XIX-wieczny cmentarz ewangelicko-augsburski znajdujący się przy ul. Wasilkowskiej w Białymstoku, który obecnie ma formę lapidarium, oznaczono specjalnymi tablicami informacyjnymi. Zachowana część nekropolii wpisana jest do rejestru zabytków; pochowani tu zostali m.in. przemysłowcy, kupcy, pastorzy.
Tablice informacyjne pojawiły się przed Świętem Zmarłych. To kontynuacja rozpoczętych w 2010 roku prac mających na celu oznakowanie zabytków wpisanych do rejestru zabytków - poinformowała PAP Agnieszka Błachowska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Dwie tablice o takiej samej treści umieszczono na ogrodzeniu zachowanej części cmentarza, obecnie wygrodzonego lapidarium. Znajdują się na nich archiwalne zdjęcia, a także historyczne plany z oznaczonym cmentarzem i poszczególnymi kwaterami. Wynika z nich, że cmentarz zajmował znacznie większą powierzchnię, niż obecnie zachowane lapidarium, które jest wpisane do rejestru zabytków.
"Lapidarium jest materialnym świadectwem po licznej społeczności ewangelików w Białymstoku z przełomu XIX i XX w., którzy mieli wielki wkład w przemiany gospodarcze i społeczne miasta. Miejsce spoczynku znaleźli tutaj m.in. przemysłowcy, pastorzy, kupcy, radni miejscy" - podkreślono w tekście historycznym zamieszczonym na tablicy.
Cmentarz został założony w 1885 roku staraniem ówczesnego pastora Karola Keuchela; powstał po tym, jak inny cmentarz ewangelicki w mieście, przy Rynku Siennym, okazał się niewystarczający - można przeczytać na tablicy. Pierwszy pochówek na cmentarzu przy ul. Wasilkowskiej miał miejsce 27 maja 1885 roku. Nekropolia miała formę wydłużonego prostokąta, składała się z 22 kwater otoczonych drzewami.
Główną część cmentarza stanowiła kaplica. W najbardziej eksponowanym miejscu nekropolii stał grobowiec rodziny Hasbachów, fabrykantów, którzy założyli w dzielnicy Dojlidy fabrykę sukna i osadę fabrykantów, do dziś też stoi tam pałacyk tej rodziny (mieści się w nim obecnie Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Białymstoku). Tu także znajdowały się groby rodzin innych przemysłowców m.in. Buchholtzów, Flackerów czy Herbstów. Jak podano na tablicy, w latach 1885-1915 na cmentarzu pochowano ponad trzy tysiące osób.
Zmiany w nekropolii zaszły w czasie I wojny światowej, kiedy w odrębnej kwaterze pochowano 210 żołnierzy armii niemieckiej. Powstało upamiętniające ich mauzoleum - kaplica pamięci, w której ustawiono pomnik. "W latach 1916-1939 pochowano 1500 osób, a w trakcie II wojny światowej było to tylko kilkadziesiąt pochówków" - napisano.
Cmentarz zamknięto w styczniu 1946 roku, kiedy - jak podkreślono ma tablicy - Okręgowy Urząd Likwidacyjny przekazał go miastu. W tekście wymieniono, że wojny nie przetrwała kaplica, zachowała się natomiast stróżówka i dwa drewniane budynki oraz mauzoleum z pomnikiem. Po wojnie cmentarz popadł w ruinę i był dewastowany. Konsekwencją tego - jak zaznaczono - była zmiana przeznaczenia części cmentarza, gdzie w latach 70-tych ubiegłego wieku powstały bloki. W latach 80-tych chciano zlikwidować nekropolię i utworzyć tu park, ale - jak napisano w informacji - decyzję tę wstrzymał wojewódzki konserwator zabytków i miasto podjęło działania, by zachować pozostałości cmentarza.
Powstał wówczas projekt lapidarium. Wzniesiony został 120-metrowy mur, w który wmurowano - jak podaje tablica - 262 elementy nagrobków; ustawiono też czarny krzyż rodziny Hasbachów w pobliżu ich grobowca. Uporządkowano alejki, wyremontowano mauzoleum. Z inicjatywy Fundacji Pamięć i funduszy Ludowego Związku Opieki nad Niemieckimi Grobami Wojennymi w Kassel odtworzono też kwaterę żołnierzy z I wojny światowej, ustawiając trzydzieści białych krzyży.
Jak mówiła PAP historyczka Lucyna Lesisz, pierwsi Niemcy pojawili się w Białymstoku za czasów Jan Klemensa Branickiego, a druga fala napływu ewangelików do miasta to okres po powstaniu listopadowym. Szacuje się, że na początku XX wieku żyło ich w Białymstoku ok. 5 tys. Najpierw ewangelików chowano na cmentarzu na Rynku Siennym, który zlikwidowano w latach 80. XIX wieku. Przez lata w tym miejscu działało targowisko, a następnie powstał parking. W 2015 roku, po pracach archeologicznych, podczas których odkryto blisko 400 grobów, podjęto decyzję o upamiętnieniu tego miejsca. Obecnie jest to zielony skwer z alejkami spacerowymi na planie krzyża, gdzie stanęła artystyczna instalacja.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ aszw/