W Podlaskiem odradza się tradycja ręczników obrzędowych, niegdyś pełniących ważną rolę w życiu społeczności wiejskiej - mówią etnografowie z Muzeum w Bielsku Podlaskim. Tradycja w regionie była mocno zakorzeniona dzięki żyjącej tu ludności prawosławnej.
Ręcznik obrzędowy tradycyjnie pełnił ważną rolę w życiu społeczności wiejskiej w południowo-wschodniej części regionu. Młode panny szyły go z przeznaczeniem na posag, w nim "chowała się" dusza po śmierci, służył także jako ozdoba ikon.
Muzeum w Bielsku Podlaskim, oddział Muzeum Podlaskiego, od wielu lat prowadzi działania, by przywrócić zanikającą tradycję tych ręczników. Instytucja prezentuje ręczniki na wystawie stałej, od kilku lat wspólnie z miejscowym stowarzyszeniem prowadzi internetową bazę ręczników obrzędowych, gdzie można znaleźć zdjęcia ponad 400 ręczników. Stworzono też plenerową wystawę, która prezentowana była w kilkudziesięciu miejscowościach w regionie, a obecnie można ją zobaczyć na Białorusi.
Ręcznik obrzędowy tradycyjnie pełnił ważną rolę w życiu społeczności wiejskiej w południowo-wschodniej części regionu. Młode panny szyły go z przeznaczeniem na posag, w nim "chowała się" dusza po śmierci, służył także jako ozdoba ikon.
W tym roku, dzięki dofinansowaniu z resortu kultury, etnografowie z muzeum oraz studenci z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu przeprowadzili badania dotyczące ręcznika obrzędowego w ponad 20 podlaskich wsiach. Jak powiedziała PAP kierowniczka Muzeum w Bielsku Podlaskim Alina Dębowska, głównym tematem było zdobnictwo ręcznika ludowego haftem i koronką. Dzięki projektowi udało się udokumentować 200 ręczników z różnych okresów. Najwięcej jest tych powstałych w latach 1913-1960, a charakteryzują się tym - jak wyjaśniła - że nie są już to tylko proste wzory geometryczne, ale są na nich motywy kwiatowe oraz zwierzęta. W efekcie powstał album ze zdjęciami ręczników, a ze znalezionych wzorów powstały też wzorniki dla osób, które chciałyby same wyhaftować te motywy.
Dębowska mówiła, że ręcznik obrzędowy występował w całej Polsce, jednak w Podlaskiem tradycja była mocno zakorzeniona, dzięki zamieszkującej te tereny ludności prawosławnej. Kultywowana była jeszcze w latach 50. i 60. ub. wieku. Dodała, że ręcznik występował także w katolickich wsiach, jednak nie odgrywał znaczącej roli ani nie był tak zdobny, jak w prawosławiu.
Powiedziała, że podczas terenowych badań okazało się, że ręcznik, który jeszcze kilka lat temu był w domach często schowaną i zapomnianą pamiątką, teraz coraz częściej jest w domach eksponowany. Z jednej strony dostrzega w tym wpływ działań muzeum, a z drugiej - jak mówiła - Kościół prawosławny zaangażował się w promowanie tej tradycji. Jej zdaniem w dużej mierze powrót tej tradycji to także zasługa młodych osób. "Jest taka moda, moda na ludowość i ludzie chętnie wracają do tej tradycji" - dodała Dębowska.
Mówiła, że coraz więcej młodych kobiet prosi o taki ręcznik na swój ślub, coraz więcej osób też chce go wykonywać samemu. Dodała, że widać, że w domach dba się o niego, jest ważną pamiątką, którą przekazuje się kolejnym pokoleniom. Często też ozdabia się nim ikony w domach. "To bardzo ważne, że ludzie do tego wracają, w końcu to część historii ich rodzin" - powiedziała.
Tradycyjnie ręcznik bardzo ważną rolę odgrywał w obrzędzie zamążpójścia. Zgodnie z tradycją, młode kobiety w wieku 14-16 lat miały obowiązek przyszykować kilka ręczników jako swój posag. Umieszczano go na drodze, po której przejeżdżała furmanka, a później także samochód wiozący młodych do ślubu. Natomiast w cerkwi młoda para stawała na takim ręczniku, co miało zapewnić nowożeńcom dobrobyt. Ręcznikami ozdabiano również ikony w świętym kącie i najważniejszych weselnych gości. Na ręczniku młoda para stawała także na progu domu weselnego, gdzie witano ją chlebem i solą.
Tradycyjnie też każda kobieta musiała zachować jeden ręcznik "na śmierć". Umieszczano go wówczas w trumnie. "Prawosławni wierzą, że dusza po śmierci, przez 40 dni, nie ma gdzie się podziać i szuka swojego miejsca, dlatego +chowa się+ pod takim ręcznikiem na ten czas" - wytłumaczyła Dębowska.
W Muzeum w Bielsku Podlaskim znajduje się kolekcja ponad 200 ręczników obrzędowych z południowo-wschodniej części regionu, najstarsze pochodzą z przełomu XIX i XX w. (PAP)
swi/ gma/