Siostra Michele ze wspólnoty Communauté de Grandchamp otrzyma tytuł „Człowieka Pojednania” za 2018 rok. Przyznawany jest on przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów (PRChiŻ) osobom szczególnie zasłużonym na rzecz pojednania i dialogu chrześcijańsko-żydowskiego w Polsce.
PRChiŻ honoruje w ten sposób osoby spoza Polski działające na rzecz większego zbliżenia oraz porozumienia chrześcijańsko-żydowskiego. Tytuł „Człowiek Pojednania” nadawany jest w uznaniu wkładu laureatów w dzieło zbliżenia, lepszego poznania i pojednania wyznawców obu religii.
Jak poinformowała PAP w sobotę w przekazanym komunikacie Polska Rada Chrześcijan i Żydów uroczystość odbędzie się w niedzielę o godz. 13.00 w Centrum Dialogu w Oświęcimiu.
"Przyznając ten tytuł Siostrze Michele, chcemy wyrazić w ten sposób nasze uznanie dla jej postawy, jej zaangażowania i jej kontaktów z Polską, a w szczególności z członkami naszej Rady. Ponadto mamy przyjemność wyrazić naszą wdzięczność i uznanie dla Wspólnoty Grandchamp, do której Siostra należy od 1960 r., a przez trzydzieści trzy lata zajmowała się jej nowicjatem" - podkreśliła w komunikacie PRChiŻ.
W poprzednich latach laureatami byli: za rok 2017 prof. rabin Walter Homolka z Berlina, za rok 2016 prof. Andrea Riccardi z Rzymu, za rok 2015 – rabin Abraham Skorka z Buenos Aires, za rok 2014 – siostra Mary O’Sullivan z Oświęcimia, za rok 2013 – rabin Boaz Pash z Jerozolimy, za rok 2012 – ks. superintendent Friedrich Magirius z Lipska, za rok 2011 – prof. Joseph Weiler z Nowego Jorku, za rok 2010 – ks. prof. Tomáš Halík z Pragi, za rok 2009 – rabin Alon Goshen-Gottstein z Jerozolimy, a przedtem, począwszy od najwcześniejszych laureatów w 1992 r.: prof. Stephan Schreiner (Niemcy), rabin prof. Byron Sherwin (USA), sir Sigmund Sternberg (Anglia), ks. prof. John Pawlikowski (USA), rabin James Rudin (USA), siostra Dominika Zaleska (Szwajcaria), Tova Ben Tzvi (Izrael), siostra Marie Thérese Huget (Francja), rabin Michael Schudrich (USA i Polska), ks. Manfred Deselaers (Niemcy i Polska), Halina Birenbaum (Izrael), Jan Nowak-Jezioranski (USA i Polska), Jerzy Kluger (Włochy), ks. prof. Hanspeter Heinz (Niemcy), rabin Michael Signer (USA), siostra Anne Denise Rinckwald (Francja i Polska), rabin Irving Greenberg (USA).
"Przyznając ten tytuł Siostrze Michele, chcemy wyrazić w ten sposób nasze uznanie dla jej postawy, jej zaangażowania i jej kontaktów z Polską, a w szczególności z członkami naszej Rady. Ponadto mamy przyjemność wyrazić naszą wdzięczność i uznanie dla Wspólnoty Grandchamp, do której Siostra należy od 1960 r., a przez trzydzieści trzy lata zajmowała się jej nowicjatem" - podkreśliła w komunikacie PRChiŻ.
Siostra Michele (Irene Müller) urodziła się 12 października 1934 roku, w Kolonii Lindenthal, nieopodal klasztoru karmelitanek, w którym mieszkała wówczas Edyta Stein. Ojciec s. Michele załamał się pod wpływem nazistowskiej nagonki; jego matka, babcia Michele, pochodziła z rodziny żydowskiej, związanej z obszarami dawnej i dzisiejszej Polski (Gdańsk, Poznań, Olsztyn). Lata wojny i doświadczenia rodzinne wpłynęły silnie na dziewczynkę i jej brata, czyniąc oboje osobami bardzo wrażliwymi i kruchymi, lecz jednocześnie mocnymi wewnętrznie. Wzorcem dla dzieci pozostawała matka, znajdująca siłę i pociechę w wierze chrześcijańskiej, ucząc oboje szacunku wobec drugiego człowieka.
Edukacja Michele przebiegała głównie w placówkach kościelnych, m.in. w seminarium, przygotowującym do pracy z młodzieżą, które utworzono w ramach berlińskiego Kościoła Wyznającego (Bekennende Kirche). Seminarzyści zgłębiali teologię, pedagogikę i otrzymali solidne podstawy dla przyszłej pracy nad pojednaniem. Klimat tej uczelni cechowała otwartość, szerokie horyzonty oraz tolerancja. Oprócz tego s. Michele pobierała nauki w kościelnej szkole muzycznej. Jej powołanie zawodowe, czyli praca z młodzieżą w charakterze asystentki pastoralnej sprawiała dużo radości, choć zdawać sobie trzeba sprawę, iż w regionie Paderborn, gdzie mieszkała, luteranie byli w zdecydowanej mniejszości, a dążenia ekumeniczne znajdowały się wtedy w początkowej fazie.
W 1959 roku, w trakcie rekolekcji prowadzonych przez dwóch braci z Taizé, s. Michele zdecydowała się wstąpić do wpólnoty żeńskiej w Grandchamp. Jak sama zauważa, przemówiły do niej słowa umieszczone na ulotce: "Grandchamp. Ekumeniczne powołanie do modlitwy i pojednania między chrześcijanami, narodami, religiami i kulturami w jedności i szacunku ze stworzeniem". Duchowość "modlitwy i pojednania" okazały się dla jej drogi decydujące, w łączności z żydowskimi siostrami i i braćmi, pogłębianej przez lektury, wykłady i spotkania. Swoje zamierzenia przyszła Michele zrealizowała rok później. W czwartek przed zesłaniem Ducha św., pierwsza Niemka, a była nią właśnie Irene, wstąpiła do Granchamp. Rozpoczął się proces pojednania ze swoją ojczyzną i sobą samą.
W roku 2001 pojawiła się możliwość podróży do Polski. Michele odbyła wędrówkę śladami swojej przeszłości (szczególnie jej żydowskich korzeni). Stało się jednak wiele więcej, gdyż także i tu rozpoczęła się jej "praca" nad pojednaniem - w małym, skromnym wymiarze, w którym - jak mówi - wielu kroczyło już przed nią. Regularnie s. Michele przyjeżdża do Auschwitz (rekolekcje w roku 2015, 2017, 2019), uczestniczyła w konferencjach ekumeniczych sieci Christophorus, łączącej wspólnoty zakonne z Polski i Niemiec (odbywających się uprzednio w Laskach). Od 2001 roku s. Michele zajmuje się także "rekolekcjami kontemplatywnymi", których istotną część stanowi pojednanie i przemiana. (PAP)
Autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ drag/