Jak ozdobić pisankę woskiem, jak wykonać palmę z bibuły czy jakie były wielkanocne zwyczaje - mogą się dowiedzieć najmłodsi, którzy wezmą udział w zajęciach online przygotowanych przez Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej.
Co roku Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej w Wasilkowie k. Białegostoku organizuje cykl zajęć edukacyjnych dla szkół i przedszkoli "Kraszanki w skansenie". To jedna z imprez edukacyjnych cieszących się dużym zainteresowaniem. W tym roku planowane były stacjonarne zajęcia, jednak w związku z obostrzeniami pandemicznymi przygotowano pakiet zajęć dostępnych online.
Jak powiedziała PAP Dorota Kulesza z działu edukacji w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej, tegoroczne "Kraszanki w skansenie" to kilkuczęściowa opowieść o Świętach Wielkanocnych. W pakiecie znajdują się przygotowane wcześniej i nagrane prezentacje, warsztaty, pokazy oraz materiały dodatkowe.
Muzeum przypomina wielkanocne tradycje. Jak powiedziała Kulesza, przypominane są świąteczne tradycje podlaskich wsi od Niedzieli Palmowej. To okazja - jak mówiła - do przypomnienia jak niegdyś wyglądały i jak zdobiono palmy. Można dowiedzieć się, czym się różni palma wileńska - zdobiona suszonymi kwiatami i zbożami od palmy kurpiowskiej zdobionej kwiatami wykonanymi z bibuły.
W ramach "Kraszanek" każdy będzie mógł zapoznać się ze specjalnym filmem instruktażowym jak samodzielnie wykonać palmę z bibuły.
Na filmach przypomniano też czas przygotowań do świąt wielkanocnych. Kulesza powiedziała, że niegdyś gospodynie do Wielkiego Czwartku musiały przygotować dom do świąt - czyszczono go, bielono ściany, przygotowywano ozdoby. Wielki Piątek był dniem ścisłego postu, ale też dniem gotowania i wypieków. Kulesza mówiła, że w Wielką Sobotę przygotowywano tzw. święconkę, w której musiały znaleźć się wszystkie potrawy, które spożywano w niedzielę. Samo święcenie odbywało się nie w kościele, a np. przy kapliczkach czy krzyżach we wsi.
"Wielkanoc rozpoczynano od śniadania, dzielono się jajkiem i składano sobie życzenia, a od południa rozpoczynało się we wsi wiosenne kolędowanie, grupy kolędników chodziły od domu do domu i śpiewały tzw. konopielki" - mówiła Kulesza. Dodała, że gospodarzom składano w ten sposób życzenia gospodarskie, a za śpiewanie otrzymywano świąteczne potrawy. Konopielki trwały do poniedziałku rano.
Przypomniano też o zwyczajach na lany poniedziałek, gdy to kawalerowie polewali wodą panny, które im się najbardziej podobały.
W pakiecie znalazły się też filmy o wielkanocnych zabawach pisankami, a także o ich zdobieniu. Jedna z prezentacji dotyczy zdobienia pisanek woskiem, o których opowiada twórczyni ludowa Barbara Tarasewicz z Lipska, gdzie powstają tzw. pisanki lipskie. Wykonuje się je tzw. techniką batiku szpilkowego. Polega ona - jak przypomina muzeum - na nakładaniu wosku na skorupkę jajka i farbowaniu. Wzory rysuje się roztopionym woskiem nałożonym na szpileczkę wbitą na specjalny kijek.
Aby otrzymać pakiety materiałów, należy skontaktować się z muzeum. Kulesza powiedziała, że pierwsze zgłoszenia już są, ale - jak zaznaczyła - wciąż można się zgłaszać.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ dki/