Związek Polaków na Łotwie świętuje swoje stulecie. Mamy komu przekazać polskość, do polskich szkół zgłasza się dużo dzieci – mówi PAP prezes organizacji Ryszard Stankiewicz w sobotę podczas obchodów rocznicowych w Dyneburgu.
"Związek Polaków na Łotwie powstał w 1922 r. w Dyneburgu. Wtedy na Łotwie zbliżały się wybory. Cel założenia organizacji był polityczny: by chociaż jeden przedstawiciel narodowości polskiej pojawił się w Sejmie. I tak się stało" - opowiadał PAP Stankiewicz w Domu Polskim w Dyneburgu (łot. Daugavpils).
Później z różnych przyczyn politycznych organizacja przestała funkcjonować - zaznaczył. Jak dodał, m.in. po wkroczeniu na ten teren wojsk sowieckich "żadna polska działalność nie była możliwa". "Polacy byli poddawani represjom, były dwie wywózki. (...) Ludzi wywieźli na Syberię. Wielu nie wróciło" - powiedział.
W 1948 r. zamknięto polskie szkoły; szkolnictwo zostało odrodzone dopiero po ponad 40 latach. "Dwa pokolenia Polaków nie miały możliwości, by uczyć się w języku ojczystym" - kontynuował rozmówca PAP.
Przywrócenie polskiego szkolnictwa i podtrzymywanie polskiej tożsamości narodowej było celem odrodzenia ruchu - podkreślił Stankiewicz. "Teraz możemy się pochwalić, że mamy cztery dobre polskie szkoły na Łotwie: w Rydze, w Dyneburgu, w Rzeżycy i w Krasławiu. Co roku rośnie liczba uczniów: w Dyneburgu otwieramy dwie, trzy pierwsze klasy. Do szkoły uczęszcza ponad 460 dzieci" - poinformował Stankiewicz. Łącznie w polskich szkołach na Łotwie uczy się ok. 1500 dzieci.
Stankiewicz, pytany o to, co według niego jest największym dotychczasowym osiągnięciem Związku Polaków na Łotwie, powiedział, że najważniejsze jest to, iż organizacja działa, a polskie tradycje, polskość, miłość do ojczyzny są przekazywane. Za wielki sukces uznał odrodzenie szkolnictwa polskiego. "Mamy komu to wszystko przekazać. Polskość tutaj nie zaginie" - oznajmił prezes.
Z okazji 100-lecia organizacji w Dyneburgu otwarto okolicznościową wystawę i odbył się koncert pieśni patriotycznych w aranżacji jazzowej. Tego dnia złożono też kwiaty przed krzyżem pamięci legionistów, którzy polegli w Kampanii Łatgalskiej w 1920 r. Na niedzielę zaplanowano zaś mszę świętą w intencji Związku.
Jak podkreślił podczas inauguracji wystawy "Wytrwać na przekór historii" jej autor - Tomasz Otocki z Przeglądu Bałtyckiego - Związek Polaków na Łotwie to najstarsza organizacja polonijna w regionie. To też pierwsza polityczna organizacja Polaków na Łotwie; wcześniej, już od XIX wieku, w różnych miastach istniały organizacje społeczne - zaznaczył.
Mikołaj Falkowski, szef Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie, która przyczyniła się do powstania ekspozycji, podkreślił, że wystawa trafi do polskich szkół na Łotwie.
Z Dyneburga Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ tebe/