Bp Jan Szarek, były zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce i były prezes Polskiej Rady Ekumenicznej, spoczął w sobotę na cmentarzu ewangelickim w Bielsku-Białej.
„Testament dobra, który wyświadczył swoim braciom w wierze, ruchowi ekumenicznemu w Polsce oraz całej naszej wspólnocie obywatelskiej, nigdy nie zostanie zapomniany” – napisał o zmarłym w liście kondolencyjnym odczytanym podczas pogrzebu prezydent RP Andrzej Duda.
Duchowny zmarł 8 października w Cieszynie w wieku 84 lat. Był chory na COVID-19.
W nabożeństwie pogrzebowym w bielski kościele Zbawiciela z powodów epidemicznych uczestniczyli tylko najbliżsi, w tym syn ks. Piotr Szarek, i duchowni różnych wyznań z biskupem Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce ks. Jerzym Samcem i prezesem Synodu Kościoła ks. Adamem Maliną na czele.
Zwierzchnik polskich luteranów, bp Jerzy Samiec powiedział, że bp Szarek telefonował do niego w przeddzień śmierci. „Powiedział, że jego stan się pogorszył. Chciał się pożegnać. Pomyślałem, że to chwilowy kryzys. Głos biskupa był w miarę silny, myśli formułował jasno i precyzyjnie. (…) Bp Szarek stwierdził, że jeśli wyzdrowieje, to chwała Panu Bogu. Jeżeli odejdzie, to również chwała Panu Bogu. Śmierci się nie boi. Jest na nią przygotowany” – mówił.
Biskup Kościoła wskazał, że „podobno ks. dr Marcin Luter powiedział, że gdyby wiedział, iż jutro nastąpi koniec świata, to dziś zasadziłby jabłoń”. „Jan Szarek dowiadując się, że są to jego ostatnie chwile jego życia, zasadził kilka jabłoni, cały sad. (…) Jeszcze w nocy 8 października logował się na poczcie. (…) Ta aktywność świadczy, że do końca sadził kolejne jabłonie” - powiedział.
Duchowny podkreślił, że „nie sposób w krótkich słowach opisać wszystkiego, w czym brał udział, tworzył i kształtował” bp Szarek. „Zresztą wolą jego było, aby pogrzeb miał charakter oddawania chwały Bogu, a nie wychwalania jego osoby. Patrząc na życie biskupa Szarka możemy stwierdzić, że w pełni wypełnił deklarację: oto jestem! Często mówi się, że był budowniczym. Powiedziałbym, że był sadownikiem, który gdziekolwiek się znajdował, sadził drzewa owocowe, jabłonie. Tak wiele jest wokół nas sadów przez niego sadzonych, które wciąż owocują” – powiedział zwierzchnik polskich luteranów.
Prezydent RP Andrzej Duda w liście kondolencyjnym podkreślił, że w osobie bp. Jana Szarka „straciliśmy świadka wartości ewangelicznych, człowieka wielkiej wiary, prawości i kultury ducha”.
„Dał się poznać jako troskliwy duszpasterz i znakomity organizator. Zasłużony dla rozwoju wspólnoty luterańskiej w okresie zniewolenia komunistycznego, w roku 1991 otrzymał szczególny mandat zaufania, jakim była funkcja Biskupa Kościoła. Pełnił ją przez dziesięć lat, stawiając czoła wielu wyzwaniom tamtego czasu – na gruncie głębokich przemian społecznych i ekonomicznych oraz w sferze duchowości” – wskazał prezydent.
Andrzej Duda przypomniał, że zmarły był pierwszym prezesem charytatywnej Diakonii Kościoła, zabiegając o pomoc dla najbardziej potrzebujących, bez względu na wyznanie. „Wniósł cenny wkład w rozwój działalności charytatywnej i wolontariatu w naszej Ojczyźnie” – wskazał.
Zdaniem prezydenta, bp Szarek „kontynuując najlepsze tradycje polskiego ewangelicyzmu, w duchu tolerancji, dialogu i pokoju religijnego dążył do zbliżenia i ściślejszej współpracy wyznań chrześcijańskich”. „Przez dwie kadencje był prezesem Polskiej Rady Ekumenicznej. Przyczynił się do uzgodnienia treści oraz podpisania historycznej deklaracji Kościołów w Polsce o wzajemnym uznaniu ważności sakramentu chrztu" - podkreślił.
List przesłał były szef PE Jerzy Buzek. „Bezgranicznie oddany służbie Chrystusowi i wiernym Kościoła. Poruszał nasze sumienia. Uczył pokory. Miał dar mówienia prosto i z przekonaniem o sprawach trudnych, o naszych słabościach, powinnościach. Tam, gdzie przebywał pozostawił ludzi ufnych, oddanych i wiernych. Przewodził naszemu Kościołowi w czasach przełomu. Robił to w sposób dostojny i godny. Zjednał sobie szacunek uznanie” – napisał.
Po uroczystości w kościele urna z prochami biskupa złożona została do grobu na bielskim cmentarzu ewangelickim. Na prośbę biskupa Kościoła Jerzego Samca w parafiach ewangelickich w Polsce o godz. 13. zabiły dzwony we wszystkich kościołach i kaplicach.
Bp Waldemar Pytel, zwierzchnik luterańskiej diecezji wrocławskiej, żegnając bp. Szarka powiedział nad jego mogiłą, że ta śmierć jest znakiem. „Jest ostatecznym przypomnieniem, że życie jest darem i zadaniem oraz przynaglającym wezwaniem do miłości, bycia życzliwym, serdecznym, empatycznym, uśmiechniętym. (…) Sensu życia nie znajdziemy w odpowiedzi na pytanie: +po co żyć+, lecz +dla kogo żyć+” – wskazał.
Bp Jan Szarek urodził się 13 lutego 1936 r. w Bielsku. Studiował teologię na Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. Został ordynowany na duchownego w 1960 r. w Kościele Zbawiciela w Bielsku-Białej. W 1991 r. Synod Kościoła wybrał go Biskupem Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. 3 maja 1991 r. w Warszawie został konsekrowany. Od 1993 r. przez dwie kadencje był prezesem Polskiej Rady Ekumenicznej. W 2000 r. Synod wybrał go na pierwszego prezesa kościelnej organizacji charytatywnej - Diakonii. Stanowisko to pełnił do 2005 r. Bp Szarek był kawalerem Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ pad/