiadała Ziębińska-Lewandowska.
Jak podkreśliła, było to coś „tak wstrząsającego, tak niezwykłego, że można powiedzieć, iż właściwie cała tragedia Holokaustu zawiera się w tych przedmiotach”. „Takich jak pobrudzone ziemią okulary, zardzewiałe łyżeczki, kawałek spalonej bułki albo kamionkowy garnek z resztkami jedzenia. Wiedza jaka jest ich historia i że od zniszczenia getta leżały pod ziemią, ukryte przez tyle lat, ponad pół wieku, jest naprawdę wstrząsająca”- oceniła.
„Prace zostały zakończone w 2014 r., wydobyto ok. 2 tys. przedmiotów. Zostały zinwentaryzowane, natomiast pragniemy jeszcze poznać ich historię i tajemnice, jakie skrywają. I tym również chcemy się zajmować we współpracy z ŻIH, tym bardziej, że część tych wykopalisk trafiła kilka lat temu do Instytutu” – powiedziała dyrektorka Muzeum Warszawy.
Placówki zaznaczają, że wśród celów porozumienia będzie także współpraca m.in. przy organizacji cyklu filmowego i działań wystawienniczych dotyczących historii Żydów w Warszawie oraz odbudowy życia żydowskiego po wojnie realizowanych w Muzeum Warszawy. A także Marsz Pamięci 22 lipca upamiętniający wielką akcję wysiedleńczą z getta warszawskiego z 1942 r., organizowany przez Żydowski Instytut Historyczny.
„Jesteśmy zaszczyceni możliwością współpracy instytucjonalnej z Muzeum Warszawy. Żydzi polscy byli i są nieodłącznym elementem życia stołecznego na przestrzeni dziejów, podobnie zresztą jak wielu innych miast i miasteczek Rzeczpospolitej. Jako państwowa instytucja kultury specjalizująca się w tematyce żydowskiej cieszymy się otwarciem nowych pól wspólnego działania na rzecz przywracania pamięci o tej społeczności. Jestem przekonana, że na naszych kontaktach instytucjonalnych skorzysta szeroka publiczność” – dodała dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma Monika Krawczyk.
Porozumienie podpisały w czwartek dyrektorki instytucji: Karolina Ziębińska-Lewandowska i Monika Krawczyk. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ pat/