Związek Klubów Polskich w ciągu już blisko wieku zapisał liczne piękne karty w dziejach Polonii za oceanem – pisze prezydent Andrzej Duda w liście do zarządu i członków Związku Klubów Polskich w USA. „Chociaż często od pokoleń żyjecie za oceanem, kraj przodków pozostaje bliski waszym sercom” – dodaje.
Jedna z najstarszych organizacji polonijnych Związek Klubów Polskich w USA obchodzi w tym roku 95-lecie istnienia.
Na stronie prezydenta opublikowano w niedzielę rano list do zarządu i członków Związku, który napisał prezydent Andrzej Duda.
"Najserdeczniej pozdrawiam Polonię amerykańską, skupioną w Związku Klubów Polskich. Z okazji jubileuszu 95–lecia państwa organizacji przesyłam uroczyste gratulacje i najlepsze życzenia" - napisał we wstępie listu prezydent.
Podkreślił, że "społeczność polską w Stanach Zjednoczonych od zawsze tworzą ludzie niezwykle utalentowani i wartościowi". "Wielu rodaków staje się wpływowymi liderami różnych środowisk, a zarazem z dumą pielęgnuje swoje polskie korzenie. Emigranci znad Wisły angażują się także w pracę stowarzyszeń kultywujących ojczyste tradycje i zwyczaje. Zrzeszający je Związek Klubów Polskich w ciągu już blisko wieku zapisał liczne piękne karty w dziejach Polonii za oceanem, umacniając pozycję naszego narodu w Nowym Świecie" - zaznaczył Andrzej Duda.
Zwracając się do członków Związku Klubów Polskich w Stanach Zjednoczonych napisał: "Na wielkie uznanie zasługuje państwa udział w integrowaniu środowiska polonijnego, zwłaszcza w rejonie Chicago". "Organizują państwo bezpłatną pomoc dla rodaków, m.in. prawną i medyczną. Od lat 90. przy Związku działa sobotnia szkoła polska, kształcąca pokolenie dwujęzyczne, w pełni świadome swojego pochodzenia. Kluby zrzeszone w Związku reprezentują różne nurty polonijnej aktywności kulturalnej i społecznej. Szczególnie dbają o zachowywanie więzi ze społecznościami swoich stron rodzinnych – parafii, miejscowości, regionów. Chociaż często już od pokoleń żyją państwo za oceanem, kraj przodków pozostaje bliski i drogi państwa sercom. Wyrazem tego jest także działalność charytatywna i ofiarne wsparcie na rzecz mieszkańców państwa małych ojczyzn, za co rodacy w Polsce są państwu ogromnie wdzięczni" - zwrócił uwagę prezydent.
Podziękował "za godne reprezentowanie naszego narodu i Ojczyzny w Ameryce zarówno w codziennym życiu, jak i przy okazjach oficjalnych". "To właśnie Związek Klubów Polskich od lat organizuje chicagowską Paradę 3 Maja, przypominając społeczeństwu Stanów Zjednoczonych o drugiej najstarszej konstytucji w dziejach świata, o wspólnocie wartości łączącej Polaków i Amerykanów oraz o wielkim wkładzie, jaki nasi rodacy wnoszą od samego początku w budowanie niepodległego państwa amerykańskiego" - wskazał.
Przyznał, że ogromnie ceni i podziwia ich "wierność polskiej tożsamości". "Ta wola bycia Polakami sprawia, że my, rodacy z kraju, czujemy się wśród państwa jak w domu, ilekroć odwiedzamy Stany Zjednoczone. I podobnie Polonia zza Atlantyku, przyjeżdżając do Polski, czuje się zawsze u siebie. Ta wyjątkowa więź – bliskość pomimo oddalenia – czyni nas autentyczną wspólnotą. Ufam, że to bezcenne doświadczenie pozostanie udziałem także naszych potomnych przez następne pokolenia. I niech przyczynią się do tego także kolejne lata pracy Związku Klubów Polskich. Raz jeszcze gratulując jubileuszu, życzę wszelkiej pomyślności w życiu rodzinnym i działalności polonijnej" - napisał w liście prezydent.
W niedzielę prezydent Duda przebywa z wizytą w Nowym Jorku, gdzie weźmie udział w 86. Paradzie Pułaskiego. Będzie to pierwszy w historii udział urzędującego prezydenta RP w tym wydarzeniu. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ apiech/