59 niewielkich nisz, w których złożone są relikwie świętych i Krzyża Świętego znaleźli konserwatorzy w „świętych schodach” w krypcie kościoła oo. Pijarów w Krakowie. Choć w źródłach archiwalnych były wzmianki o tym, że relikwie były tam umieszczone w XVIII wieku, zaskoczeniem jest, że dotrwały do naszych czasów.
Odkrycie potwierdza funkcję, jaką schody te niegdyś pełniły.
Krypta była konsekrowana w 1733 r. jako kaplica z ołtarzem "Więzienia Chrystusa", który się nie zachował. W centralnej części wnętrza znajdują się monumentalne, dwubiegowe schody nawiązujące do "Scala Sancta" (zwanych też "Scala Pilati") - schodów, po których Chrystus w Jerozolimie szedł przed sąd Piłata. Pod schodami znajdowała się wyłożona sztukateriami grota, w której w okresie Wielkanocy urządzano Grób Pański - ta tradycja przetrwała do tej pory.
Prawy bieg schodów ma 28 stopni i po nich wierni wchodzili na kolanach. To właśnie pod każdym ze stopni tych schodów konserwatorzy znaleźli po dwa symetrycznie usytuowane otwory, w które wkładane były relikwie. Dodatkowo w trzech stopniach, oznaczonych od góry krzyżami, były kolejne otwory.
"Z krótkiej kwerendy, którą udało się przeprowadzić w materiałach archiwalnych wynika, że w tych trzech stopniach: pierwszym, środkowym i ostatnim znajdują się relikwie Krzyża Świętego, a w pozostałych miejscach relikwie świętych. W jednym z przekazów była mowa, że wydrążono też otwory pod pamiątki z Ziemi Świętej przywiezione przez ks. Piotra Włosta" – mówiła Karolina Pachota z prowadzącej prace Firmy Konserwatorskiej Piotr Białko.
Otwory są niewielkie, mają kilka centymetrów wysokości. Ile relikwii się w nich zachowało i których świętych, jeszcze nie wiadomo. Były one umieszczone najprawdopodobniej w metalowych szkatułkach, z których część skorodowała.
Pewne jest, że w XVIII wieku w krypcie kościoła odprawiane były nabożeństwa związane z Męką Pańską. Po prawej stronie schodów znajdowała się tablica z instrukcją dla wiernych, w jaki sposób mają się zachować pokonując stopnie. Tablica już nie istnieje, ale w archiwalnych materiałach zapisana jest jej treść. "Po tych stopniach na klęczkach idziesz na ofiarę/Bo w nich relikwie świętych pańskich są złożone/co ginęli za świętą katolicką wiarę i w nagrodę odnieśli męczeńską koronę"– tymi słowami zaczyna się instrukcja. Na stopniach wierni mieli odmawiać "Zdrowaś Mario" i żałować za popełnione grzechy.
Relikwie pod nadzorem oo. Pijarów mają być wydobyte, zinwentaryzowane, sfotografowane i zabezpieczone. "Chcemy te relikwie i pozostałości po relikwiarzach, bo niektóre z nich są zniszczone, wyjąć i zabezpieczyć. Przeniesiemy je w godne miejsce na czas dalszych prac. Zakładamy, że wrócą z powrotem do tego miejsca, z którego zostały wyjęte" - mówił PAP o. Józef Tarnawski, ekonom prowincji oo. Pijarów.
Dodał, że w przekazach klasztornych były informacje o relikwiach, ale krypta i schody były w takim stanie, że ciężko było dostrzec, gdzie mogą się znajdować. Dopiero prowadzone obecnie prace: odczyszczenie schodów i zbicie tynków wtórnych pozwoliły odsłonić maleńkie wnęki. "Jest to dla nas miłe zaskoczenie" – podkreślił o. Tarnawski.
W kościele oo. Pijarów realizowany jest projekt "Perła polskiego baroku - rewaloryzacja nowo odkrytych, zabytkowych polichromii w krypcie kościoła Pijarów w Krakowie. Potrwa do jesieni 2019 r. i ma zapewnione trzyletnie finansowanie z funduszy, którymi dysponuje SKOZK. Ojcowie Pijarzy na prace remontowe i konserwatorskie otrzymali także środki z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko" przekazane przez Ministerstwo Kultury i angażują środki własne zakonu. (PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
edytor: Dorota Skrobisz
wos/ skr/