Tłumy osób przebywają w sobotę wieczorem w centrum Lublina podczas Nocy Muzeów. Największe kolejki ustawiły się do zwiedzania Kaplicy Trójcy Świętej przy Zamku Lubelskim oraz do wejścia na Wieżę Trynitarską. Dużo zwiedzających przybyło też do Kazimierza Dolnego i Janowca nad Wisłą.
W sobotę wieczorem na lubelskim deptaku i uliczkach Starego Miasta przebywają tłumy osób, mimo że jest dosyć chłodno i wietrznie. Widać zainteresowanie Nocą Muzeów wśród lublinian, którzy chętnie zaglądają do różnych instytucji w centrum miasta. Najwięcej osób wybrało się do Muzeum Narodowego w Lublinie, gdzie np. można było wziąć udział w oprowadzaniu kuratorskim po wystawie dzieł Tamary Łempickiej.
Dużym zainteresowaniem cieszyło się również bezpłatne zwiedzanie z przewodnikiem Kaplicy Trójcy Świętej przy lubelskim zamku. Kolejka chętnych sięgała do połowy dziedzińca zamkowego. Znajdowało się w niej około setki osób, a co ok. 20 minut wpuszczane były do środka kolejne grupy osób.
Wśród osób zmierzających na zamek była m.in. ukraińska rodzina, która przyjechała na początku wojny do Lublina. „Zatrzymaliśmy się u znajomych w Lublinie, bo ja kiedyś tu studiowałam slawistykę. Chciałam pokazać teraz swojemu synowi atrakcje turystyczne w mieście. Noc Muzeów jest do tego dobrą okazją” – powiedziała Tatiana z Żytomierza.
Jak co roku, dużym zainteresowaniem cieszyła się też Wieża Trynitarska w Lublinie, w której mieści się siedziba Muzeum Archidiecezji Lubelskiej. Kolejka do wejścia na górę liczyła w sobotę ok. 60 osób i sięgała przed Archikatedrę Lubelską. „Mieszkam pod Lublinem od urodzenia, ale aż wstyd powiedzieć, nigdy tu nie byłam. Wiem, że rozciąga się stąd przepiękny widok na panoramę miasta. Bardzo chciałam zobaczyć zachód słońca nad Lublinem, ale dzisiaj jest trochę pochmurnie, więc może za rok się uda” - zażartowała 17-letnia Monika.
Z kolei wśród odwiedzających Muzeum Wsi Lubelskiej było widać więcej rodzin z małymi dziećmi. Na parkingu przed skansenem znajdowały się samochody na rejestracjach także z okolicznych powiatów, jak: parczewski, opolski, krasnostawski, puławski.
Muzeum Sztuki Złotniczej w Kazimierzu Dolnym przygotowało dla chętnych warsztaty z tworzenia złotej biżuterii, a we Dworze z Gościeradowa zwiedzający mogli własnoręcznie wybić pamiątkową monetę. Po raz pierwszy po remoncie została otwarta Kamienica Celejowska, w której odbyła się projekcja holograficzna przedstawiająca losy Kazimierza Dolnego.
Wieczorem na dziedzińcu zamku w Janowcu zwiedzający spotkali spacerującego ducha Czarnej Damy. Wystąpiła też grupa rekonstrukcji historycznej ze Stowarzyszenie Chorągiew Rycerstwa Ziemi Lubelskiej.
W Puławach w Muzeum Czartoryskich po raz pierwszy po konserwacji zaprezentowano muzealny sztambuch "Pobożne pamiątki" z lat 1846-1855 autorstwa sióstr Narbutt. Natomiast w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie odbył się wernisaż wystawy "Żwirki i Wigury start do wieczności", podczas którego zaprezentowano fotografie, dokumenty i pamiątki po lotnikach oraz oryginalne deski z bramy pamięci.(PAP)
Autorki: Gabriela Bogaczyk, Agnieszka Gorczyca
gab/ ag/ dki/