30 lipca 1941 – po ataku III Rzeszy na ZSRR – między Polską a ZSRR zawarto porozumienie podpisane przez premiera rządu RP na uchodźctwie generała Władysława Sikorskiego oraz ambasadora ZSRR w Londynie Iwana Majskiego.
Układ Sikorski-Majski zawarty z myślą o wspólnej walce w koalicji antyhitlerowskiej, przywracał – zerwane po agresji sowieckiej na Polskę 17 września 1939 – stosunki między oboma państwami oraz pozwolił na powstanie Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR pod dowództwem generała Władysław Andersa. W dodatkowym protokole Stalin zagwarantował amnestię dla polskich obywateli deportowanych w latach 1939-1941 przez NKWD w głąb Związku Radzieckiego: więźniów Gułagu, przetrzymywanych w więzieniach śledczych NKWD, jeńców wojennych czy zmuszanych do pracy w kołchozach.
Obecnie najważniejszym świadectwem obecności w Iranie polskich wychodźców z ZSRR w czasie II wojny światowej jest istnienie kilku polskich cmentarzy, które przetrwały dzięki zaangażowaniu irańskiego państwa. O obecności Polaków przypomina również ulica Warszawska w Teheranie.
Wraz z Armią Andersa do Iranu dotarło 120 tysięcy wychodźców, w tym aż 40 tysięcy kobiet i dzieci. Tułaczy przyjęły m.in. Meszched, Kazwin, Isfahan, Ahwaz, Teheran. Najwięcej Polaków znalazło dach nad głową w Isfahanie, nazywanym miastem polskich dzieci. Społeczność polska w czasie swojego pobytu w Iranie była bardzo aktywna: wychodziły polskie gazety, powstały szkoły (w 1945 roku przeprowadzono nawet egzaminy dojrzałości), placówki wychowawcze i opiekuńcze dla osieroconych dzieci, celebrowano święta państwowe, urządzano zawody sportowe, powołano Towarzystwo Studiów Irańskich w Teheranie.
W 1945 roku na zaproszenie ówczesnego premiera Nowej Zelandii część Polaków wyemigrowała do tego kraju. Inni trafili do Indii, Afryki i Libanu. Niektórzy wrócili do Polski.
Obecnie najważniejszym świadectwem obecności w Iranie polskich wychodźców z ZSRR w czasie II wojny światowej jest istnienie kilku polskich cmentarzy, które przetrwały dzięki zaangażowaniu irańskiego państwa. O obecności Polaków przypomina również ulica Warszawska w Teheranie.
Na wystawie prezentujemy nieznane zdjęcia archiwalne, pochodzące z prywatnych irańskich kolekcji. Ekspozycja nie tylko przypomina o życiu Polaków w Iranie, jest również hołdem dla Irańczyków, których życzliwość i gościnność zostały na zawsze w pamięci uratowanych tułaczy.
Wystawa przygotowana przez Ambasadę Islamskiej Republiki Iranu w Polsce była prezentowana wcześniej w siedzibie Wspólnoty Polskiej w Warszawie z inicjatywy Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
(DSH)