VII Święto Strojów Ludowych Górnego Śląska odbędzie się w tym roku w bytomskiej dzielnicy Miechowice, przy odbudowanej w ostatnich latach oficynie nieistniejącego dziś pałacu rodu Tiele-Wincklerów. Impreza będzie dla uczestników okazją do pogłębienia wiedzy o górnośląskich strojach ludowych.
Organizatorem wydarzenia, nazywanego po śląsku Świyntem Chopskigo Ôblycza Gornygo Ślonska, jest Związek Górnośląski – jedna z najstarszych organizacji społecznych w regionie.
"Wydarzenie w 2016 r. zainicjował mój świętej pamięci brat Wiktor Franki. Wymyślił je po to, aby miłośnicy i użytkownicy naszych pięknych strojów mogli spotkać się, zaprezentować to nasze bogactwo innym mieszkańcom, porównać stroje z różnych części Górnego Śląska i uwiecznić to wszystko na fotografiach" – powiedział prezes Związku Górnośląskiego, Grzegorz Franki.
Święto rozpocznie się w sobotę o godz. 16. przy pałacu w Bytomiu-Miechowicach i potrwa trzy godziny. Organizatorzy zapraszają nie tylko osoby ubrane "po chopsku", ale wszystkich, którzy chcą poznać ten fragment śląskiej kultury.
Wśród atrakcji będą: zwiedzanie domu Matki Ewy, występ „Małego Śląska”, prelekcja o strojach rozbarskich i warsztat z wiązania purpurek (odświętnych czerwonych chust noszonych przez mężatki), heklowanie (koronkarstwo), sztrykowanie (robienie na drutach), szycie taszy ze banerów (toreb z płacht ogłoszeniowych), kulanie gumiklyjzów (klusek) na czas, bonkawa (prawdziwa kawa), kołocz i sznity ze tustym (kromki ze smalcem).
Każdy uczestnik w stroju otrzyma certyfikat uczestnictwa i weźmie udział w losowaniu nagród. Wcześniej, o godz. 15.45, delegacja Związku Górnośląskiego zapali znicze i złoży kwiaty przed usytuowanym w pobliżu pomnikiem ofiar Tragedii Górnośląskiej.
W tym roku święto współorganizują Pałac w Miechowicach, Regionalny Instytut Kultury im. Wojciecha Korfantego i zespół "Mały Śląsk".
Odbudowa oficyny neogotyckiego Pałacu Tiele-Wincklerów w Bytomiu-Miechowicach zakończyła się w grudniu 2020 r. Prace trwały 1,5 roku i zostały zrealizowane dzięki dofinansowaniu w ramach Obszaru Strategicznej Interwencji. Całkowita wartość projektu wyniosła około 11,6 mln zł, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej - ponad 5,5 mln zł.
Odrestaurowano fragment pozostałości posiadłości rodu Tiele-Wincklerów, wybudowanej w stylu klasycystycznym, później przebudowanej na angielski neogotycki styl Tudorów. Dzieciństwo spędziła tam Ewa von Tiele-Winckler (1866-1930), zwana Matką Ewą, słynąca z działalności charytatywnej i społecznej. Matka Ewa jest jedną z najważniejszych postaci śląskiego protestantyzmu.
W posiadaniu rodziny Tiele-Wincklerów pałac pozostał do 1925 r. kiedy odsprzedano go spółce akcyjnej Preussengrube AG. Siedziba arystokratycznego rodu w 1945 r. została splądrowana przez Rosjan, a następnie wysadzona przez saperów Ludowego Wojska Polskiego. Zachowała się część pałacowej oficyny, uznawana jednak za jeden z najpiękniejszych zabytków Bytomia. Zespół pałacowo-parkowy Tiele-Wincklerów został w 1995 r. wpisany do rejestru zabytków woj. śląskiego.
Za najbardziej charakterystyczne dla Górnego Śląska uważane są stroje rozbarskie. Nazwa pochodzi od Rozbarku - dziś dzielnicy Bytomia. Inne stroje regionu to pszczyński, cieszyński, opolski. Sam strój rozbarski ma różne detale – inne w wersjach np. z Mysłowic, Rudy Śląskiej czy Bytomia.
Charakterystyczne elementy męskiego stroju rozbarskiego to m.in.: bruclik, czyli krótka, dopasowana kamizelka, i wkładana na bruclik kamzela - czyli kaftan. Pod kołnierzykiem białej koszuli wiązana jest chusta - jedbowka. Dół stroju to jasne, najczęściej żółte spodnie - wełniane bizoki lub skórzane jelenioki wpuszczane do czarnych, wysokich skórzanych butów. Na głowę zakłada się kanie - opasane wstążką czarne kapelusze z filcu z szerokim rondem i niską główką.
Kobiety na krótkie koszule z cienkiego płótna nakładają gorsety - nazywane wierzcheniami - lub kaftany. Dolną częścią ubioru są długie i szerokie marszczone spódnice. Alternatywą jest kiecka, czyli spódnica zszyta ze stanikiem. Na wierzchu jest zapaska - zakrywająca spódnice, ułożona w zakładki, pasiasta lub wzorzysta, często z motywami kwiatowymi. Ozdoby to korale (z przyczepionym krzyżykiem) i szerokie wstążki, często malowane. Panny na głowach noszą galandy, czyli strojne wianki ze sztucznych kwiatów, wstążek i koralików.
Rozbark to bytomska dzielnica, kojarzona prócz strojów rozbarskich, głównie jako miejsce urodzenia słynnego barokowego kompozytora Gerwazego Gorczyckiego. W początkach XX w. był samodzielną, rolniczą gminą, włączoną do miasta w 1927 r. Według historyków była to polska oaza w niemieckim mieście.
Obecnie śląski strój ludowy nosi się w regionie jedynie od święta, na specjalne okazje, choć jeszcze 20-30 lat temu można było spotkać na ulicy "chłopionki" czyli kobiety noszące strój ludowy na co dzień przez całe życie.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ aszw/