Muzeum Historii Polski w Warszawie oraz Klub Jagielloński zapraszają 15 kwietnia na spotkanie z twórcą Szkoły Liderów, filozofem, naukowcem, emigrantem, działaczem, obywatelem dwóch Ojczyzn, niezwykłą osobowością – profesorem Zbigniewem Pełczyńskim.
Spotkania odbędzie się 15 kwietnia, o godz. 17.00 w Pawilonie Wyspiańskiego, pl. Wszystkich Świętych 2 w Krakowie. Podczas spotkania zaprezentowana zostanie wydana w Londynie biografia „Zbigniew Pełczyński: A Life Remembered” jest David McAvoya oraz najnowszy numer kwartalnika PRESSJE poświęcony polskiemu Londynowi.
Zbigniew Pełczyński, którego naukowa kariera związana jest z Pembroke College i Merton College w Oksfordzie, prowadził zajęcia m.in. z teorii polityki, filozofii politycznej, systemów politycznych, myśli społecznej oraz przemian politycznych w Europie Środkowej i Wschodniej.
Wśród jego studentów byli m.in. były prezydent USA Bill Clinton, obecny premier Węgier Viktor Orban i szef MSZ Radosław Sikorski.
Na niedawnym spotkaniu w ambasadzie polskiej w Londynie z okazji promocji publikacji, urodzony w 1925 r. w Grodzisku Mazowieckim uczony wyjawił, że jego życiową pasją jest „społeczna przedsiębiorczość”. Jego przyjaciel, znany politolog i konsultant think tanku Policy Exchange, dr Michael Pinto-Duschinsky, powiedział o prof. Pełczyńskim, że jest człowiekiem trzystuprocentowym: „W 100 procentach jest Polakiem i patriotą, w 100 procentach Brytyjczykiem i w 100 procentach akademikiem college'u Pembroke”.
Sam Pełczyński zaznaczył, że jego życie „jest wynikiem niezwykłego splotu okoliczności”, a gdyby miał sam napisać własną autobiografię, to by ją zatytułował: „Zbigniew Pełczyński: Człowiek, któremu się niebywale poszczęściło”.
Jak przekonywał, po raz pierwszy miał szczęście, gdy w Powstaniu Warszawskim walcząc w pułku „Baszta” jako jedyny ocalał w zbombardowanym budynku. Za szczęście uznał również to, że trafił do obozu jenieckiego Sandbostel w północno-zachodnich Niemczech wyzwolonego przez Anglików, dzięki czemu mógł przyjechać do Anglii, a także to, że studia w St. Andrew's ukończył z wyróżnieniem i nie mając pieniędzy uzyskał stypendium do Oksfordu.
Innym szczęśliwym zrządzeniem losu był fakt, że dzięki znajomości niemieckiego, wyniesionej z Polski i Sandbostel, napisał pracę o Heglu zanim filozofem tym zaczęli się interesować intelektualiści na Zachodzie. Przyznał też, że wiele zawdzięcza „Solidarności” i za kolejne szczęśliwe zrządzenie losu uznał to, że mógł służyć swoim doświadczeniem Polsce budującej instytucje demokratyczne.
Pełczyński jest twórcą założonej w 1994 Szkoły dla Młodych Liderów Społecznych (obecnie Stowarzyszenie Szkoła Liderów), którą kieruje do dziś. W 1988 z ramienia George'a Sorosa zakładał w Polsce Fundację im. Stefana Batorego. Obecnie jest członkiem Rady Fundacji.
Jedna z anegdot przytoczonych w książce dotyczy uroczystości wręczenia profesorowi tytułu OBE (oficera Orderu Imperium Brytyjskiego) przez Elżbietę II. Zapytany przez monarchinię, czym się zajmuje, Pełczyński odparł, że pomaga prezydentowi Lechowi Wałęsie umocnić w Polsce demokrację. „To musi nastręczać spore trudności” – stwierdziła monarchini życząc powodzenia jemu osobiście i Polsce.
W Oksfordzie przewodniczy Stefan Batory Trust – organizacji zajmującej się promocją edukacji, nauki i kultury polskiej. W latach 90. był doradcą Komisji Konstytucyjnej Sejmu Rzeczpospolitej, której przewodniczył prof. Bronisław Geremek. Był też członkiem zespołu ministra szefa URM-u (wówczas Jana Rokity) ds. reform centrum rządu i członkiem Rady Premiera ds. kształcenia urzędników państwowych.
Jedna z anegdot przytoczonych w książce dotyczy uroczystości wręczenia profesorowi tytułu OBE (oficera Orderu Imperium Brytyjskiego) przez Elżbietę II. Zapytany przez monarchinię, czym się zajmuje, Pełczyński odparł, że pomaga prezydentowi Lechowi Wałęsie umocnić w Polsce demokrację. „To musi nastręczać spore trudności” – stwierdziła monarchini życząc powodzenia jemu osobiście i Polsce.
Inna anegdota dotyczy telefonu od Radosława Sikorskiego, wówczas świeżo upieczonego wiceministra obrony w nowym rządzie Jana Olszewskiego, który zatelefonował do profesora w trakcie seminarium: „Właśnie wprowadziłem się do nowego biura w budynku ministerstwa obrony i wszyscy moi pracownicy to byli komunistyczni oficerowie. Minister i ja to jedyni cywile” – żalił się Sikorski. Wiceminister poszukiwał inteligentnego, młodego, anglojęzycznego, polskiego stypendysty, którego mógłby od zaraz zrobić swoim asystentem, ale prof. Pełczyński akurat nikogo takiego nie mógł polecić.
Autorem książki „Zbigniew Pełczyński: A Life Remembered” jest David McAvoy, swego czasu student Pełczyńskiego. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na potrzeby Fundacji College'u Pembroke. Jedna z sal w budynku college'u będzie nazwana salą Pełczyńskiego.
PAP / dzieje.pl / MHP