Sejm w czwartkowym głosowaniu zdecydował, że nie zajmie się poselskim projektem nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Projekt przewiduje, że mowa śląska miałaby podobne prawa, jakie wynikałyby z nadania jej statusu języka regionalnego.
Ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym z 2005 r. rozróżnia mniejszość narodową od etnicznej poprzez kryterium utożsamiania się z narodem zorganizowanym we własnym państwie.
Proponowane zmiany w ustawie dałyby mowie śląskiej podobne prawa, jakie wynikałyby z nadania jej statusu języka regionalnego. Zapewniłyby też fundusze m.in. na śląską edukację regionalną, działalność kulturalną i artystyczną, tworzenie śląskich programów telewizyjnych i audycji radiowych oraz ochronę miejsc związanych ze śląską kulturą.
Przed głosowaniem Monika Rosa złożyła wniosek o przerwę, aby posłowie PiS "mogli się zastanowić i pomyśleć nad tym, że ponad pół miliona obywateli zadeklarowało, że mówi w języku śląskim" i proszą o uznanie języka śląskiego za język regionalny.
"Ślązacy mogliby w końcu poczuć, że język, o który dbają, o który się troszczą i który rozwijają, jest dla państwa ważny, że doceniacie różnorodność, tożsamość" - apelowała posłanka. Zaznaczyła, że "bez wsparcia państwa ten język wymrze, nie będzie ubogacenia śląskiej kultury, ale także kultury polskiej".
Sejm nie zgodził się na uzupełnienie porządku obrad o ten punkt. Za zagłosowało 172 posłów, przeciw - 245; wstrzymało się 10 posłów. (PAP)
mrr/ brw/